Nareszcie znalazlam chwilke by uporzadkowac swoj zielony zakatek, a takze by porobic kilka zdjec. Tak wiec zaczne od nowosci. Oto moj nowy nabytek, Gasteria maculata:
Kolejne nowosci to Dioscorea elephantipes, czyli tzw. stopa slonia:

na razie malo sloniowo wyglada, ale pewnie z czasem zdrewnieje. Mam dwie roslinki wyhodowane z nasionek. Zostalo mi jeszcze sporo nasion, jeśli ktos jest zainteresowany (wymiana nasion / zakup) zapraszam na priva.
Mam tez wychodowane z nasionek 3 rodzaje Avonii, ale sa takie malutkie jeszcze i nie wiem czy ostatecznie sie przyjma, wiec nie robilam jeszcze zdjec. Wysialam tez w srode baobab i cissusa, zobaczymy czy cos z nich wyrosnie.
Przyjemna niespodzianke sprawil mi moj malutki grudnik (malutka szczepka pobrana i ukorzeniona wiosna tego roku):
A oto 'Dahira's corner' po przemeblowaniu:
Jak widac fiolki kontynuuja inwazje, stracilam rachube ile ich juz mam... Roze pustyni jakos sobie rosna, pomalutku. Pogoda zapewne im nie sprzyja, zimno i malo swiatla. Kilka stoi w kaciku, reszta na parapecie. Tamtym chyba ogrzewanie dokucza, bo maja stosunkowo wiecej zoltych listkow.
Zauwazylam cos dziwnego z moja crassula tricolor - juz nie jest trzykolorowa tylko cala jasnozielona. Ciekawe czy to z powodu braku slonca? Dziwne...