Jaszczurki też u mnie mieszkają ale nie tak piękne jak Twoje salamandry. Pamiętam kolonie w Jaworzu w zamierzchłych czasach i całą masę salamander spacerujących po ulicach. Zawsze kiedy pokazujesz swoje pupile to wspominam tamte czasy.
Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
- constancja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko, do mnie też przylatuje dudek i też przed kuchennym oknem grasuje ale ja to się boję wtedy nawet ruszyć, żeby go nie spłoszyć.
Jaszczurki też u mnie mieszkają ale nie tak piękne jak Twoje salamandry. Pamiętam kolonie w Jaworzu w zamierzchłych czasach i całą masę salamander spacerujących po ulicach. Zawsze kiedy pokazujesz swoje pupile to wspominam tamte czasy.
Jaszczurki też u mnie mieszkają ale nie tak piękne jak Twoje salamandry. Pamiętam kolonie w Jaworzu w zamierzchłych czasach i całą masę salamander spacerujących po ulicach. Zawsze kiedy pokazujesz swoje pupile to wspominam tamte czasy.
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko,
gratuluję nowego wątku
Pięknie jest u ciebie,
Piekne dalijki,hortensje,asterki
zmieniłaś avatarek i na początku myślałam,że źle trafiłam,,że to kogoś innego i wyszłam
ale wróciłam 
Pięknie jest u ciebie,
zmieniłaś avatarek i na początku myślałam,że źle trafiłam,,że to kogoś innego i wyszłam
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
A kiedy jedziesz do tego Poznania? Bo lato minie, a Oki z Liczim się nie pozna 
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Mniszek lub chwatox...oprysk. Nie widzę innego rozwiązania 
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Constancjo- Ty wspominasz moje aktualne rejony, ja Twoje
Pamiętasz może, w jakim ośrodku byłaś? Jestem ciekawa
Madzia - jedziemy na cmentarz do mojej Cioci, też zmarła dość młodo, nowotwór dokonał swego w przeciągu dosłownie pół roku. Była mi bardzo bliska, do dziś ciężko mi się z tym pogodzić.. Najbardziej się cieszę, że udało mi się namówić Mamę na ten wyjazd - suńka zostaje sama w domu, przyjdzie koleżanka ją wyprowadzić. Dobrze, że taka jest, bo jak wiesz, to nie jest piesek-przytulanka ;) No pod górkę to momentami z trudem pedałowaliśmy, dziadki pewnie śmigają regularnie, więc się nie liczy
A z M. żebyś się nie zdziwiła - może akurat zrobi Ci taką niespodziankę - czego Ci życzę 
Madzia - jedziemy na cmentarz do mojej Cioci, też zmarła dość młodo, nowotwór dokonał swego w przeciągu dosłownie pół roku. Była mi bardzo bliska, do dziś ciężko mi się z tym pogodzić.. Najbardziej się cieszę, że udało mi się namówić Mamę na ten wyjazd - suńka zostaje sama w domu, przyjdzie koleżanka ją wyprowadzić. Dobrze, że taka jest, bo jak wiesz, to nie jest piesek-przytulanka ;) No pod górkę to momentami z trudem pedałowaliśmy, dziadki pewnie śmigają regularnie, więc się nie liczy
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Tak, raczysko to paskudna sprawa. Potrafi zabrać człowieka szybciej niż się spodziewamy. Doskonale rozumiem że Ci Cioci brakuje
. Ciężko jest nam się pogodzić z odejściem bliskich. Nie dawno miałam urodziny. I tą noc kiedy się "rodziłam" przyśniła mi się moja świętej pamięci Babcia. Przyszła do mnie z kwiatami.
Byłam w takim szoku i taka szczęśliwa z drugiej strony. Nie myślałam o niej wcześniej więc nie przyśniła mi się bo się nakręciłam. Ze śmiercią niektórych osób chyba nigdy się nie pogodzimy. Fajnie że zabieracie Mamę ze sobą. Pięknie się czyta Milenko Twoje posty w których często wspominasz o Mamie. Bardzo miło że tak się szanujecie. W dzisiejszych czasach nie widać tego gołym okiem u wszystkich. Często zdarza się po prostu tak że są sprawy ważniejsze niż rodzina. Fajnie że są tacy ludzie jak Ty którzy (podobnie jak ja) zachowują zdrowy rozsądek w tej kwestii. Koleżanka jest odważna że się zgodziła wyprowadzić sunię
Liczi jedzie z Wami?? Nie wiem czy czasami nie wspominałam już u Ciebie ale ostatnio aktywność starszych osób mnie zadziwia i zawstydza! U mnie na siłowni w parku codziennie widać ćwiczących starszych ludzi. Mało tego przychodzą sobie na polanę przynoszą przenośny odtwarzacz i jest jedna Pani (tak koło 65 lat) prowadząca ćwiczenia gimnastyczne i reszta towarzystwa za nią powtarza. Wstyd że czasami my młodzi tak bardzo się zaniedbujemy. Teraz człowiek ciągle za czymś goni i nie ma czasu a jak go ma to lenistwo bierze górę. Ostatnio śmiałam się z eMa. Twierdził że mi siadła kondycja. No i zaczęliśmy grać w speedmintona. Uwierz mi jaki miałam ubaw jak eM się zmachał a ja nawet zadyszki nie złapałam heheheh
- constancja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Mlenko, to były kolonie organizowane w szkole. To było chyba Jaworze Dolne. I pamiętam jescze wzgórze z taką piękną, ogrodową budowlą i opowieści o hrabim Larisch'u......... nie mam pojęcia czy dobrze odmieniłam i zapisałam.
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Aniu anabuko - dobrze, że jednak wróciłaś
Astry z własnego siewu bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły - rosną w gąszczu innych roślin, wsadzałam wiosną do ziemi chyba 3-4 roślinki i nie spodziewałam się tylu kwiatów. To cudne kwiaty na zakończenie lata, myślę, że warto je mieć 
Aniu sweety - byłam wczoraj i już jestem z powrotem
Przejechaliśmy 1000 km w jeden dzień i absolutnie wszyscy stwierdziliśmy, że taki maraton jest bardzo męczący
Z M. o 22 już byliśmy w łóżkach, co mi się absolutnie nigdy nie zdarza. Liczi natomiast był absolutnie zachwycony - jest psem, który uwielbia długie podróże
Daj znać na pw, jaki termin proponujesz i coś wspólnie wymyślimy
Aguś - u mnie mniszek odpada - chwast szerzy się w każdej części trawnika, musiałabym opryskać całość. Odpada, bo pies lubi skubać sobie trawkę no i po takim zabiegu miałabym wielkie, puste place
Pozostaje mi chyba tylko nawóz do trawników zachwaszczonych i wiara, że za kilka lat przy jego regularnym stosowaniu trochę będzie lepiej
Madziu - trudno, żeby było inaczej, nie mam dużej rodziny, więc tym bardziej szanuję to, co mam. Wczoraj w kolumbarium obok Cioci przyjrzałam się jednej tablicy i pomyślałam, jakie to jest niesprawiedliwe.. Pochowana obok osoba zmarła w wieku 101 lat..
Z kondycją starszych osób całkowicie się z Tobą zgadzam
Powinniśmy brać przykład, choć często lenistwo wygrywa... Wczoraj M. postanowił wracać przez Łódź, zastanawiałam się, czy gdzieś Was nie mijam, jadących na działkę
Liczi w Łodzi pierwszy raz się ocknął i oszczekał przechodzące psy, śmialiśmy się, że może poznał swoje rodzinne miasto - pani, która nam go oddała, mieszkała w Ł. 
Ewo - nazwy nie przekręciłaś
A budowla to zapewne była glorieta na wzgórzu Goruszka 
Aniu sweety - byłam wczoraj i już jestem z powrotem
Aguś - u mnie mniszek odpada - chwast szerzy się w każdej części trawnika, musiałabym opryskać całość. Odpada, bo pies lubi skubać sobie trawkę no i po takim zabiegu miałabym wielkie, puste place
Madziu - trudno, żeby było inaczej, nie mam dużej rodziny, więc tym bardziej szanuję to, co mam. Wczoraj w kolumbarium obok Cioci przyjrzałam się jednej tablicy i pomyślałam, jakie to jest niesprawiedliwe.. Pochowana obok osoba zmarła w wieku 101 lat..
Z kondycją starszych osób całkowicie się z Tobą zgadzam
Ewo - nazwy nie przekręciłaś
-
akl62
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Zawsze mnie ta glorietta pociągała, ale nigdy tam nie weszliśmy. Po wjeźdxie na Goruszkę, rozkoszuję się długim zjazdem (na rowerze).
Ale popwoli, powoli, zaczynam zwiedzanie najbliższych okolic.
Jak przyjechałam do Bielska, to Jaworze zrobiło na mnie złe wrażenia. Gdzie mu było do "naszego" Ciechocinka. Ale teraz, objeżdżając je rowerem, doceniam je bardziej. Bo i wypiękniało ostatnio. A i ja zmądrzałam, pewnie. Zaczęłam dostrzegać zatarte piękno, dawny układ uzdrowiska.
A to, że stało się noclegownią Bielska, tylko dodało mu uroku, bo można podglądać różne ogródki.
Stowarzyszenie Olszówka organizuje co jakiś czas zwiedzanie Mikuszowic Śląskich. Mozna się z nimi zgadzać, lub nie, ale dzięki nim sporo dowiedziałam sie o Olszówce i okolicach. Gdyby Jaworze organizowało coś podobnego, daj znać.
Ale popwoli, powoli, zaczynam zwiedzanie najbliższych okolic.
Jak przyjechałam do Bielska, to Jaworze zrobiło na mnie złe wrażenia. Gdzie mu było do "naszego" Ciechocinka. Ale teraz, objeżdżając je rowerem, doceniam je bardziej. Bo i wypiękniało ostatnio. A i ja zmądrzałam, pewnie. Zaczęłam dostrzegać zatarte piękno, dawny układ uzdrowiska.
A to, że stało się noclegownią Bielska, tylko dodało mu uroku, bo można podglądać różne ogródki.
Stowarzyszenie Olszówka organizuje co jakiś czas zwiedzanie Mikuszowic Śląskich. Mozna się z nimi zgadzać, lub nie, ale dzięki nim sporo dowiedziałam sie o Olszówce i okolicach. Gdyby Jaworze organizowało coś podobnego, daj znać.
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3390
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Pozazdrościć pięknych terenów.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Aniu - właśnie ostatnio wspominałam M. o Tobie, że masz niezłą kondycję, jeśli jesteś w stanie przejechać i wrócić przez Zaporę
O Stow. Olszówka i organizowanych przez nich "wycieczkach" kiedyś czytałam
Niestety w J. niektóre domy wyglądają jak straszaki a'la pałace - właściciele z kupą kasy, ale gust co najmniej... dziwny
Na szczęście nie ma ich wiele, zdecydowana większość to normalne domki z ładnymi, tak jak piszesz, ogródkami.
Joasiu - zawsze nam się wydaje, że gdzie indziej jest ładniej. Wiem, co piszę, jako osoba, która mieszkała w różnych częściach Polski
Np. wczoraj, przejeżdżając przez Twoje województwo i później Wielkopolskę, zachwycałam się jak zwykle widokami 
Joasiu - zawsze nam się wydaje, że gdzie indziej jest ładniej. Wiem, co piszę, jako osoba, która mieszkała w różnych częściach Polski
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Preparaty na chwasty nie mają długiej karencji.....ja stosuję i również mam psa.
Nie wyobrażam sobie aby w innym sposób walczyć z chwastami na trawniku.
Nie wyobrażam sobie aby w innym sposób walczyć z chwastami na trawniku.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Aga - na ulotce Mniszka (przyznaję, że znam tylko ten selektywny herbicyd) ostrzegają, że okres prewencji dla zwierząt to 21 dni. Mój pies lubi sobie trawkę skubnąć (nie tylko wtedy, gdy ma zaburzenia żołądkowe - jest wielbicielem warzyw i owoców, stąd pewnie zamiłowanie do trawy
), więc na pewno nie będę ryzykować. Jest też ciekawy wątek na forum: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 08#p974808 Próbowałam tępić w tym sezonie mniszka za domem na drodze dojazdowej, pryskałam może 3 razy, niestety mniszka nie jest nic mniej, mam wrażenie, że wręcz przeciwnie dostał jakiegoś "kopa"
Dzisiejsze kilka fotek
Flammentanz wypuszcza jeden wątły kwiatek na pocieszenie
Cieszy tym bardziej, że Flammenka raczej nie powtarza kwitnienia

Marcinki przypominają o nadchodzącej jesieni...

Wybarwiający się rozchodnik również:

Ostróżka Misty Mauves z Graham Thomas w tle:

Rozwar - kocham go za piękny odcień niebieskiego:

Sadziec posadzony kilka dni temu - maleństwo, ale kiedyś (oby) będzie wielką kępą

Wesołek - kwitnie nieprzerwanie od czerwca. Niby mały i niepozorny, ale niezmordowany

I oczywiście nie byłabym sobą, gdybym wychodząc do ogrodu z aparatem nie "pstryknęła" mojej ulubionej Vanille Fraise


Dobrego wieczoru wszystkim
Dzisiejsze kilka fotek
Flammentanz wypuszcza jeden wątły kwiatek na pocieszenie

Marcinki przypominają o nadchodzącej jesieni...

Wybarwiający się rozchodnik również:

Ostróżka Misty Mauves z Graham Thomas w tle:

Rozwar - kocham go za piękny odcień niebieskiego:

Sadziec posadzony kilka dni temu - maleństwo, ale kiedyś (oby) będzie wielką kępą

Wesołek - kwitnie nieprzerwanie od czerwca. Niby mały i niepozorny, ale niezmordowany

I oczywiście nie byłabym sobą, gdybym wychodząc do ogrodu z aparatem nie "pstryknęła" mojej ulubionej Vanille Fraise


Dobrego wieczoru wszystkim
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3
Milenko, piękną masz Vanilkę, ale napisz mi co to jest ten wesołek 

