i Gogi- Gosiu, ciężko podać jakąś receptę na katleje, ale zauważyłam, że niektóre niestety muszą rosnąć w koszyczkach, przynajmniej w moich warunkach temperaturowych (raczej chłodno zimą na parapetach) i wysoka wilgotność powietrza. W przypadku cattl. Secret love próba prowadzenia w takich warunkach w doniczce plastikowej (z wieloma nacięciami pionowymi) nie udała się, zaczęły gnić korzenie, musiałam ponownie wrócić do koszyka. Inne znoszą pobyt w mocno powycinanych doniczkach, podlewam je przez przelanie bez namaczania, ze zwiększoną ilością nawozów w stosunku do innych storczyków i co drugi raz. Niestety latem (zsyłka do ogrodu pod drzewa) są bardziej zaniedbane, dostają tylko deszcz a jeżeli go długo nie ma, to wodę z węża (kranówa).
Dwuliściowe inicjują kwitnienie w warunkach różnic temperaturowych dobowych. Rozmiar kwitnienia mnie nie zachwyca. Myślę ,że lepiej byłoby im latem w np. tunelu foliowym i przy intensywnym nawożeniu, ale na razie nie mam czasu na taką zabawę...

Masz dobrą rękę do storczyków i na pewno wypracujesz najlepszą receptę na katleje w Twoich własnych warunkach
