Bogusiu, chyba mam identyczny jak ten ostatni phalaenopsis!

Chyba- bo kupiłam go na allegro i przyszedł w takim stanie, że praktycznie dobrze nie można było obejrzeć kwiatów (połamany, zgnieciony i z grzybem). Przez kilka miesięcy go odratowywałam, potem odbił i właśnie otwiera swój pierwszy pąk a ja od wczoraj przebieram nogami z niecierpliwości żeby go już w końcu zobaczyć. Ma niesamowity kolor warżki, taki chłodny lekko brudny róż z żółtym akcentem i oryginalny kształt płatków. I jak już ruszył, b.szybko się rozrastał.
Jeśli to ten sam, a piszesz że długo kwitnie, będę przeszczęśliwa! Jest piękny!!

Gdzie Ty kupiłaś swój?
P.S. Nie wiesz czy miksturą drożdżową można podlewać również po dłuższym czasie? Ja ostatnio zrobiłam dużą porcję i tym samym długo stała, 3-4 tygodnie, podlewałam nią wszystkie kwiaty przez cały ten czas, ale w mniejszej ilości, bo bałam się czy nie zaszkodzi taka mocno przefermentowana...