Jolu Louis Odier jak co roku cudnie ukwiecona Róże teraz będą nas cieszyć kolorami, ulewy mają się skończyć i słońce zaświeci.
Ostróżki wspaniale kwitną. U mnie im się nie podoba. Orlaja cudna, jaka obsypana kwiatami.
Robota nieprzerobiona, ale czas poświęcony dzieciom i wnukom też bardzo ważny.
Miłych chwil z bliskimi.
Cześć Soniu,w porównaniu do poprzednich lat to wreszcie mam mozliwosć zrobienia fotki kwiatom zanim przekwitną.Przedtem przesiedziałam w pracy potem w kuchni i tylko sporadyczne kwitnienia mogłam wyłapać.Teraz mogę trochę zagospodarować sobie pracę w pogodne dni.Wiążą mnie tylko lekarze,opieka nad wnukami i gotowanie którego nie cierpię jak nie mam pomysłu albo kasy.Idealnie nigdy nie będzie ale czasami lepiej jak natura prowadzi się sama,jak miło zobaczyć po jakimś czasie zdrową rozrośniętą roślinkę. Pozdrawiam serdecznie i pięknych pogód ,spiewających ptaszków ,świetnych zdjęć.
Jolu, jakie piękne kwiaty piwonii i róż , a i mak cudny i ostróżki! Jednak te deszcze służą kwiatom.
Runianka jak najbardziej poradzi sobie w cieniu, u mnie ma tylko wiosną trochę światła.
Jak najwięcej czasu wśród kwiatów, Jolu
Ależ cudnie u ciebie; chwilo trwaj!!! Zadroszczę ostróżki bo u mnie nie chcą rosnąć a te co przechowałam zimą padły...a tak je lubię.
Tak, to super jest mieć więczej czasu nie tylko dla wnuków ale i dla siebie
Witajcie Martuś i Iguś.
Dziękuję bardzo za miłe słowa,deszcze niszczą kwiat ale w przerwach świeże kwiaty pokazują swój urok ,więc łapię jak mówisz Iguś chwilę i pstrykam.Przy okazji utrwalam sobie gdzie co jest i co mam żeby tego potem przy przesadzaniu nie zniszczyć.Bsrdzo bym chciała Iguś żeby ostróżki polubiły twój ogród,tak się zastanawiam,jaką masz ziemię?Może po prostu musisz trafić na odporny gatunek,moje są jakieś odporne bo co roku jak by więcej i silniejsze,koło domu ziemia przepuszczalna często wysycha na popiół,na górce glina jak upał to skała.Jak będą nasionka mogę ci przysłać może się zaklimatyzują tylko jak są młode trzeba zadbać bo bardzo delikatne i kruche.Potem zanikają prawie trzeba uważać żeby nie wysiekać bo ja je obcinam do ziemi.Chyba że to wina terenu i długiej zimnej wiosny.Martuś jak robię z bliska kwiatu zdjęcie lepiej widać jego walory.Cieszmy się naturą i jej pięknymi obrazami.Ten czas tak szybko ucieka pewnie znowu nie zrobię tego co miałam w planie ale co się da to będzie.Życzę wam dużo słońca,radości i relaksu w ogrodzie.
Piękne ostróżki. A skoro już jesteśmy przy temacie: też miałem piękne – i nagle dwa lata temu z niczego nic nie powróciły już po zimie. Wszystkie wypadły jak jeden mąż. W zeszłym roku dosiewałem, nawet pięknie kwitną, ale te nowe mają z metr wysokości, podczas gdy stare miały dwa metry.
Jolu ale cudnie u Ciebie piękny masz ogród i jakie przestrzenie. Zbliżenia róż i piwoni super. Musi teraz u Ciebie być piękna perfumeria jak to wszystko kwitnie.
Miłego czasu w ogrodzie i super czasu z wnukami.