Ogródek kogry-cz.4

[chatte]

Podoba! Wszystkie mi sie podobaja, ale ten co mnie w końcu zauroczył, opętał niemal, taki mroczny był, ciemnobordowy... Kiedys go znajdę! Dorwę i posadzę

[basow@]

Grażynko wiedziałam,że wizyta u Ciebie pogłębi moją chorobę
Czy znasz nazwę tej lilii?

[Wisienka]

Izuniu - wiem, jak szukasz perukowca.
I wiem, jak ja się uparłam na nachyłka czy na pełnika europejskiego.
W sumie Karol ma rację - to chyba "choroba ogrodników".

[rogalm1]

W sumie Karol ma rację - to chyba "choroba ogrodników".

To z pewnością jest nowa jednostka chorobowa!

[tu.ja]

Grażynko cudowne te kaczuchy! Zaraz wróciły wspomnienia z mego rodzinnego miasta. Jest tam spore jezioro cały rok pełne ptactwa. Zimą tradycją jest spacer połączony z dokarmianiem łabędzi i kaczek.
Twoje lilie wciąż powalają mnie na kolana. Wyobrażam sobie jaki zapach roztacza się wokół. Troszkę się martwię, bo moje wszystkie cebule zostały w gruncie. Chociaż dla większości to już jest druga zima.

[kogra]

Izuś no to zobaczymy, czy coś takiego się znajdzie.
U Geni widziałam taki liliowiec, aż czekoladowy.
I u kogoś jeszcze, ale nie pamiętam już u kogo.
Podobno jesteś wytrwała, więc jeszcze troszkę poczekaj.

Monia68 - witaj.
Fajnie, że wpadłaś na chwilę.
Bardzo się cieszę, że ten spacer sprawił Ci przyjemność.
Zapraszam znowu.

Wisienko - a mnie nie chce się przyśnić.
Zobaczymy czy twoje słowa się sprawdzą co do Izy.

Karolku - a ja czekam na twoje ogrodowe nasadzenia.
Pewno w tym roku będzie tam mnóstwo roślin i zapachów.
No że nie wspomnę już o liliowcach.

Jakuch -miło powitać nowego gościa.
Oj to prawda, szkoda że pieniądze nie rosną na drzewach. :P
To dopiero byłyby ogrody.
Życzę Ci tego samego a nawet więcej . ;:228 ;:228 ;:228

Basowa - niestety karteczka się zgubiła.
Ale wydaje mi się że jest w ofercie w cebulach.pl
I chyba nawet stamtąd pochodzi ta lilia , bo w innych firmach nie kupowałam.

Rogalm1 - Moniko to tylko odłam tej choroby.
Taki bardziej złośliwy i dokuczliwy.
A nawet powiedziałabym upierdliwy - jak złapie to trzyma aż do skutku.
Biedna Iza.

Tu.ja - jest tego ptactwa u mnie sporo.
Bardzo lubię je dokarmiać - to najbliższy kontakt z nimi.
A lilie faktycznie dają zapach tak silny, że przy dłuższym przebywaniu w nim zaczyna aż głowa boleć.
Jeśli twoje lilie przezimowały już w ziemi, to nie masz czego się obawiać - przezimują i tą.
Chyba, że wykapują je szkodniki.

[kogra]

No a teraz następna kolekcja - moje oczko w głowie, która w tym roku powiększy się o następne okazy.




Około kilkunastu odmian jeszcze nie zakwitło, co dobrze rokuje na ten sezon.
Kilkanaście przybędzie a więc powstanie już nie łączka, ale aleja liliowcowa.
Plany się zmieniły bo łączka wymagałaby zbyt dużych zmian i pracy.
Zatem będzie pachnąca aleja liliowców wzdłuż najdłuższego chodnika w kogrobuszu.

[Comcia]

Jak tylko czytam, oglądam albo pomyślę o liliowcach od razu przychodzisz mi do głowy

Dla mnie liliowce = Kogra

[jol_ka]

Grażynko prze-cu-dow-ne te Twoje liliowce
oglądam i oglądam, napatrzeć się nie mogę!! chyba dopadnie mnie kolejna choroba ;)

powiedz proszę jak długo rosną u Ciebie?

[hal1959]

Liliowce są śliczne.Plany z alejką liliowcową intrygujące,trzeba będzie relanium brać aby przyjść wiosną do Ciebie,już po liliach w nerwicę można wpaść,a tu tyle liliowców A w ogóle to piękną masz tę oranżerię,nie mam możliwości mieć nawet czegoś podobnego ,a bardzo mi się podoba możliwość przechowywania kwiatów w taki sposób ,zresztą cały prawie rok może być tam zielono i kolorowo .

[tulipanka]

Grażynko, ja jestem częstym cichym gościem u Ciebie.
Gdy jednak zobaczyłam liliowce to po prostu wymiękłam. Masz już wspaniałą kolekcję i jeszcze ją powiększasz.
Moja choroba liliowcowa właśnie dziś się nasiliła. Weszłam do cebule.pl i przepadłam z kretesem.
Wieczorkiem chyba wybiorę się tam na zakupy

[HalinaK]

Grażynko, CUDEŃKA !!!

[Comcia]

Grażynko, ja jestem częstym cichym gościem u Ciebie.
Gdy jednak zobaczyłam liliowce to po prostu wymiękłam. Masz już wspaniałą kolekcję i jeszcze ją powiększasz.
Moja choroba liliowcowa właśnie dziś się nasiliła. Weszłam do cebule.pl i przepadłam z kretesem.
Wieczorkiem chyba wybiorę się tam na zakupy

Ja już byłam i nakupiłam

[kogra]

Coma95 - miło mi to słyszeć.
Ale są na tym forum prawdziwi pasjonaci, którzy mają o wiele więcej liliowców niż ja.
Wejdż tylko do tematu Liliowce - Hemerocallis.
Tam dopiero zobaczysz cudeńka.

Joluś - u mnie to już choroba. Starsze odmiany to jakieś 10 lat a może i więcej.Te nowsze to jakieś 5 a najnowsze dopiero będą posadzone.
Ale im większa kępa tym piękniejsza a jeśli do tego jeszcze pachnie ..?.......

Hal1959 - nowe plany, nowe wizje - jak u każdego ogrodnika.
Halinko relanium to chyba nie, ale mam nadzieję, że kiedy rankiem przejdę się tą alejką wąchając liliowce to chęć życia u mnie wzrośnie do granicy nieśmiertelności.......
Moja pseudo oranżeria trochę przypomina nieogrzewaną szklarnię, ale trzeba większych mrozów, żeby w środku też było pod zerem.
To jej pierwszy sezon, więc najpierw trzeba sprawdzić jej możliwości a potem zobaczymy.

Tulipanko - miło mi to czytać.
Ja też przepadam, kiedy wchodzę na strony firm handlowych. ;:228
Co nie kupione to w zeszycie chciejstw się odnotowuje - niestety.
Ja już tam zamówiłam.

Halinko - miło, że wpadłaś.
Zapraszam znowu.

[JolantaG]

Grażynko masz już tyle liliowców ,niektóre jeszcze nie zakwitły i te które dokupiłaś -to będzie prawdziwy szok dla nas jak nam je wszystkie pokażesz.
Jajuż szaleję z zakupami ,a co będzie pózniej