U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Jak to miło, że zaglądacie. Zaniedbałam wszystkie moje wątki, ale zawsze coś za coś, na wszystko nie starcza czasu. Przypominam o ratafii, lada chwila pojawią się truskawki, pora szykować duży słój i alkohol o mocy 65 %.
Miłego nalewkowania. ;:3
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2789
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Moja koleżanka robiła znakomitą tzw. mlekówkę. Gotowała na kajmak mleko skondensowane, ale to kakaowe (chyba już go niestety w Gostyniu nie robią), a po ostudzeniu mieszała to po prostu z wódką w stosunku 2:1, czyli puszka mleka na ćwiartkę wódki.
Piłam, nie żałowałam :)
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Gosiu, ten likier jest mi doskonale znany, robię różne jego wersje, szczególnie, gdy przyjeżdżają siostry mojego M (sióstr sztuk dwie). Bardzo dobry jest z dodatkiem, np. kawy lub rumu.
W sprzedaży jest gotowy kajmak, odpada długie gotowanie puszki z mlekiem.
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3326
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

ja daję pół litra wódki mleko skondensowane słodkie+mleko skondensowane zwykłe :wink:mozna dodac kawę w saszetce cappucino ,albo expresso
arek73
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 27 paź 2010, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: TCZEW

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Witam
Frido mam małe pytanie , chciałbym się poradzić
Pozdrawiam
Arek Z
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Arku, pytaj smiało, jeśli tylko będą mogła, poradzę chętnie.
arek73
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 27 paź 2010, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: TCZEW

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Więc tak. :)
Trzeci rok już działam w tych nalewkach. Kombinuje tu różnie. Teraz zrobiłem dość spory nastaw nalewki z owocu pigwowca.(kolce z rąk wyciągałem przez 3 dni) Zrobiłem według przepisu który znalazłem w twojej książce( nie cukrując oczywiście ale dość często korzystam z tej książki). Przepisy mówią różnie , na 1 kg owocu -1 l alkoholu. Ja zrobiłem na 1 kg - 1,5 l alkoholu( wg przepisu). Będę robił póżniej na 1kg owocu- 0,5 kg cukru. No i tu rodzi sie pytanie. Wszystkie inne przepisy mówią , że cukru sypie się sporo więcej. Myślałem sobie (tu prosze o radę abym nie przekombinował) aby zrobić proporcję 2kg owoc - 1 kg cukier i dodatkowo dołożyć 0,5 l miodu. Nie wiem co to z tego wyjdzie. Co myślisz ? Czy nie będzie za słodkie. Wiem że na dojrzewanie tej nalewki czekać trzeba nawet 3 lata i nie chcę jej przedobrzyć.
Póżniej wyczytałem Nalewka napisała , że z pozostałych owoców można zrobić fajną konfiturę.
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Arku, pigwowiec jest wściekle kwaśny, dlatego doświadczalnie doszłam do wniosku, że można z 1kg owocu zrobić 1,5 l nalewki i będzie bardzo smaczna. Co do miodu, delikatny miód łagodzi ostrość pigwowca, nalewka uzyskuje dodatkowe nuty smakowe i aromatyczne. Dając miód zmniejsz ilośc cukru, zawsze możesz dosłodzić, chociaż są opinie, że pigwowca trudno przesłodzić. A z pozostałości można zrobić dżemik, jest dobrym dodatkiem do lodów i różnych deserów.
Pigwowiec należy do nalewek, które nawet młode (półroczne) są smaczne. Z wiekiem ciemnieją, trzyletnia z cukrem różni się od takiej samej z miodem. Jeśli masz cierpliwość i poczekasz, to zdobędziesz nowe doświadczenia.
Powodzenia!
Awatar użytkownika
Ewiczka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 1 lut 2012, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Frida :wit Wątek ciekawy ,zapisuję aby go nie zgubić :heja
Pozdrawiam Ewula
arek73
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 27 paź 2010, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: TCZEW

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Frido dziękuję bardzo za wskazówki.
Dam znać co tam mi z tego wyjdzie. Myślę ,że ta pigwówka może być całkiem niezła.
Strasznie mnie wciągnęły te nalewki. Poza tym jest to też bardzo zarażliwe. Zaraziło się ode mnie już chyba 5 osób(rodzina , przyjaciele) No i najgorsze , ;:136 , że nastawy koleje są coraz większe.
Pozdrawiam serdecznie
juda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1350
Od: 1 lis 2008, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Ciekawy wątek ;:215
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2789
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Frido - ja robiłam nalewkę z pigwowca, zasypując cukrem pokrajane owoce, a po paru dniach uzyskany syrop mieszałam z alkoholem. Pozostałe owoce krótko przesmażone pakowałam do słoiczków i używałam do ciast i rogalików drożdżowych.

Ale wiem, że jest też druga metoda - owoce zalać alkoholem, a po odstaniu zlać nalewkę; pozostałe owoce dopiero wtedy zasypać cukrem. Jak postoi, zlać powstały płyn i zmieszać z tym pierwszym.

Jaką metodę polecasz?
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Post »

Gorzatko, to co zrobiłaś nie jest nalewką lecz wódką pigwowcową, chociaż za nalewkę uchodzi i jest smaczna. No i masz bezalkoholowe owoce do przetworów. Nalewka to owoce poddane maceracji w alkoholu.
Najważniejsze, by nalewka czy inny trunek nam smakowały.
Pozdrawiam, Danuta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”