Cześć Loki,też tak miałam z ostróżkami,były dużo ładniejsze pełniejsze z białym środkiem i to one właśnie tak mi zanikły ,tęsknię za nimi ogromnie.Za to te są wdzięczne same się rozsiewają a te duże to już z roku na rok z korzenia.Myślę że cały sukces w tym że wokoło mam budynki i uchronione od wiatrów,przezimują.Siane mogą być jednoroczne to nie dają efektu faktycznie niskie i słabe,cieniutkie.Loki ty masz takie okazy że ja nigdy tego mieć nie będę.Dużo miłego odpoczynku w ogrodzie.
Martuś teraz jest chyba najwięcej kolorków bo jedne jeszcze kwitną inne zaczynają dlatego cieszmy się i ładujmy akumulatory,u ciebie wspaniałe kwitnienia różności a irysy mnie zachwyciły jak i inne ciekawe niespotykane kwiaty i jeszcze znasz ich nazwy,super.

Kasiu dzięki za pochwały czasami zielone krzaczki też dają ciekawy efekt,ja miałam pomniejszać wszystko żeby przy moich dolegliwościach zdołać to ogarnąć ale jak to w życiu bywa,po jednym rządku pomniejszamy trawę tłumacząc sobie że M.będzie miał mniej do koszenia
Jeszcze daję rady więc dosadzam.Powodzenia Kasiu w ogrodowych sukcesach.

Afrodite

Eden Rose

Wszystkie róże na górce nadawały się do wyrzucenia ,ale dostały drugie życie i radują oczy.Pozdrawiam wszystkich miłych gości.
