
W.o... Kotach 4cz. (07.2008 - 12.2010)
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Mój kocur dzisiaj przeszedł samego siebie - wdał się w bójkę z wielkim kundlem, takim bardzo przypominającym owczarka niemieckiego. Nie wiem jakby się to skończyło, gdyby mąż nie przegonił psa. A zaczęło się tak, że pies podbiegł szczekając, a kot ani myślał uciekać. Moje "kochane kociątko" wyszło z tego z wielką raną na ogonie (w części bliżej kupra) i wyszarpanym sporym poletkiem sierści. Mąż się śmieje, że teraz z tyłu to bardziej przypomina szczura niż kota. Ja się przejęłam chyba bardziej niż kot, bo tylko się najadł i zaszył w garażu. Ani myśli wyleźć, tylko ziewa i odmiałkuje mi jak go wołam.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Frido! To absolutnie czarne stworzenie na górze (ta pozycja jest uzasadniona
)
- to kota Mikolina. Jest drobniutką koteczką ale baaaaardzo charakterną. Trzyma w wielkim posłuchu całą resztę.
Ścina się czasem z Fidelem, któremu się wydaje że jest kocurem ALFA. Ale Miko szybko pokazuje mu jego właściwe miejsce.
A poza tym to wielka pieszczocha, zwana przez to czasami Łasiczką

- to kota Mikolina. Jest drobniutką koteczką ale baaaaardzo charakterną. Trzyma w wielkim posłuchu całą resztę.
Ścina się czasem z Fidelem, któremu się wydaje że jest kocurem ALFA. Ale Miko szybko pokazuje mu jego właściwe miejsce.
A poza tym to wielka pieszczocha, zwana przez to czasami Łasiczką
