Podjęłam decyzję

Będę zakładac nową rabatę po czwartku

:) Już rozłożyłam włókninę, dopytywałam też o kostkę na obrzeża, da się zakupic w cenie hurtowej - póki co większośc obrzeży mam zrobionych tą samą kostką co podjazd i chodnik. Dla jednorodnosci chcę się tego trzymac. Zastanawiam się tylko, czy do tego będzie pasowało wysypywanie rabaty żwirem, czy jednak kora.... Żwir mam za darmo.... Ale efekt wizualny ważniejszy.
Z góry:
Z dołu:
Ze schodów:
Cały czas mnie kusi, żeby ją zrobic może trochę mniejszą, ale do płotu. Tyle, że to raczej nierozsądne - nie wiem, czy i kiedy będziemy mieli sąsiadów (działka wystawiona do sprzedania) - jak będą chcieli stawiac płot, to rabata nie będzie miała szans...
I teraz ograniczenia - nie może byc bardziej w stronę domu, bo tam ma byc cały czas możliwośc wjazdu autem za dom - budowa tarasu, kupno mebli itp. I chyba więcej ograniczeń nie ma
A z moich pomysłów - trawy na pewno, może ta róża różowa z białej rabaty (o ile będzie ładna), myślę, że także rozchodnik ten duży - dwuletni jest już przepiękną okazało kępą, mam też roczny i nowy, więc mam skąd przesadzic

, kupiłam już dwie trawy - turzyce jakieś.... no i ukorzeniam hortensje od lutego - żyją vanilia frasie (chyba tak się nazywa) i anabelle. A przynajmniej tak jest o ile nie pomyliłam oznaczeń. Marzy mi się też rododendron, ale one podobno nie bardzo w pełnym słońcu. No i co najważniejsze - te rośliny mają do siebie pasowac, nie ma byc napakowane do przesady.