Agita- mój pierwszy sezon :)

[marlenka78]

Dziekuje za odpowiedz...Sliczne kwitnienia.

[bogumila]

Agitko bialutki jest cudowny i tyle kwiatów .

[Agita]

Dzięki Bogusiu, kto wie, może i dzięki Twojej "drożdżówce" on dziś taki piękny..?

Pochwalę się jeszcze tym nowym, z ciemnoczerwoną warżką:







I pokażę jakie mi się jeszcze marzą, ale pewnie będę je mogła podziwiać już tylko u mojej Mamy (to jej kwitnienia). Tęczowy kwitnie niemal w kółko, wypuszcza pęd za pędem:

[bogumila]

Agitko tęczowy jest śliczny , szepnij mu , żeby wypuścił keika .

[Mala_MI]

Agnieszko, cudowne kwiaty ! Ale najładniejszy chyba ten tęczowy

[AnnaL]

Biały pięknie kwitnie i ma takie duże kwiaty. Pozostałe super, szczególnie tęczowy. Gratuluje

[justus27]

Fajny ten nowy,na dodatek taki rozgałęziony
Ale ten tęczowy najładniejszy, na pewno jest taki falek na mojej liście chciejstw.

[Storczykowa]

wszystkie piękne, zwłaszcza biały. białe są wyjątkowe. taki jak ten żółty mam, a tęczowy warżkę ma nieco podobną do Liodoro.

[Beatrice]

O ja, tęczowego chcę od zaraz ;:13 ;:13 ;:13 ;:13

[Agita]

No właśnie, mi też się podoba, strasznie wdzięczna roślina, kwitnie niemal cały rok! Ma piękne niemal okrągłe liście, piękne korzenie...
A najśmieszniejsze, że mojej Mamie aż tak się nie podoba! To był jej 1wszy falek, dostała go ode mnie (mojego synka) na Dzień Babci w 2008r, bardzo mi się podobał, wydawał mi się wtedy taki inny, herbaciany- zresztą każde jego kwitnienie jest nieco inaczej wybarwione więc mogło i tak być- cieszyła się, że to falek, ale też trochę była zawiedziona, że nie biały, bo taki jej się wtedy marzył. Teraz ma już kilka falków, różnych, w tym białego, i jednak najbardziej go lubi, a tego tęczowego chyba tak sobie... Szkoda, to jedyny falek który jej kwitnie cały rok, reszta lubi sobie odpocząć.

Najchętniej zabrałabym jej go, a raczej wymieniła na inny, ale głupio tak własny prezent zabierać... Pozostaje czekać na keiki, masz rację Bogumiło, kto wie... ;)

[Limona]

Tra la la, a ja mam tęczowego, dostałam od mamy na spóźniony Dzień Dziecka. Tra la la, jak znajdę aparat - gdzieś się posiał, to zaraz mu cyknę fotki i obiecuję Agitko, że "odniedbam" mój zapuszczony troszkę wątek. I wiesz co myślę, że i Ty będziesz wkrótce posiadaczką takiego właśnie tęczowego, marzenia są po to aby się spełniały! On jest mały więc na pewno znajdzie się u Ciebie dla niego jakiś wolny skrawek miejsca.
Z takim żółcioszkiem to już większa sprawa ale i może dla niego jakaś półeczka się dorobi

[Agita]

Limonko, marne szanse niestety, ja mam tak pokój położony (czy też okno), że nie da rady półeczki przy oknie dorobić. Jedynie mam ten kwietnik na przeciwnej do okna ścianie, ale na nim jest jednak za ciemno dla storczyków :x A specjalnie dla nich go zakupiliśmy... No ale inne kwiaty też pięknie na nim wyglądają, i rosną, np. paprocie, które w każdym innym miejscu w domu mi marnieją w 2 miesiące, kładę tam też kwitnące storczyki bez przyrostów. Miejsce zapełnione na 120%

Dziś powiesiłam vandę na balkonie (niedługo zdjęcia, super to wygląda ), niby zyskałam jedno miejsce na parapecie, ale żeby nie było za dobrze, po prostu przełożyłam tam jednego z zalegających na stole storczyków. Czyli- miejsca nie było!

A ten tęczowy mojej Mamy jest akurat spory, ma duże liście i nawet dostał już doniczkę o średnicy 16cm.

Limonko, chwal się koniecznie tęczowym i resztą towarzystwa, bo już palce gryzę..! ;)

[Storczykowa]

ten tęczowy to może być jakaś hybryda liodoro, a liodoro są duże. mój ma spore liście, ale ciągle jest w doniczce 12 cm, bo storczyki lubią trochę przyciasne doniczki.

[Agita]

Opowiem Wam o mojej wesołej ciotce...

Kilka dni temu przyszła do mojej Mamy na imieniny z prezentem i kwiatkiem- ciętym storczykiem. Jakim? Ano falkiem! Ciachnęła cały pęd z masą nierozwiniętych jeszcze paków na odgałęzieniu i przyniosła mojej Mamie. Mówi: "a co tam, ten storczyk wypuszcza już kolejny pędzik, niedługo znów będzie kwitł".
Ale numerantka, co?! Ja w życiu bym nie ucięła swojemu storczykowi pędu! A ona jeszcze go oddała! Co z tego , że ona ma ich dużo i to wszelakich rodzajów... Pewnie bardziej zaważyło jej wykształcenie ogrodnicze, ogrodnicy mają takie bardziej instrumentalne podejście do roslin, hurtowo-handlowe powiedziałabym. Moja Mama mówi, że ostatnio ciotka na wszystkie imprezy przychodzi z kwitnącym pędem falka w dłoni...

[Baryczka]

Brawo dla Cioci za pomysłowy prezent! Sama bym taki chciała dostać, ale z drugiej strony, to patrząc na niego żałowałabym, że nie ma reszty- listków, korzonków itp