Agita- mój pierwszy sezon :)

Storczykowa · Post » 19 lut 2009, o 17:08

piękne Phalaenopsisy.

bogumila · Post » 19 lut 2009, o 17:32

Agnieszko wszystkie twoje storczyki są śliczne a te odratowane najbardziej cieszą.

kasicqa · Post » 20 lut 2009, o 08:53

gratuluję odratowania biedaków

w podzięce pięknie zakwitły

ten ostani jest cudny

Agita · Post » 20 lut 2009, o 21:24

No to chwalę się dalej... ;)

Rozwinął się już największy pączek mojej malusiej walentynki:

To mój pierwszy własny pęd, dziś mija dokładnie miesiąc jak się pokazał- przez pierwsze 2 tygodnie urósł zaledwie 5-7mm i byłam załamana tym tempem, ale potem wziął się do roboty i dziś, po kolejnych dwóch ma już dobre 6cm:

A to mój zdechlaczek kupiony w połowie grudnia za 3zł. Od tej pory uszuszył dwa najstarsze liście, i chyba ususzy jeszcze te dwa dolne, ale rosnie mu już nowy piękny listek i nowy korzonek powietrzny, i myślę że korzenie w podłożu jakieś też bo górne liście ma ładne i sztywne:

Jeanne · Post » 20 lut 2009, o 21:38

Agnieszko gratuluję pędzika

teraz dni dłuższe i będzie coraz więcej słońca, może zmobilizuje go to do szybszego wzrostu

odratowany falenopsis też wygląda dobrze, ładny listek i korzonek, pewnie zbierze siły i wypuści pęd w nagrodę za doskonałą opiekę

gelatynka · Post » 20 lut 2009, o 21:49

Gratuluje pedzika wlasnego:) i troche go zazdroszcze

Storczykowa · Post » 21 lut 2009, o 17:41

miniaturek śliczny. a pędzik powinien urosnąć. zwykle kwitną po 3-4 miesiącach od wyrośnięcia. zależy, jaki długi rośnie i w jakim tempie. pęd mojego białego rósł chyba ze 4 miesiące zanim rozwinął kwiatki, ale on ma z 75-80 cm. bardzo długi i ukwiecony jak na moje kwitnienie.

Blue Monkey · Post » 21 lut 2009, o 18:05

Agitko gratuluję własnego pędziku i baaaardzo zazdroszczę

oby rósł zdrowo

agata0806 · Post » 22 lut 2009, o 08:03

Nooo,pędzik już całkiem okazały...Czekamy na zdjęcia w rozkwicie... ;:13

Danutka55 · Post » 22 lut 2009, o 14:19

Agnieszko....przeczytałam cały twój wątek,poprzeglądałam zdjęcia twoich falenopsisów,których masz wcale niemałą kolekcję,bo 15szt wraz z walentynką to już sporo.Wszystkie są piękne,tym bardziej,że to jedyne storczyki,które potrafią nas cieszyć niezwykle urodziwymi kwiatami baaaaaaardzo długo.
I jeszcze wrócę do vandy,o którą pytałaś w innym wątku.Nie wiem po ile ta kobitka nabyła vandy,być może,że już nie raz obniżała cenę i doszła do wniosku,że w końcu za jakąś sprzeda.W Rzeszowie w LM też są przecenione ze 112zł na 85.Jak rozmawiałam z kierowniczką działu ogrodniczego,to powiedziała,że ktoś tam nad nią woli wyrzucić,niż bardziej obniżyć cenę i i ona na to nie ma żadnego wpływu.

Pozdrawiam serdecznie.Danuta.,

Agita · Post » 22 lut 2009, o 21:40

No właśnie, Danusiu, strasznie mnie boli widok takich zmarniałych kwiatków, których nie chcą sprzedać taniej i wiadomo że nikt ich już nie kupi. Ostatnio w przeciągu tygodnia wymietli w "moim" obi chyba ze 2 regały takich podwiędniętych storczyków ze starszych dostaw, nagle się pusto zrobiło, jakoś strasznie przykro mi było na to patrzeć, bo wiem co się z nimi stało-> poszły do zgniatarki

Może zacznę szukać vand po kwiaciarniach, choc szczerze mówiąc kwiaciarnie omijam z daleka z uwagi na ceny. Wolę nawet nie zaglądać.
No cóż, najwyżej poczekam trochę na tą vandę, jakiś cel trzeba mieć ;), nie wszystko jest nam dane od razu.

Jeanne, Gelatynko, Duśka, Basiu i Agatko, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa!

Pędzik rośnie już teraz w oczach, więc może wkrótce pochwalę się już pąkami... ;) On mnie zaskoczył totalnie- na poprzednim pędzie kwitną jeszcze 2 kwiatki z przedłużenia a jego pierwsze kwiaty przekwitły dopiero niedawno, gdzieś na początku stycznia. Gorzej że ten pierwszy pęd ma ponad 60cm, jeśli ten będzie chciał mu dorównac, trochę to jednak potrwa...
Gelatynko, Basiu, pewnie doczekacie się własnych pędów szybciej niz myślicie, tak to już chyba jest... Ja też jeszcze niedawno marudziłam, że chciałabym "własny" pęd, marzyło mi się obserwować jak się rozwija od początku, a tu proszę... Mija właśnie 9 miesięcy jak zapadłam na storczykową chorobę- coś się musiało wydarzyć, nie ma siły, hi hi..!

A tymczasem mój schorowany bordo po operacji wycięcia ognisk choroby zrzucił kwiaty i zasusza pęd. Ciekawe czy z niego doczekam sie jeszcze czegokolwiek- pędu, listka choćby- czy on w ogóle ma jeszcze stożek wzrostu..?

dana0520 · Post » 1 mar 2009, o 12:14

Agitko, witaj.
Przepiękną masz kolekcję !!!
Bardzo podoba mi się walentynkowy maluszek.

Ja też chcę taki !! Ale niestety w tym roku nie bylo u mnie walentyki w postaci storczyka

( bo zeszłoroczny "walentynek" zakwitł ponownie w tym czasie )

. Ale niebawem Dzień Kobiet i obdiję to sobie

Pozdr. Dana

Jolusia · Post » 1 mar 2009, o 12:42

No kochana efekty niesamowite. Pedzik za pedzikiem jeden ladniejszy od drugiego. Strach pomyslec co to bedzie jak Dzien Kobiet przyjdzie

teresat · Post » 1 mar 2009, o 17:51

Gratuluję pędzika

Mnie też zawsze cieszy, gdy uda mi się uratować jakiegoś biedaka. To podwójna satysfakcja.
Tak więc i podwójne gratulacje

Agita · Post » 1 mar 2009, o 21:43

Dzięki wszystkim za odwiedziny!

U mnie prawdziwa wiosna- dzień w dzień jakies radosne wieści storczykowe

W chwili obecnej na 15 storczyków mam: 6 nowych listków, 2 nowe pędy, u 6-ciu pąki do rozwinięcia z odbić i przedłużeń. W sumie nie kwitną tylko 4, z czego 2 już wypuszczają pędy

W końcu! W końcu mam to, czego chciałam na początku przy 1-wszych dwóch falkach- żeby ciągle coś się działo, jak nie jeden to drugi... Wiedziałam, że trzeba mieć ich więcej, żeby zachować "ciągłość" atrakcji, ale chyba nie wpadłabym wtedy że doczekam się aż tylu!!! A to jeszcze nie koniec! Czekam na vandę od Joli... ;:26 i kusi mnie bardzo cymbidium... i tyle jeszcze faleczków mi sie podoba...

Ale na dzień kobiet raczej nie zaszaleję, muszę się już ostro stopować, miejsce mi się zatyka na amen