Dziękuję Wam bardzo za przemiłe wpisy

.
Arletko - mam nadzieję, że czujesz się usatysfakcjonowana

.
Aloesiku - witaj

.
Kasik - dziękuję

.
Mmarylo - witaj

i dziękuję.
Stokrotkaniu - nawet nie wiesz, ile siedziałam nad tym tytułem - miałam zapisane dwie kartki różnych możliwych. W końcu poczułam się już tym wymyślaniem kompletnie zmęczona, a wszyscy mnie poganiali i wybrałam chyba najprostszy

.
U mnie też większość skrętników to maluchy. Od
Anjji mam jednego olbrzyma; pozostałe dwa pokazane to młodziaki, ale za to jest ich po kilka w doniczce.
Mniodkowa - tak, tak właśnie... wszystko jest od
Anjji. Też byłam w ciężkim szoku, kiedy je zobaczyłam

.
Za brawa dziękuję, ale to raczej akcja jednorazowa, bo takie udziwnione zdjęcia są "większe" od normalnych i obawiam się, że fotosik mógłby się za szybko zbuntować. Kolejne będą już zwyczajne

.
Ewelino - oczywiście nie zapytałam
Anjji, jak się nazywają, więc identyfikowałam je według Jej wątku. Wyszło mi, że to epiphyllum anguliger. Jeśli się mylę, to pewnie ofiarodawczyni mnie poprawi, jak już dojdzie do siebie

.
Kociaro, Krysiu - mam nadzieję, że moje roślinki się zadomowią, a wtedy będę wiedziała, do kogo udawać się na konsultacje

. A drugą część założyłam teraz, bo jutro zaczyna się kolejny tydzień roboczy i znów nie wiem, jak będzie z czasem

.