Miło Was było gościć w moim wątku!Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do kolejnych odwiedzin

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru

W dzisiejszym poście dalszy ciąg o Graptoverii.
Przypomnę tylko,że:powstała ona z połączenia Graptopetalum i Escheverii w naturze rośnie w poszyciu lasów tropikalnych Meksyku.Źródło tekst:
Zielony Parapet.PL.Jest bardzo dużo odmian i trudno mi ją sklasyfikować i zaliczyć do jednej z nich: 'Opalina','Debbie',
'Silver star' czy 'Harry Watson'?Wyglądem najbardziej zbliżona jest do odmiany 'Harry Watson' ale nie mam stuprocentowej pewności?
Aktualnie jest już po przekwitnieniu nieco podrosła.Nie przysparza żądnych kłopotów bo staram się aby jej nie przelewać a podlewać raczej z umiarem i rzadko no i nawozić regularnie.Poprzednie sukulenty jej podobne udało mi się doprowadzić ją do wtórnego kwitnienia.Czy uda mi się to z Graptoverią trudno przewidzieć bo pogoda nieco kaprysi i słońca ostatnio jest jak na lekarstwo?
Poniżej jej zdjęcia po przekwitnięciu.
Graptoveria
Tak wyglądała poprzednio,jakieś dwa tygodnie temu.



Tak wygląda dzisiaj.





Zapraszam do odwiedzin w moim wątku
