
Od sadzonki do sukcesu.
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Tulipany przepiękne i widzę takie, których jeszcze nie mam, więc jesień będzie przeznaczona na poszukiwania. 

Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- AliWas
- 500p
- Posty: 883
- Od: 24 lut 2013, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Agatko ? dziękuję za miłe słowa
te wszystkie kolorowe kwiaty naprawdę cieszą
Arku ? ja też mam słabość do tulipanów. Jest tyle ciekawych odmian że (jak sam przyznajesz) aż się w głowie kręci.
Dla mnie, tulipan najpiękniej wygląda gdy jego kielich jest jeszcze zamknięty ale tuż, tuż przed otwarciem
Jeśli chodzi o pokrzywkę (moją jedyną) to niesamowite, jak ona potrafi się zmieniać. Ta sama roślina zimą wypuszcza listki w kolorze zielonym z fioletowym środkiem a na wiosnę gdy słońce mocniej przygrzeje, w intensywnym kolorze bordowo-fioletowym....
Normalnie cud natury....
Elciu ? dziękuję za miłe słowa
Ta odmiana fuksji niesamowicie szybko się ukorzenia i rozkrzewia. Po oberwaniu wierzchołka, fuksja?matka? wypuściła całą masę silnych bocznych pędów i aż zachęcała do uszczknięcia kilku.
A oto ona : fuksja?matka?

Mam jeszcze fuksję różowo-fioletową ale ona jest już zupełnie inna.
Ma zdrewniałe łodyżki i pnie się bardziej w górę niż na boki.
Ponieważ potrafi osiągać dość pokaźne rozmiary, jest moją ulubienicą.
Na razie jeszcze nie kwitnie i wygląda tak:

I jej potomek :

Iwonko ? bardzo, bardzo dziękuję
Jako jedyna pośpieszyłaś mi z pomocą
Kilka odmian udało mi się już zidentyfikować dzięki przesłanemu przez Ciebie linkowi.
A tak w ogóle to świetnie sie przy tym bawiłam i nawet poczułam się przez chwilę jak natchniony poszukiwacz zaginionych odmian...
Renatko ? dziękuję
Ta jedenastka też bardzo przypadła mi do gustu, tym bardziej, że zakwitł tylko taki jeden...
Justynko ? oj ma się tych odmian ...oj ma...
nazbierało się trochę przez te wszystkie lata.... i jeszcze parę, tych "późnych" dorzucę..
Dziękuję i pozdrawiam
)))
Aniu - dziękuję za podpowiedź w sprawie nazwy tulipanka. Teraz już wiem to Happy generation.
Aniu, wierzchołek mojego Oleandra moczony w wodzie przez miesiąc, wypuścił jednego wielkiego korzonka i dwa małe
Szczerze mówiąc traciłam już nadzieję, że coś z tego będzie a tu taka niespodzianka. To znaczy, że Twój też się ukorzeni i może nawet szybciej niż mój ( bo ja trochę kombinowałam....)
aha, ktoś mi doradził aby do ukorzeniania szczepek używać wody przegotowanej. Nie wiem na ile to prawda ale ja tak zrobiłam i korzonek jest

Dorotko - dziękuję za pochwały i mam nadzieję, że na przyszły rok te moje pojedyńcze tulipanowe biedaki rozrosną się w duże ładnę kępy - tak jak u Ciebie....


Arku ? ja też mam słabość do tulipanów. Jest tyle ciekawych odmian że (jak sam przyznajesz) aż się w głowie kręci.

Dla mnie, tulipan najpiękniej wygląda gdy jego kielich jest jeszcze zamknięty ale tuż, tuż przed otwarciem

Jeśli chodzi o pokrzywkę (moją jedyną) to niesamowite, jak ona potrafi się zmieniać. Ta sama roślina zimą wypuszcza listki w kolorze zielonym z fioletowym środkiem a na wiosnę gdy słońce mocniej przygrzeje, w intensywnym kolorze bordowo-fioletowym....


Elciu ? dziękuję za miłe słowa

A oto ona : fuksja?matka?



Mam jeszcze fuksję różowo-fioletową ale ona jest już zupełnie inna.
Ma zdrewniałe łodyżki i pnie się bardziej w górę niż na boki.
Ponieważ potrafi osiągać dość pokaźne rozmiary, jest moją ulubienicą.
Na razie jeszcze nie kwitnie i wygląda tak:


I jej potomek :

Iwonko ? bardzo, bardzo dziękuję


A tak w ogóle to świetnie sie przy tym bawiłam i nawet poczułam się przez chwilę jak natchniony poszukiwacz zaginionych odmian...

Renatko ? dziękuję


Justynko ? oj ma się tych odmian ...oj ma...


Dziękuję i pozdrawiam

Aniu - dziękuję za podpowiedź w sprawie nazwy tulipanka. Teraz już wiem to Happy generation.

Aniu, wierzchołek mojego Oleandra moczony w wodzie przez miesiąc, wypuścił jednego wielkiego korzonka i dwa małe

aha, ktoś mi doradził aby do ukorzeniania szczepek używać wody przegotowanej. Nie wiem na ile to prawda ale ja tak zrobiłam i korzonek jest



Dorotko - dziękuję za pochwały i mam nadzieję, że na przyszły rok te moje pojedyńcze tulipanowe biedaki rozrosną się w duże ładnę kępy - tak jak u Ciebie....

Alina Od sadzonki do sukcesu na...bis- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=88776
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
- AliWas
- 500p
- Posty: 883
- Od: 24 lut 2013, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Ponieważ Natalka ?Blueberry?,w swoim wątku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=4&t=65551 przypomniała mi jak piękne mogą być zwykłe i niezwykłe kamienie, pozwolę sobie pokazać moje pamiątki z ?wakacji? a ponieważ pamiątki typu "Made in China" omijam szerokim łukiem, więc wykonuję swoje własne.
1. Bardzo dawno temu włucząć się po Pieninach, wpadłam na pomysł zrobienia własnych pamiątek. Oto pierwsza, którą zrobiłam ( nie jest idealna ale to nie istotne, grunt, że prawdziwa... pienińska ) Kamienie wydobyte z Dunajca. Jeden z nich ma jakby trzy "górki" i skojarzył mi się ze szczytem Trzy Korony.

2. Rowy - spokojna nadmorska wieś. Pozbierane z plaży kamienie, drewienka i Morszczyn pęcherzykowaty. Morsztyn pięknie się ususzył i po lakierowaniu naprawdę mnie zachwycił ( szkoda, że zebrałam go tak mało... )

Inne pamiatki zawierają m.in. : piasek, muszelki, patyki, trawki..... a nawet żywe roślinki..... ale o tym może innym razem.....
Na koniec zobaczcie proszę, z czym muszę walczyć w swoim ogrodzie....

Szerszenie upodobały sobie rózne zakamarki mojego domu. Walczę z nimi co roku czyli pryskam miejsca gdzie się gromadzą, rozcieńczonym wodą, płynem Domestos. Szerszenie nie znoszą tego zapachu i odlatują .... ale tylko na jakiś czas... Szczerze ich nieznoszę i oczywiście trochę się ich boję....
Ciekawe, czy ktoś zna inny sposób na odstraszanie szerszeni.... ???

1. Bardzo dawno temu włucząć się po Pieninach, wpadłam na pomysł zrobienia własnych pamiątek. Oto pierwsza, którą zrobiłam ( nie jest idealna ale to nie istotne, grunt, że prawdziwa... pienińska ) Kamienie wydobyte z Dunajca. Jeden z nich ma jakby trzy "górki" i skojarzył mi się ze szczytem Trzy Korony.


2. Rowy - spokojna nadmorska wieś. Pozbierane z plaży kamienie, drewienka i Morszczyn pęcherzykowaty. Morsztyn pięknie się ususzył i po lakierowaniu naprawdę mnie zachwycił ( szkoda, że zebrałam go tak mało... )



Inne pamiatki zawierają m.in. : piasek, muszelki, patyki, trawki..... a nawet żywe roślinki..... ale o tym może innym razem.....
Na koniec zobaczcie proszę, z czym muszę walczyć w swoim ogrodzie....


Szerszenie upodobały sobie rózne zakamarki mojego domu. Walczę z nimi co roku czyli pryskam miejsca gdzie się gromadzą, rozcieńczonym wodą, płynem Domestos. Szerszenie nie znoszą tego zapachu i odlatują .... ale tylko na jakiś czas... Szczerze ich nieznoszę i oczywiście trochę się ich boję....

Ciekawe, czy ktoś zna inny sposób na odstraszanie szerszeni.... ???
Alina Od sadzonki do sukcesu na...bis- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=88776
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Alinko ja też nie znoszę szerszeni
i szczerze Ci współczuję ciągłej walki z nimi
Ale swoją drogą pięknie uchwyciłaś tego owada na zdjęciu


Ale swoją drogą pięknie uchwyciłaś tego owada na zdjęciu

Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Morsztyn - ślicznie wygląda zasuszony
Szerszenie potrafią atakować ludzi..trzeba uważać, zwłaszcza blisko ich gniazda.
U moich sąsiadów w tamtym roku - była akcja likwidacji takiego gniazda. Strażacy przyjechali i wszyscy mieliśmy "areszt domowy" łącznie ze zwierzakami

Szerszenie potrafią atakować ludzi..trzeba uważać, zwłaszcza blisko ich gniazda.
U moich sąsiadów w tamtym roku - była akcja likwidacji takiego gniazda. Strażacy przyjechali i wszyscy mieliśmy "areszt domowy" łącznie ze zwierzakami

- AliWas
- 500p
- Posty: 883
- Od: 24 lut 2013, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Eluniu ? dorwałam tego skubanego w locie... szkoda, że równie dobrze nie idzie mi z ich ukatrupianiem....
Justynko ? i u mnie odbyła się akcja strażaków pod kryptonimem ?gniazdo szerszeni?
- nie chciałabym przechodzić tego jeszcze raz
Po całej akcji gniazdo szerszeni zostało zlikwidowane ale bałagan był przy tym niemiłosierny
Pół ogrodu w szczątkach kokonu, padłych szerszeni i odłamków tynku... Ufff ...
było trochę sprzątania a i szkody też były
Dziś swoimi kwiatami uradował mnie mój Hibiskus

Napatrzyłam się na kule Baśki (Chrabki) i gdy trafiłam na taką w sklepie ogrodniczym (za 8zł) musiałam ją kupić. Polecam, bardzo ładnie nawadnia
W moim ogrodzie na dobre rozkwitły konwalie.
05-05-2013 i obecnie.

Dereń biały pokazał swoje białe kwiatuszki.
05-05-2013 i obecnie.

A tu gość ? nieszkodliwy żuczek ? Kruszczyca złotawa

Buk o bordowych liściach pięknie się w tym roku zagęścił.

Niestety jak co roku pojawił się szkodnik - Zdobniczka bukowa

Drzewko zostanie przycięte ponieważ nie mogę pozwolić aby rozrosło się zbyt mocno.
Buki można śmiało przycinać ? szybko się regenerują.


Justynko ? i u mnie odbyła się akcja strażaków pod kryptonimem ?gniazdo szerszeni?







Dziś swoimi kwiatami uradował mnie mój Hibiskus



Napatrzyłam się na kule Baśki (Chrabki) i gdy trafiłam na taką w sklepie ogrodniczym (za 8zł) musiałam ją kupić. Polecam, bardzo ładnie nawadnia

W moim ogrodzie na dobre rozkwitły konwalie.



Dereń biały pokazał swoje białe kwiatuszki.



A tu gość ? nieszkodliwy żuczek ? Kruszczyca złotawa


Buk o bordowych liściach pięknie się w tym roku zagęścił.



Niestety jak co roku pojawił się szkodnik - Zdobniczka bukowa


Drzewko zostanie przycięte ponieważ nie mogę pozwolić aby rozrosło się zbyt mocno.

Buki można śmiało przycinać ? szybko się regenerują.


Alina Od sadzonki do sukcesu na...bis- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=88776
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
- AliWas
- 500p
- Posty: 883
- Od: 24 lut 2013, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Coś ostatnio smutno u mnie.... piszę sama do siebie....
Nic to...
Za to musze koniecznie pochwalić się bonusową lipką od Agatki
Prawda, że śliczna ?

Mam nadzieję, że wyrośnie u mnie na duży piekny okaz



Nic to...

Za to musze koniecznie pochwalić się bonusową lipką od Agatki

Prawda, że śliczna ?


Mam nadzieję, że wyrośnie u mnie na duży piekny okaz

Alina Od sadzonki do sukcesu na...bis- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=88776
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Alinko, ja także trzymam kciuki,żeby wyrosła na ogromny okaz!
Bardzo ciekawa roślinka
Bardzo ciekawa roślinka

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Miejmy nadzieję że będzie piękna jak ta lala
Alinka ma zielone rączki do kwiatów, więc u niej będzie rosła jak na drożdżach
wyślijmy wszyscy tej lipce dobrą energię, i żeby zakwitła na nieznany kolor świata, oby jasny
Alinko kamyki i pamiątki zbierątki masz świetne, ale tak sobie myślę że gdybym ja zbierała wszystkie kamyki
i różne takie fajne rzeczy z wyjazdów......., no nie miałabym gdzie mieszkać raczej
niektórzy mogą sobie pozwolić na zajęcie jednego pokoju przez takie rzeczy z wyjazdów
ja niestety nie.
A przydałoby się, bo tyle się ciągnie wspomnień za nami kobietami



Alinka ma zielone rączki do kwiatów, więc u niej będzie rosła jak na drożdżach
wyślijmy wszyscy tej lipce dobrą energię, i żeby zakwitła na nieznany kolor świata, oby jasny


Alinko kamyki i pamiątki zbierątki masz świetne, ale tak sobie myślę że gdybym ja zbierała wszystkie kamyki
i różne takie fajne rzeczy z wyjazdów......., no nie miałabym gdzie mieszkać raczej
niektórzy mogą sobie pozwolić na zajęcie jednego pokoju przez takie rzeczy z wyjazdów
ja niestety nie.
A przydałoby się, bo tyle się ciągnie wspomnień za nami kobietami



Pozdrawiam, Agata.
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Alinko gratuluję ładnego kwitnienia Hibiskusa
A konwalie to kolejne moje ulubienice
Jak się okazuje mam całkiem sporą listę ulubionych roślinek 

A konwalie to kolejne moje ulubienice


Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Hibiskus pięknie zakwitł, mój staruszek tylko w liście rośnie
chociaż liście też ma piękne. 


Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- Krzysia
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 823
- Od: 3 lip 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Alinko Ty nigdy nie piszesz sama do siebie
ja jestem u Ciebie bardzo często tylko nie zawsze jakiś ślad po sobie pozostawiam
obiecuję, że się poprawię
Na działce już pięknie wszystkie rośliny w ekspresowym tempie nadrabiają stracony czas
a chwaściska szczególnie
ja jutro jadę obejrzeć moje włości
aż się boję co tam zobaczę 







- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Piękny okaz hibiskusa i jakie dorodne kwiaty ma
Zaciskam kciuki, by lipka pięknie Ci rosła.

Zaciskam kciuki, by lipka pięknie Ci rosła.
- Renata1962
- 1000p
- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Witaj hibiskus cudowne ma kwiaty
pamiątki z wakacji
Z szerszeniami to i ja walczę co roku robią sobie mieszkanko na strychu albo w budynku gospodarczym ,trzeba sie mieć na baczności
A lipka śliczna niech zdrowo rośnie


Z szerszeniami to i ja walczę co roku robią sobie mieszkanko na strychu albo w budynku gospodarczym ,trzeba sie mieć na baczności

A lipka śliczna niech zdrowo rośnie

- AliWas
- 500p
- Posty: 883
- Od: 24 lut 2013, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)
Re: Od sadzonki do sukcesu.
Oooo....
witam Was, moje kochane
Dziękuję, że przydreptałyście do mnie i podtrzymujecie mnie na duchu swoimi miłymi komentarzami...
aż mi się buziuchna uśmiecha jak to wszystko czytam...
a dobrej energii nigdy nie jest za dużo, przyda się każda pozytywna drobinka...
Olu ? dziękuję za te ?kciuki? przydadzą się na pewno. Lipka to było moje chciejstwo. Agatka nie wiedząc o tym, ot tak sobie, dorzuciła mi ją do paczuszki a ja w domu to o mało dziury w suficie nie zrobiłam tak podskoczyłam z radości, gdy ją zobaczyłam.
Gdyby jeszcze okazało się, że ma pomarańczowe kwiaty ... byłabym przeszczęśliwa.
Agatko ? dobrzy ludzie przesyłają mimowolnie dobrą energię, więc myślę, że w tej paczce od Ciebie było jej bardzo, bardzo dużo
A zielone rączki to ja mam.... ale od grzebania w kwiatkach...
A jeśli chodzi o pamiątki to nie raz miałam ochotę zabrać ze sobą kawałek góry, stuletnie drzewo, niewielki wodospad lub jakieś jeziorko.... obawiam się jednak, że wolny pokuj też mógłby wtedy nie wystarczyć...
Pozostanę więc przy ?drobinkach?, które dzielnie nosił w swoim plecaczku mój, nie do końca z tego zadowolony, M-ek...
Oj coś czuję Agatko, że masz dużo miłych wspomnień... i wcale nie mam tu na myśli kamyczków czy patyczków...
Elu ? uradowały mnie te czerwoności hibiskusa ogromnie, chociaż więdną już po dwóch dniach to w zanadrzu jest jeszcze kilkanaście pączków. Parę kolejnych zaczyna się już otwierać...
A całego hibiskusa musiałam przenieść w inne miejsce bo na parapecie już się nie mieścił. Zdegradowałam go na poziom podłogi...

Dorotko ? co racja to racja... liście Hibiskusa są też piękne a tego mojego poiłam nawozem ?dla kwitnących? i tak się nachłeptał, że teraz eksplodował kwieciem...
Krzysiu ? mam nadzieję, że na swojej działeczce, udało Ci się zrobić wszystko co zamierzałaś..... chociaż z doświadczenia wiem, że to raczej niemożliwe. Zawsze zostanie coś co się chciało zrobić a się nie zrobiło... a dzień zawsze wydaje się za krótki...
Krzysiu chcę Tobie bardzo, bardzo podziękować za pomoc
Twoja metoda na ukorzenianie fiołkowych listków okazała się rewelacyjna !!! Teraz już wiem, że to będzie również i moja metoda na te kapryśne liściory.
Po dwóch tygodniach ujrzałam to:

... i bardzo się z tego cieszę
Buziaki
Justynko ? chucham i dmucham na tą lipkę, bo to moje wielkie chciejstwo było ( bo to taka delikatna i piękna roślinka). Z sianiem to u mnie słabo... ręki do tego nie mam, więc bonusik od Agatki bardzo mnie uradował
Oby stało się tak jak w tytule mojego wątku Od sadzonki do sukcesu...
Renatko ? widzę, że nie jest Ci obca walka z szerszeniami... utrapienie z tymi paskudami...
Mój domek stoi na rogu ulic w miejscu przewiewnym i suchym a szerszenie to lubią. Jedyni sąsiedzi obok mnie, mają domek nieco niżej. Jest tam więcej wilgoci i cienia no i szerszeni nie ma... no cóż... tym razem powiedzenie ?Na rogu ? chwała Bogu!? nie potwierdza się...
W podziękowaniu za cudowne wpisy i odwiedzinki coś z wazonowatych :



Dziękuję, że przydreptałyście do mnie i podtrzymujecie mnie na duchu swoimi miłymi komentarzami...
aż mi się buziuchna uśmiecha jak to wszystko czytam...

Olu ? dziękuję za te ?kciuki? przydadzą się na pewno. Lipka to było moje chciejstwo. Agatka nie wiedząc o tym, ot tak sobie, dorzuciła mi ją do paczuszki a ja w domu to o mało dziury w suficie nie zrobiłam tak podskoczyłam z radości, gdy ją zobaczyłam.

Gdyby jeszcze okazało się, że ma pomarańczowe kwiaty ... byłabym przeszczęśliwa.

Agatko ? dobrzy ludzie przesyłają mimowolnie dobrą energię, więc myślę, że w tej paczce od Ciebie było jej bardzo, bardzo dużo

A zielone rączki to ja mam.... ale od grzebania w kwiatkach...

A jeśli chodzi o pamiątki to nie raz miałam ochotę zabrać ze sobą kawałek góry, stuletnie drzewo, niewielki wodospad lub jakieś jeziorko.... obawiam się jednak, że wolny pokuj też mógłby wtedy nie wystarczyć...

Pozostanę więc przy ?drobinkach?, które dzielnie nosił w swoim plecaczku mój, nie do końca z tego zadowolony, M-ek...
Oj coś czuję Agatko, że masz dużo miłych wspomnień... i wcale nie mam tu na myśli kamyczków czy patyczków...

Elu ? uradowały mnie te czerwoności hibiskusa ogromnie, chociaż więdną już po dwóch dniach to w zanadrzu jest jeszcze kilkanaście pączków. Parę kolejnych zaczyna się już otwierać...
A całego hibiskusa musiałam przenieść w inne miejsce bo na parapecie już się nie mieścił. Zdegradowałam go na poziom podłogi...


Dorotko ? co racja to racja... liście Hibiskusa są też piękne a tego mojego poiłam nawozem ?dla kwitnących? i tak się nachłeptał, że teraz eksplodował kwieciem...

Krzysiu ? mam nadzieję, że na swojej działeczce, udało Ci się zrobić wszystko co zamierzałaś..... chociaż z doświadczenia wiem, że to raczej niemożliwe. Zawsze zostanie coś co się chciało zrobić a się nie zrobiło... a dzień zawsze wydaje się za krótki...

Krzysiu chcę Tobie bardzo, bardzo podziękować za pomoc

Twoja metoda na ukorzenianie fiołkowych listków okazała się rewelacyjna !!! Teraz już wiem, że to będzie również i moja metoda na te kapryśne liściory.
Po dwóch tygodniach ujrzałam to:

... i bardzo się z tego cieszę


Justynko ? chucham i dmucham na tą lipkę, bo to moje wielkie chciejstwo było ( bo to taka delikatna i piękna roślinka). Z sianiem to u mnie słabo... ręki do tego nie mam, więc bonusik od Agatki bardzo mnie uradował


Renatko ? widzę, że nie jest Ci obca walka z szerszeniami... utrapienie z tymi paskudami...

Mój domek stoi na rogu ulic w miejscu przewiewnym i suchym a szerszenie to lubią. Jedyni sąsiedzi obok mnie, mają domek nieco niżej. Jest tam więcej wilgoci i cienia no i szerszeni nie ma... no cóż... tym razem powiedzenie ?Na rogu ? chwała Bogu!? nie potwierdza się...

W podziękowaniu za cudowne wpisy i odwiedzinki coś z wazonowatych :


Alina Od sadzonki do sukcesu na...bis- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=88776
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068