Foxowa to tej pani z filipin, ma nade mną taką przewagę, że może je uprawiać cały rok na zewnątrz. Cały czas coś dosadza czy dosiewa. Na zdjęciu tego nie widać, ale podczas mojej wizyty wysadzała ryż na poletku obok

w przerwie pomiędzy plewieniem koleusów
Niestety wszystkiego w domu nie damy rady przechować, ale zawsze można spróbować z wysiewem nowych nasion.
Co prawda wysiewałem tylko 2 lata z rzędu, ale łudzę się, że dorzucają do tych polskich nasion jakieś ciekawsze egzemplarze. Chociaż 1 na 1000 nasion...
Chciałbym zobaczyć te plantacje z których pozyskują nasiona nasze polskie firmy. Ciekaw jestem dlaczego jest taka ograniczona pula genów.
Z koleusów na razie nic ciekawego nie widać. 3 tacki dopiero kiełkują, jedna wypuszcza pierwsze listki, 3 następne nawet jeszcze nie wysiane. Za tydzień będzie coś widać czy uchowała się jakaś ciekawostka.
