Moje spełnione marzenie tu.ja cz.2
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Kolaże faktycznie bardzo sympatyczne. Ja na razie muszę się zadowolić podziwianiem Waszych, bo sama mam za mało roślin do fotografowania...
60 torebek nasion - sporo pracy Cię czeka, jeśli masz zamiar wszystko wysiać. Chociaż muszę powiedzieć, że ja mam niewiele mniej. Też zostało mi sporo z zeszłego roku, kiedy to czekałam ciągle na majowe przymrozki i odkładałam sianie, aż w końcu stwierdziłam, że jest już za późno. Poza tym nie wytrzymałam i w styczniu zamówiłam sobie kwiatki w PNOS-ie. Wszystko oczywiście przez forum, bo ten link przewijał się w tylu wątkach, że w końcu się skusiłam.
60 torebek nasion - sporo pracy Cię czeka, jeśli masz zamiar wszystko wysiać. Chociaż muszę powiedzieć, że ja mam niewiele mniej. Też zostało mi sporo z zeszłego roku, kiedy to czekałam ciągle na majowe przymrozki i odkładałam sianie, aż w końcu stwierdziłam, że jest już za późno. Poza tym nie wytrzymałam i w styczniu zamówiłam sobie kwiatki w PNOS-ie. Wszystko oczywiście przez forum, bo ten link przewijał się w tylu wątkach, że w końcu się skusiłam.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Witam gości wieczorową porą!
Mam nadzieję,że nie nudziliście się bez gospodyni
Ja miło aanulo,że mnie odwiedziłaś i to z prezentem! Jeśli to nie problem to ja bardzo chętnie wzbogacę ogródek o śniedka.
Przykro mi Moniko,ale nie wiem jak on się nazywa. wiem tylko jak wygląda
Agness rozpieszczasz mnie pochwałami...To Ty jesteś zdolna skoro hodujesz tyle storczyków i wiele innych kwiatów. Ja skusiłam się na jednego i nie chce mi po raz drugi zakwitnąć
Witaj Tadeuszu! Miło,że zajrzałeś. Do Ani mi jeszcze strasznie daleko...Fajnie, że dzieli się z nami swoją komputerową pasją i możemy wszyscy na tym skorzystać.
Aniu,Asiu - nie mówcie już o nasionkach...Całe szczęście,że mój komputer strasznie się "mulił" na stronkach PNOS-u... Zastanawiam się jak ogarnąć moje królestwo nasionkowe by nie okazało się,że znów zostały nienaczęte paczki na przyszły sezon. Podział na jednoroczne i byliny nie do końca się sprawdził. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę termin wysiewu i miejsce - straszne
Kolażami nie będę już Was "molestowała", bo pokazałam wszystkie jakie zrobiłam. Teraz poczekam na świeże obiekty do fotografowania
Mam nadzieję,że nie nudziliście się bez gospodyni

Ja miło aanulo,że mnie odwiedziłaś i to z prezentem! Jeśli to nie problem to ja bardzo chętnie wzbogacę ogródek o śniedka.
Przykro mi Moniko,ale nie wiem jak on się nazywa. wiem tylko jak wygląda

Agness rozpieszczasz mnie pochwałami...To Ty jesteś zdolna skoro hodujesz tyle storczyków i wiele innych kwiatów. Ja skusiłam się na jednego i nie chce mi po raz drugi zakwitnąć

Witaj Tadeuszu! Miło,że zajrzałeś. Do Ani mi jeszcze strasznie daleko...Fajnie, że dzieli się z nami swoją komputerową pasją i możemy wszyscy na tym skorzystać.
Aniu,Asiu - nie mówcie już o nasionkach...Całe szczęście,że mój komputer strasznie się "mulił" na stronkach PNOS-u... Zastanawiam się jak ogarnąć moje królestwo nasionkowe by nie okazało się,że znów zostały nienaczęte paczki na przyszły sezon. Podział na jednoroczne i byliny nie do końca się sprawdził. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę termin wysiewu i miejsce - straszne


Kolażami nie będę już Was "molestowała", bo pokazałam wszystkie jakie zrobiłam. Teraz poczekam na świeże obiekty do fotografowania

- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
A szkoda, bo to teraz jedyna radośćtu.ja pisze: Kolażami nie będę już Was "molestowała", bo pokazałam wszystkie jakie zrobiłam. Teraz poczekam na świeże obiekty do fotografowania

Muszę też koniecznie nad tym popracować, bo trzymanie setek pojedynczych zdjęć roślin przerasta mnie organizacyjnie.
Izo, z nasionkami masz rację, same kłopoty. Najpierw trzeba wysiać, później pikować z reguły. U mnie wysiew prosto do gruntu nie będzie raczej możliwy, ze względu na psa, boję się, że maleńkie roślinki łatwo by zniszczył. Z drugiej strony ile jest radości z takiej roślinki wyhodowanej z nasionka... wie tylko ten, komu się to już kiedyś udało. Ja na przykład ma dwa placyki z lawendą z nasion, nie wiem jak będą się zachowywały w tym roku, ale na razie wyglądają dobrze. Są małe, ale silnie rozkrzewione i zdrowe

- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Ja podzieliłem sobie wstępnie według terminu - każdy miesiąc w osobnym pudełku. Le już wiem, ze raczej srezygnuje z przedsiewów, jeśli gdzieś jest opcja, że można bezpośrednio do grutu, to pójdę w tym kierunku.tu.ja pisze:[...]Podział na jednoroczne i byliny nie do końca się sprawdził. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę termin wysiewu i miejsce - straszne![]()
[...]
A dalszy podział to już na bieżąco

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Witam wszystkich cieplutko i słonecznie!
U mnie po raz pierwszy od wielu dni jest słoneczny dzień. Nawet nie przeszkadza mi,że znów leży śnieg. Najważniejsze, że świeci słonko. Tego mi chyba najbardziej brakowało...
Aniu - znalazłam jeszcze jakieś kolaże, więc pokaże je któregoś dnia. Ja nie przepadam za pikowaniem i całą ta zabawą. Wcześniej zanim kupiłam działkę to wysiewałam sobie kwiaty na balkon. Jednak od razu do skrzynek. Wolałam tez raczej przerwać siewki niż pikować. Rozumiem Twoje obawy. Ja w zeszłym roku sporo kwiatów wysianych wprost do gruntu po prostu wypieliłam później niechcący.
Może to i dobry pomysł bishop z tymi osobnymi pudełkami lub choćby kopertami. Ja również wszystko co można wysieję do gruntu. Mam za mało miejsca na parapetach. Część bylin wysieję jak już będzie na tyle ciepło by trzymać je na balkonie.
Dzięki Monia! Miło,że pomyślałaś o mnie.
Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że sezon 2009 rozpoczęłam. Wysiałam już koleusy i gazanie. Posadziłam frezje i zantedeschie czyli calle.

Te trzy doniczki kupiłam w zeszłym roku latem w opłakanym stanie po 1zł za szt. Zafundowałam im kilkugodzinną kąpiel. powycinałam uschnięte liście i wystawiłam na balkon. Rośliny ładnie odbiły, ale już nie zakwitły. Jesienią doniczki zaniosłam do piwnicy i "zapomniałam" o nich. Gdy jednak zobaczyłam, że bulwka mojej cally z ogrodu wypuszcza kiełki to przyniosłam doniczki do domu. Wysypałam zawartość każdej z nich i zobaczyłam,że te bulwy również przeżyły zimowanie i mają kiełki. Zmieniłam ziemię w doniczkach i podlałam. Teraz czekam czy urosną i zakwitną. Tę z ogrodu też posadziłam. Może w tym roku zakwitnie...W zeszłym miała niestety tylko liście.
Miałam dać sobie już spokój z nasionami...Jednak jak byliśmy w piątek na zakupach w Kauflandzie wypatrzyłam coś dla siebie:

Za znaczniki dałam tylko 1,99zł, a to maleństwo widziałam u kogoś na Forum. Ponoć fajnie prezentuje się na balkonie ( i z tą myślą je kupiłam).
U mnie po raz pierwszy od wielu dni jest słoneczny dzień. Nawet nie przeszkadza mi,że znów leży śnieg. Najważniejsze, że świeci słonko. Tego mi chyba najbardziej brakowało...
Aniu - znalazłam jeszcze jakieś kolaże, więc pokaże je któregoś dnia. Ja nie przepadam za pikowaniem i całą ta zabawą. Wcześniej zanim kupiłam działkę to wysiewałam sobie kwiaty na balkon. Jednak od razu do skrzynek. Wolałam tez raczej przerwać siewki niż pikować. Rozumiem Twoje obawy. Ja w zeszłym roku sporo kwiatów wysianych wprost do gruntu po prostu wypieliłam później niechcący.
Może to i dobry pomysł bishop z tymi osobnymi pudełkami lub choćby kopertami. Ja również wszystko co można wysieję do gruntu. Mam za mało miejsca na parapetach. Część bylin wysieję jak już będzie na tyle ciepło by trzymać je na balkonie.
Dzięki Monia! Miło,że pomyślałaś o mnie.
Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że sezon 2009 rozpoczęłam. Wysiałam już koleusy i gazanie. Posadziłam frezje i zantedeschie czyli calle.

Te trzy doniczki kupiłam w zeszłym roku latem w opłakanym stanie po 1zł za szt. Zafundowałam im kilkugodzinną kąpiel. powycinałam uschnięte liście i wystawiłam na balkon. Rośliny ładnie odbiły, ale już nie zakwitły. Jesienią doniczki zaniosłam do piwnicy i "zapomniałam" o nich. Gdy jednak zobaczyłam, że bulwka mojej cally z ogrodu wypuszcza kiełki to przyniosłam doniczki do domu. Wysypałam zawartość każdej z nich i zobaczyłam,że te bulwy również przeżyły zimowanie i mają kiełki. Zmieniłam ziemię w doniczkach i podlałam. Teraz czekam czy urosną i zakwitną. Tę z ogrodu też posadziłam. Może w tym roku zakwitnie...W zeszłym miała niestety tylko liście.
Miałam dać sobie już spokój z nasionami...Jednak jak byliśmy w piątek na zakupach w Kauflandzie wypatrzyłam coś dla siebie:

Za znaczniki dałam tylko 1,99zł, a to maleństwo widziałam u kogoś na Forum. Ponoć fajnie prezentuje się na balkonie ( i z tą myślą je kupiłam).
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Co do przedsiewów się zgodzę, co do wysiewów do gruntu nie. Nie wiem z czego to wynika, ale wysiewy do gruntu dają u mnie marne rezultaty. Ja najbardziej lubię latem wysiewać do doniczek (stojących na polu czyli dworze), mam w tedy najlepsze rezultaty, potem przesadzam sobie do gruntu.bishop pisze:Ja podzieliłem sobie wstępnie według terminu - każdy miesiąc w osobnym pudełku. Le już wiem, ze raczej srezygnuje z przedsiewów, jeśli gdzieś jest opcja, że można bezpośrednio do grutu, to pójdę w tym kierunku.tu.ja pisze:[...]Podział na jednoroczne i byliny nie do końca się sprawdził. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę termin wysiewu i miejsce - straszne![]()
[...]
A dalszy podział to już na bieżąco