kubanki pisze:Dobry wieczór, dawno u Ciebie nie byłam, a tu się hostowy wątek zrobił.
Ja niestety też połknęłam bakcyla i śledzę teraz co wieczór strony hostowe, podsyłane przez forumowiczów linki. Wpadłam po uszy.
Miejsce na 10 sztuk przygotowane, ale zamówienie po totalnym okrojeniu wynosi 30szt, więc jeszcze trochę pracy mnie czeka, a właściwie głównie męża, bo on taszczy taczkami ziemię z bagienka (100m pod górkę). Ma na to na szczęście jeszcze jakieś 5-6 miesięcy, bo wysyłka host następuje w maju. Tymczasem pozdrawiam i życzę jak najwięcej okazji do prezentów
Witaj Aniu cieplutko
Cieszę się , że wpadłaś z wizytą

Wątek hostowy, bo teraz na nie przyszła kolej
Żadne mi tu 'niestety', jak najbardziej 'stety'

Hosty są cudne i w pełni zasługują na rozpowszechnienie, warto dla nich głowę stracic
Dobrze miec takiego pomocnika w mężu

Mój M nie ma czasu na ogród, ale za to mi 'pomaga' finansowo w realizowaniu moich ogrodowych marzeń
Jak już prace u Ciebie dobiegną końca, będziesz miała piękny hostownik

Chętnie go zobaczę na fotkach

Ja też swoim hostom często pstrykam zdjęcia, dokumentacja fotograficzna będzie
A o dodatkowych okazjach....pomyślę
