podobno marzenia się spełniają tylko trzeba im trochę pomóc.Za takimi gadżetami ogrodowymi warto pochodzić po sklepach ze starociami tzn. tych co przywożą z zachodu.Można czasamo coś ciekawego wypatrzeć
podobno marzenia się spełniają tylko trzeba im trochę pomóc.Za takimi gadżetami ogrodowymi warto pochodzić po sklepach ze starociami tzn. tych co przywożą z zachodu.Można czasamo coś ciekawego wypatrzeć
Witaj MARYLU, piękne zdjęcia wstawiłaś z Łańcuta, już dawno tam byłem, jak zawsze jest tam pięknie. Zauważyłem że czynisz postępy w łapaniu kretów, cały czas powtarzam że "trening czyni mistrza", wystarczy precyzja przy zakładaniu pułapki i wynik pewny. Pozdrawiam. Tadeusz.
Witaj u mnie .
Z łapkami na krety to się staram jak mogę,nie popuszczę dopóki nie wyłapie wszystkich .
A co do Łańcuta to otworzyli storczykarnie,porostu cuda .zawsze warto się wybrać.
Czy to Twój ten kwitnący pięciornik? Myślałam, że moje są rekordzistami, ale skończyły z 10 dni temu kwitnąć, a ten w jakiej formie!
Wiesz co to za jałowiec ten na 7 zdjęciu? Ja mam same małe, więc chętnie bym porównała, jak będą wyglądały za parę lat. Może takie cudo też mam???
Aniu to nie jest pięciornik,tylko uczep złocisty albo zwisły,sadze go do skrzynek z pelargoniami ,ten na zdjęciu to jest posadzony w beczce, wcześniej były jeszcze pelargonie ale już dawno wyrwane a on się tak trzyma i o dziwo kwitnie .
A z tym jałowcem,to przykro mi,ale nie znam nazwy,
to musi być jakiś pospolity,sadzone były z oderwanej gałązki i świetnie się ukorzeniły.
Nie przemarzają, mocno przycinam im czubki pędów,od wiosny do sierpnia ,mają wtedy zbity pokrój i jakiś tam kształt koła .. .no powiedzmy ,koła...
To dałam plamę z tym pięciornikiem. Kwiatki mnie zmyliły, nie spojrzałam dokładnie na liście.
Napisz mi proszę jak ukorzeniłaś jałowca.
To znaczy, że w tej kępie jest więcej niż jeden? Naprawdę efektownie to wygląda.
Marylko ale dzisiejszej nocy to chyba Ci dosypało.U mnie jest jakieś 15 cm białego puchu i zaczyna wiać będą chyba zamiecie,temperatura w okolicach -3 stopni.
Życzę miłego dnia i
kubanki pisze:To dałam plamę z tym pięciornikiem. Kwiatki mnie zmyliły, nie spojrzałam dokładnie na liście.
Napisz mi proszę jak ukorzeniłaś jałowca.
To znaczy, że w tej kępie jest więcej niż jeden? Naprawdę efektownie to wygląda.
Aniu ,jaką plamę to żadna plama.
Jałowiec to jedna gałązka,która przez 10 lat tak się rozrosła,pisząc w liczbie mnogiej,miałam na myśli jeszcze inne takie kępy mam ich cztery.
Na wiosnę urwałam w jakimś ogrodzie kilka gałązek,dałam do ukorzeniacza do zdrewniałych i do ziemi w wilgotnym miejscu w jesieni były rozsadzane na stałe miejsca ,dobrze już ukorzenione.