
czyli co nic juz nie da się z nim zrobić?? Jest do wyrzucenia??
POMOCY!!!!
Jeżeli reanimacja liści ma wyglądać jak tu: zmoderowano to niestety, ale sie nie dademeter1 pisze:Żal mi i Ciebie, i storczyka. Pamiętam moje pierwsze egzekucje, też beczałam. Ale trzeba czytać i się uczyć. Storczyk "odpadł" - to co odpadło możesz spróbować reanimować - previcur, keramzyt, mech, kamyki - znajdziesz swoją drogę. Wyszukiwarka Ci pomoże. Czy się uda, nie wiem. Z biegiem czasu nauczysz się rozróżniać czy warto.
Ale może jeszcze z tego co zostało w doniczce, da się go uratować, tylko poradźcie bo korzenie są puste. Czy mam je wyciąć? A co z ta "brodą" - w tym pierwszym jej nie ma. Dołączam zdjęcia brody od drugiego storczykademeter1 pisze: Nie wyrzucaj tego, co zostało w doniczce - ze starej "brody" czasem pojawia się basal keiki. Głowa do góryPozdrawiam