Grażynko, Twój Słonkogród jest cudowny. Cały czas będzie jeden krok do przodu. Już masz tulipany
Dobrze, że piszesz o tym Roundupie. Wiesz, między innymi dlatego nie zgodziliśmy się na urządzanie ogrodu przez firmę, że zaproponowali na początek usunięcie wszystkiego co rośnie Roudnupem. Wyobrażasz sobie?

Tak po prostu wylać komuś na działce pod domem, gdzie bawią się dzieci w piasku truciznę, a potem posiać tam trawkę, na której gospodarze będą się wylegiwać

Na szczęście zawsze miałam jakąś instynktowną awersję do chemii. Fakt, że perz jest męczący, ale jak już mam czas na pielenie, to nawet sprawia mi frajdę wyciąganie tych długich białych kłączy. W sumie one są stosowane w ziołolecznictwie i to chyba właśnie na astmę. Muszę to doczytać.
Przepraszam za te dygresje, ale mnie naszło po Twoim poście.