Działka z dębami - Wiślanka - agape

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Rewelacja! Jak szybko urosła ta trawka...A tak się zastanawiałaś przed sianiem...Taaak, to prawda, że wszystkie kwiaty świetnie wyglądają na tle zieleni. A śniedki - muszę Ci powiedzieć długo stoją w wazonie choć są niby takie delikatne. Też mam ich trochę chociaż są rozrzucone po całym ogrodzie. Chyba muszę je zebrać w większą kępę...
Tylko pozazdrościć tej Twojej koleżance takich widoków! Bardzo nastrojowe zdjęcie. Całymi wieczorami mogłabym siedzieć na takim tarasie i podziwiać, i wsłuchiwać się w odgłosy Natury...Na pewno sporo ptactwa tam jest...
Awatar użytkownika
jolami
500p
500p
Posty: 995
Od: 12 lip 2008, o 23:53
Lokalizacja: opolskie

Post »

Aga jak dobrze że zdecydowałaś sie na sianie trawy...Zobacz sama jak pieknie już jest z tą zielenią...Super..
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Witajcie!

Izo, Jolu, dzięki za wizytę...!

No trawa rośnie- chyba dzięki Wam ją w ogóle posiałam...Teraz już inaczej na to patrzę. Została mi druga część ogrodu do obsiania, ale tam na razie nie mogę, bo tam jest część gospodarcza, wciąż chodzę, ziemia zryta..., gałęzie...kafle...Trawka nie przetrwała by...

Wszystko mnie boli...

Wczoraj był dzień sadzenia pomidorów. Byłam na działce aż 10 godzin, bo na przemian słońce i deszcz...Podczas deszczu sprzątałam altanę, a jak przestawało padać wybiegałam i sadziłam pomidory.Padało na przemian niemal co 15 minut...

Przypominało mi to wsadzania cebulek tulipanów, jesienią w deszczu. Szczerze mnie to wkurza. Ziemia jest śliska, wokół butów robią się "kapcie Smerfów" z gliny, nogi się rozjeżdzają..., do łopatki przykleja się zamiast garstki ziemi, niemal zawsze kilkogram albo i więcej, wszystko pływa, lepi się, ślizga, płynie, cmokta, ciamka...Jak chcę zrobić krok, to wraz ze stopą odrywa się cały płat ziemi...musiałam pracować bez rękawic bo do nich to dopiero przyklejała się ziemia! A woda z kranu taka lodowata! Aż bolały mnie stawy...Naprawdę- to była ciężka praca.
Szczególnie, że po powrocie w Tesco zbaczyłam ceny: za pęczek rzodkiewki 8o gr,dorodny ogórek chyba 80 gr, a cała wielka sałata głowiasta, też za jakieś 7o gr. Zrozumiałam też, jak absurdalne wydaje się to wszystko, tyle tej pracy, dbanaia, siania, podlewania, troszczenia się...przy dostępności w sklepach. Jak ktoś nie kocha ogrodnictwa, to musi uważać to za głupotę, marnotrawstwo czasu i energii, za jakieś nieproduktywne szaleństwo, fanaberię niemal...


Ale za to, wracając do tematu: maleńkie pomidory-sadzonki są porządnie podlane...

Powiem Wam, że koktailowe sadziłam po dwa obok jednego palika. Akurat wystarczyło mi kijków.

Teraz muszę poczytać o usuwaniu wilków i prowadzeniu na ilość pędów...bo niektóre już mają w kątach listki...

Poza tym refleksja- tylko się nie śmiejcie: nigdy więcej siania w domu: lwich paszczy, lewkonii, ostróżki, odętki wirginijskiej, maku wschodniego.

Przecież tego nie da się pikować?! Takie to kruche, że...Pomidory przy tych siewkach to twarde jak zapałki!

Powsadzałam kępkami...ale nie wiem co z tego będzie...Wniosek: dobrze przygotowana ziemia na jesień i sianie do gruntu na oczyszczoną rabatę!

Powiem Wam, że wsadziłam też 3 karczochy. A piękna rozsada kalarepy zdechła w domu na zgniliznę nóżek, czy jakoś tak...

Teraz pamiątkowa fotka...
Czasem słońce...

Obrazek

Czasem deszcz...

Obrazek
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Lewkoni stanowczo mówimy NIE! Ale lak już zupełnie inaczej się zachowywał podczas pikowania. I teraz przesadzania z multiplatów - czysta przyjemność, korzenie poprzerastały bryłę ziemii i wychodziły takie fajne koreczki, a potem chlup - do dołka. Przy okazji - jeśli przy pikowaniu do substratu z worka dodałem ziemii ogrodowej, to teraz się to sypało, rozpadało. A jeśli pikowałem do samego sybstratu, to ładnie wychodziło. Ale też substrat szybciej się przesusza. :cry:

Dziś na śniadanie miałem m.in. rzodkiewkę z ogródka. Przy myciu wycinałem z niej robaczywe kawałki. I tak sobie myślałem - czego oni musza lać do tej rzodkiewki ze sklepów, że wcale nie jest robaczywa? To ja już wolę sobie powysiewać, nawet, jeśli drożej mnie to wyjdzie. :oops:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
agnieszka72
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3847
Od: 22 lip 2008, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Aga masz rację-ja w przyszłym roku mówię stop z wcześniejszym wysiewaniem.
Większość wyciąga się,przypołudniki są tak kruche że łopatką kładłam do ziemi,połowa padła.
Jedynie gazanie-popikowane wcześniej niedługo zakwitną.
Zresztą te sypnięte na działce wcale nie są gorsze od tych moich pikowanych :? .
Szkoda się męczyć.
A pole pomidorowe masz że szok :shock: oby tylko aura dopisała :D .
A co do 2 części którą masz obsiać trawą to może podziel na 2 etapy?
Ja po swojej chodzę już swobodnie-muszę dostać się jakoś do kwiatków :lol:
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Dzień dobry!

Krzysiu- ja Ciebie podziwiam- właśnie o to mi chodzi- niewielu osobom by się chciało, tak, jak Ty robisz. Mnie też to nie przeszkadza, - zresztą truskawki z ziemi, albo rzodkiewki inaczej smakują z gleby, inaczej z folii...Każda ziemia ma inny smak.Ale wracałam taka zmęczona a sklepowa wartość mojej pracy była liczona w groszach...Co mają powiedzieć ci, którzy mają gospdarstwa rolne ekologiczne...?Dlatego taka straszna jest prawda o roślinach zmienianych genetycznie (nie ze względu na ich skład, ale na to że wypierają inne endemiczne rośliny i powstaje tak zwana pustynia zielona- tylko jedna roślina rośnie na tysiącach hektarów...inne nie mają szans- bo tak jest ludziom "wygodniej" a ci którzy w tej okolicy chcą mieć swoje ogródki z innymi roslinami- już nie mogą, bo inne nieodporne genetycznie(naturalne) rośliny giną od oprysków. I tym którzy sa otoczeni wielkimi hektarami np soi gmo- nie mogą już hodować własnych troślin...- to jest ta hipokryzja, bo tamci ludzie nie mają wyboru- pokazana w tym filmie o producentach herbicydów...)

Ja właśnie miałam dwa podłoża do siewek- na jednym rosły super, a na drugim zaczęła się ta zgnilizna szyjek korzeniowych...

Agnieszko- ja właśnie chyba tak zrobię- masz rację pdzielę na dwa etapy....Ale to w środku lata, może w lipcu...

Mam też kilka fotek z dzisiaj, jak ziemia przeschła- udeptałam ścieżki, spulchniłam ziemię wokół sadzonek i wysiałam aksamitki...

Obrazek
Obrazek

Ten trawnik, do założenia jest właśnie po prawej od pomidorów...

A poza tym jestem pod wrażeniem barw Nasturcji Królowej Wiktorii....
Obrazek
Awatar użytkownika
jolami
500p
500p
Posty: 995
Od: 12 lip 2008, o 23:53
Lokalizacja: opolskie

Post »

Aga no to miałaś przeprawę z tym sadzeniem pomidorów w deszczu :?
Z tym przesadzaniem do gruntu siewek to faktycznie różnie bywa...Dobrze przesadzają się aksamitki i cynie daliowe, bo mają fajne sztywne łodyżki..
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Nasturcja Królowej Wiktorii? Pierwsze słyszę! Fakt faktem prezentuje się fajnie. Ciekawe jakie będą kwiaty. Jeśli można to piszę się na nasiona. Wyobraź sobie, że u mnie sporo nasion nasturcji przezimowało w ziemi i teraz wschodzą przy kręgu. Ze względu na moją słabość do tych kwiatów pozwolę im rosnąć.
Sobota u mnie wyglądała podobnie. Lało i padało z przerwami na słoneczne chwile.
Nie jestem fachowcem, ale wydaje mi się, że lipiec to nie jest najlepszy termin na zakładanie trawnika. Może być sucho i będziesz musiała go stale podlewać...
Ja również "wypisuję się" w przyszłym roku z wysiewu w domu w takich ilościach...
x-o-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1042
Od: 3 cze 2007, o 20:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Agnieszko
No to sie napracowałaś przy sadzeniu. Pomidorki jak w wojsku- sztywno. a aksamitki siałaś kolo pomidorów? czy tak w ogóle sialaś? Nasturcja, no wlaśnie ja tez wysialam ale u mnie nie widać rzadnej sadzoneczki :cry: :cry: - pewnie turkucie wrąbały nasiona.
No ja też nie jestem ekspertem ale lipiec to nie dobry czas na zakładanie trawnika- za gorąco.
Powiem Wam, ze ja tez nie będę siała w przyszłym roku tak dużo jak w tym- bo większość sadzonek rozdałam/warzywnik mamy mały :wink: / a tylko się napracowałam przy tym. I macie racje jak przesadzic taką malusią roślinkę :shock: - toć strach ją wziąć w ręce.

My też smakowaliśmy juz nasze rzodkiewki i sałatę. To inny smak i aromat. ;:8

Ewa
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Cieszmy się ich smakiem, póki nam jeszcze wolno :twisted: ;:64 :evil: ;:78 ;:125 ;:145 ;:151 ;:163 ;:160
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
rivendel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2030
Od: 28 sie 2008, o 22:29
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

bishop pisze:Cieszmy się ich smakiem, póki nam jeszcze wolno :twisted: ;:64 :evil: ;:78 ;:125 ;:145 ;:151 ;:163 ;:160
eee...Krzys, to wydaje się bardzo nieprawdopodobne :shock:
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Chciałbym Aga, bardzo. Dosyć mam ubezwłasnowalniania. :twisted: Dziś czytałem, że amerykańscy bogacze spotkali się, żeby podyskutować o ograniczaniu populacji. Nie w żadnej spiskowej teorii dziejów, tylko w dużym portalu...
A jak najprościej ograniczać? Za pomocą ekonomi i degeneracji. Ech, siła by gadać...
Oby się nie udało :cry:

Uwierzyłabyś 15 lat temu, gdyby ktoś Ci powiedział, ze nagrywając piosenkę z radia stajesz się przestępcą? Moja młodość to same kasety nagrywane z "Trójki". A teraz większość ludzi wierzy, że to kradzież :twisted: Goebbels mówił, że odpowiednio często powtarzane kłamstwo staje się prawdą. Nie doceniasz siły odmóżdżania :cry:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
rivendel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2030
Od: 28 sie 2008, o 22:29
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Reasumując:
Jestem recydywistą, niereformowalnym przestępcą bez szans na resocjalizację.
I dobrze mi z tym :wink:
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22060
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Ale pięęęęęęęęęęknie tam!
Zdjęcie również bardzo udane,oddaje ten cudowny nastrój. :D
Czy masz okazje często tam bywać?
Woda na działce,każda ale taka duża jak na zdjęciu z pewnością niesie spokój i ukojenie.
Dobrze ,że mam własne bajoro.
Pewnie, w takim ogrodzie pozostaje leniuchowanie :D :D :D
Pozdrowienia i szczery podziw dla właścicielki tego zakątka.

Wracając do Twojej działki Aga,jeśli pozwolisz: :wink:

Obrazek
Te kwitnące kwiatki obok śniedków to zawilec ,
przypuszczam,że zawilec gajowy (Anemone nemorosa ).
Natomiast następna roslina,której nazwy nie znasz to rozchodnik (Sedum)
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

Agnieszko, szok i szczery podziw. Piękny efekt ciężkiej fizycznej pracy, ale też bardzo dobrej koncepcji. Chętnie bym kiedyś na żywo obejrzała Wiślankę :) Ogromne wrażenie zrobiła na mnie pierwsza rzodkiewka. Ja niestety przez różne perturbacje dopiero dwa dni temu posiałam rzodkiewkę i marchew. Moje pomidorki też mniejsze niż Twoje, ale część już w gruncie. Gnojówka z pokrzyw gotowa, więc je podgonię :)
Rozczuliło mnie to zdjęcie z leżakiem jeszcze ciepłym od Twojego leniuchowania :) Takie nostalgiczne...
Jeszcze raz podziwiam, za ogrom włożonej pracy i takie super zagospodarowanie działki.
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”