Wieje, szaro i zimno. Okryłam włókniną azalię i powojniki Asao i Justę. Reszta musi przetrwać dwie noce przymrozków.
Kasiu niestety nie wiem dlaczego niektóre tulipany tylko liściaste. Mam takich trochę, wcześniej były to pojedyncze sztuki. Może niedożywione.
Aniu Annes 77 jeżówki wszystkie przetrwały, ale zwykłe przyrastają w wielkie kępy, a odmianowe jednak słabiej. Zastanawiam się, czy te zwieszające się liście róż przeżyją, czy trzeba będzie je usunąć.

Wiele tulipanów mimo zimna ma coraz większe pąki, ale wolno się zbierają. Może wreszcie prognozowane na przyszły tydzień cieplejsze dni nadejdą.
Aneczko mam kilkadziesiąt jeżówek, a wody butelkowanej nie piję.

Niech się hartują, a jak nie to będą nowe.

Azalię i łatwe do okrycia powojniki opatuliłam włókniną.
Ewelinko pomysł z płytami najprostszy z możliwych, a sprawdził się doskonale. Łatwe do kupienia i wykonania, trawa może spokojnie rosnąć nie wydeptana.

Opuchlaki i larwy chrząszcza majowego wytępiłam przy zdejmowaniu darni,

więc mam nadzieję, że żurawki ładnie się zagęszczą i sprawdzą się jako obwódka.
Martuś masz tak dużo pracy w ogrodzie, że śnieg chyba tobie szczególnie przeszkadza.

Mnie na szczęście na razie śnieg ominął, więc trochę koloru widać. Wolałabym kwiaty jednak oglądać z bliska, a nie z okna.
Kasiu pokazuję ten fragment, bo obwódki zasłaniają bałagan na rabatach.

Widok z góry już mniej ciekawy, ale jak się zrobi ciepło, będę porządkować. Leżeć i odpoczywać, to nie dla mnie. Trzeba robić kolejne przeróbki rabat.

Niech się spełnią twoje życzenia i nareszcie słońce nas ogrzeje.
Małgosiu jak śnieg Ci nie połamie roślin, to te które rosną raczej nie powinny ucierpieć. Niestety kolory w ogrodzie oglądam głównie przez okno. Dziś wyszłam okryć trzy rośliny i zrobiłam parę zdjęć. Byłam ubrana w zimową kurtkę, ale i tak zmarzłam, bo wiatr wyjątkowo zimny i mocny.
Aniu klon Globosum wyjątkowo lubię, na niewielkiej przestrzeni dobrze wygląda. Mijam po drodze chyba kilkunastoletniego. Korona ma ze cztery metry szerokości, jest piękny.

Kupiłam go w lokalnej szkółce. Na pewno można kupić w sieci, ale wysyłki drogie i niechętnie wysyłają. Żeby był ładny powinien być wysoko szczepiony. Korona mojego zaczyna się na wysokości 205 cm. Zdjęcie ze schodów stale takie same, muszę wymyślić jakąś zmianę.

Bukszpan w obwódce ma mocno podmarznięte ubiegłoroczne przyrosty. Mam nadzieję, że po przycięciu ładnie się odbuduje, bo nie wyobrażam sobie wykopywania go.
