
Na Gardenii zachwyciłam się też budkami dla murarki ogrodowej. Niestety wystawca nie prowadzi sprzedaży detalicznej,a szkoda.

Do mniejszych ogrodów idealna wydała mi się taka oto drewniana altanka:

Spodobał mi się także pomysł na zrobienie naturanych kwietników. Wystarczy mieć korę ( największa i średnia fraksja), klej i pień drzewa. Teraz żałuję, że wycinaliśmy drzewa do zera.

W końcu kupiłam też oznaczniki, na których można zapisać nazwy roślin. Powoli zaczynam się w nich gubić, a nowe odmiany troszkę trudno mi zapamiętać. Do tej pory wkładałam do ziemi drewniane patyczki ( takie, jakie lekarze wkładają nam do gardła,gdy chorujemy) i na nich zapisywałam nazwy. Niestety drewienko zbyt szybko gnije. Teraz będzie plastik

