Marysiu, mnie aż tak bałagan po liliowcach nie przeszkadza , ale panowie jak coś robią to perfekcyjnie , i ciągle słyszę marudzenie,że mam coś z tą rabatą zrobić.
Mój ogródek jest tak niewielki,że widać jak na dłoni wszystko, i dlatego jak jest ładnie to też widać.Jedna rabatka ładna, druga nie i jak to pogodzić.Trzeba ustąpić, życie składa się z kompromisów.....
Dziękuję
Magdalenko ,ale po co tracić czas na stare wątki.
Agatko, ja mówię o czasie teraźniejszym , liście liliowców przycięte , inne roślinki nie posadzone , i kilka cennych metrów straszy pustką.
Dalu, no właśnie " Większość bylin....."I o to chodzi. Muszę dosadzić jakieś iglaczki,żeby zadowolić Pana.
Dziś mam sporo pracy, więc coś z archiwum i zmykam.
Może skalniakowo?
