Kwiecisty ogród Doroty
- alexm
- 100p
- Posty: 172
- Od: 19 lut 2013, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Dorotko i znowu u Ciebie wiosna, a u mnie śnieg za oknem i potwornie wieje...
Jeszcze jakiś wirus mnie dopadł...
Jeszcze jakiś wirus mnie dopadł...
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Alu po wiośnie tylko wspomnienie, jak po południu zaczęło sypać to teraz wszędzie biało. Jutro z samego rana szuflowanie.
Życzę zdrowia, kuruj się.
Życzę zdrowia, kuruj się.
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Moje koty całe dnie śpią ,aż im zazdroszczę ,a mnie to już się nic nie chce.Okropnie mnie już to czekanie obrzydło i nic mnie nie cieszy .Mówię Ci Dorotko ,koniec świata . 

Re: Kwiecisty ogród Doroty
Mnie czekanie na wiosnę podobnie jak Ewie obrzydło, ale wypełniam sobie czas sprzątaniem i porządkami w domu.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie.
H. Jackson Brown
H. Jackson Brown
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Ewo moje kotki też większość dnia przesypiają , trochę się potłuką. Młodsza to taka rozrabiara, rządzi całym domem i wszystkimi.
Ja też mam dość zimy, jak tak dalej pójdzie to deprecha murowana
Miałam pewne plany na ten tydzień, a tu wszystko musi być odsunięte w czasie ( okna to chyba umyję na 1 maja).
Cały ogród zasypany, mokry śnieg sypie intensywnie, oby nie połamał krzewów.
julianna ze mnie jakaś dziwna baba lubię gotować, piec, grzebać w ziemi, praca z łopatą nie jest mi obca, ale nie lubię
sprzątać (czysto musi być) także z porządkami świątecznymi nie przesadzam.
Ja też mam dość zimy, jak tak dalej pójdzie to deprecha murowana

Cały ogród zasypany, mokry śnieg sypie intensywnie, oby nie połamał krzewów.
julianna ze mnie jakaś dziwna baba lubię gotować, piec, grzebać w ziemi, praca z łopatą nie jest mi obca, ale nie lubię


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Nie jesteś odosobniona w tym dziwactwie ja też nie lubię sprzątać i niestety nikt u mnie w domu nie lubi więc muszękorzo_m pisze: ze mnie jakaś dziwna baba lubię gotować, piec, grzebać w ziemi, praca z łopatą nie jest mi obca, ale nie lubię![]()
sprzątać (czysto musi być) także z porządkami świątecznymi nie przesadzam.


A za oknem mam to samo co TY


- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Dorotko chyba my wszyscy wypatrujemy wiosny tak samo jak Twoje kociaczki.... ale wcale jej nie widać
U mnie po kilku dniach pięknego słońca znów sypie śnieg...... zaspy są półtorametrowe.... w ogrodzie metrowa kołdra .... dobrze, ze roślinki zabezpieczone..... ale już pora na wiosnę...... a tu jeszcze prognozy straszą że i święta śnieżne
Co do sprzątania..... mam tak samo... nie cierpię
... to znaczy układać, sortować, porządkować uwielbiam.... ale nie cierpię myć i czyścić..... ale cóż z tego nikt tego za nas nie zrobi więc szmaty w dłoń i jedziemy



Co do sprzątania..... mam tak samo... nie cierpię



- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Marysiu wstyd się przyznać, ale u mnie lepszym mistrzem w sprzątaniu jest mój mąż (łazienka zawsze należy do niego), robi to bardzo.....powoli, praktycznie cały dzień, ale za to dokładnie. Mnie podczas jego długiego sprzątania trochę trzepie
(bo ja sprzątam w 2 godziny), ale wolę to niż sama spędzać czas przy tym co mi nie sprawia satysfakcji.
Nad oknami cały czas myślę, bo w kwietniu zaczynamy remont tarasu i balkonu, czy warto się męczyć, jak po miesiącu znowu trzeba będzie je myć.
Wczoraj za oknem było całkiem znośnie, a dziś koszmar, śnieg ciężki, mokry trzeba było użyć siły do jego odrzucenia, cały czas mam nadzieję że to już ostatni raz. Oby ta wiosna w końcu przyszła. Nie mogę się doczekać nie tylko jej, ale też zamówionych sadzonek.
Agnieszko chyba Cię ściągnęłam myślami, będąc wczoraj w mojej bibliotece, koleżanka świetlicznka przyniosła do dekoracji kilka elementów, ja jej pokazałam Twoje wianuszki, była tak zachwycona, że za rok może wykorzysta i coś takiego z dziećmi wykona.
Moje koty nic nie wypatrzyły
śniegu przybyło więcej. Przy takiej pogodzie nic się nie chce, gdyby chociaż słoneczko zaświeciło na chwilkę , a tu szaro, buro ( bo śnieg koło drogi już jest brudny), mokro. A na dodatek przed chwilką zaczął padać deszcz.
Nie lubię sprzątać
jak można lubić jak za mną ciągnie się sznurek 3 zwierząt, 4 łapy każdego x 3 daje 12 śladów na mokrej podłodze. A jak wracają z pola po deszczu to lepiej nie wspominać, żadna szmata nie pomaga. Ostatnio zrobiłam porządek w starych papierach, ileż człowiek tego dziadostwa naskłada.
Z tego nieróbstwa siedzę i szukam w internecie azalii, znalazłam ofertę w mojej ulubionej szkółce, co wy na to, mam kilka typów kolorystycznych
http://chrzanow.olx.pl/azalia-wielkokwi ... d-68842657

Nad oknami cały czas myślę, bo w kwietniu zaczynamy remont tarasu i balkonu, czy warto się męczyć, jak po miesiącu znowu trzeba będzie je myć.
Wczoraj za oknem było całkiem znośnie, a dziś koszmar, śnieg ciężki, mokry trzeba było użyć siły do jego odrzucenia, cały czas mam nadzieję że to już ostatni raz. Oby ta wiosna w końcu przyszła. Nie mogę się doczekać nie tylko jej, ale też zamówionych sadzonek.
Agnieszko chyba Cię ściągnęłam myślami, będąc wczoraj w mojej bibliotece, koleżanka świetlicznka przyniosła do dekoracji kilka elementów, ja jej pokazałam Twoje wianuszki, była tak zachwycona, że za rok może wykorzysta i coś takiego z dziećmi wykona.
Moje koty nic nie wypatrzyły

Nie lubię sprzątać

Z tego nieróbstwa siedzę i szukam w internecie azalii, znalazłam ofertę w mojej ulubionej szkółce, co wy na to, mam kilka typów kolorystycznych
http://chrzanow.olx.pl/azalia-wielkokwi ... d-68842657
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Wpadłam sprawdzić, czy zawitała do ciebie wczorajsza śnieżyca. Nie pamiętam takiej nawałnicy
Przestałam wyglądać wiosny, bo coś za długo to trwa i wzięłam się za robotę w domu, aby nie zgłupieć.
Przesadziłam kwiatki, wysprzątałam półki, szykuję wielkanocne ozdoby i omijam szerokim łukiem zimowe widoki.
Moja kicia za chiny nie da wygonić się na dwór i wyleguje się w najcieplejszych zakątkach domu.

Przestałam wyglądać wiosny, bo coś za długo to trwa i wzięłam się za robotę w domu, aby nie zgłupieć.
Przesadziłam kwiatki, wysprzątałam półki, szykuję wielkanocne ozdoby i omijam szerokim łukiem zimowe widoki.
Moja kicia za chiny nie da wygonić się na dwór i wyleguje się w najcieplejszych zakątkach domu.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Dorotko ja jestem cały czas..... codziennie zaglądam.... ale przy takiej pogodzie to i pisać się nie chce
Od jutra znów będę miała mnóstwo pracy przy wianuszkach, bo czekam na przesyłkę dodatków z hurtowni, więc przez kilka dni będę tylko wskakiwała na chwilkę..... Cieszę się bardzo że wianuszki podobają się
U mnie z papierami jest wieczny problem
nigdy nie wiem co można wyrzucić, więc zostawiam większość..... i są tego sterty 


U mnie z papierami jest wieczny problem


- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Iwonko chyba muszę się do Ciebie zgłosić na jakąś terapię wzmacniającą
już mam dość zimy
A temu wszystkiemu winne są te ciepłe dni marcowe, człowiek z pełną parą i ochotą ruszył do ogrodu, a po tygodniu klaps, trochę mnie to rozdrażniło. Dekoracje świąteczne wyjęłam w zeszłym tygodniu, ale na nic bo moje koty już część zdążyły zepsuć, one są bardzo zainteresowane nowościami.
Śnieżyca zawitała, a jakże nie mogłaby nas ominąć łukiem.
Agnieszko to proszę rób zdjęcia wianuszkom i pokazuj, bo są śliczne.
Ja tez często zaglądam do wątków zaprzyjaźnionych, ale śladu nie zostawiam, czekam na pozytywne informacje, ciekawe foto relacje.



Śnieżyca zawitała, a jakże nie mogłaby nas ominąć łukiem.
Agnieszko to proszę rób zdjęcia wianuszkom i pokazuj, bo są śliczne.
Ja tez często zaglądam do wątków zaprzyjaźnionych, ale śladu nie zostawiam, czekam na pozytywne informacje, ciekawe foto relacje.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Dorotko jak zrobię następne to chętnie pokażę 

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiecisty ogród Doroty
To czekam z zainteresowaniem, wianki w Twoim wykonaniu są tak piękne, że nigdy ich dość.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Dorotko śliczna jest ta Azalia wielkokwiatowa Schnegold. Mnie udało się przełożyć róże na po świętach, bo miały przyjść pojutrze 

- reniusia20
- 1000p
- Posty: 1859
- Od: 2 kwie 2012, o 15:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdzieś na końcu świata...! ( małopolska)
Re: Kwiecisty ogród Doroty
Dorotko widzę że u Ciebie rozsady pomidorków na całego! ho,ho i no po gratulować takich okazów ...
aż mi zapachniało pomidorkami - ohh
aż mi zapachniało pomidorkami - ohh
