
Mój ogród - leda16
Wszystkim dziękuję za miłe slowa. Pokażę jeszcze tą dziurę na skoszoną trawę. Niby głeboka, ale dzisiaj wrzucilismy tam 10 taczek trawy i obawiam się, że nie na długo tej dziury starczy. Znów rozbijam się o problem braku mozliwości zamieszkanie w ogrodzie. Bo wtedy MPO po prostu opróżniło by mi codziennie pojemnik na śmieci


- empuza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ledo 16 pięknie, dziko i nieokrzesanie!
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dół na trawę...tak, ja mam umowę z MPO i wywożą mi śmieci. Od wiosny do lata baaardzo dużo śmieci 2x240 l.co tydzień! Jesienią i zimą 1 kontener, bo nie ma odpadów z ogrodu. Rozumiem, że na niezamieszkałej działce musisz się z tym sama uporać, ale akurat trawę mogłabyś np. częściowo kompostować, a częściowo rozsypywać jako "ściółkę".
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Ledo Twój ogród jest boooooski. Bardzo mi sie podoba u Ciebie, chyba także dlatego, że jest zrobiony trochę w moim stylu
Nic tylko podziwiać 
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
Och, dziękuję za odwiedziny. Sama mam w tym zakresie spore braki. Mnie zawsze zaskakuje jesień, jak drogowców zima. Jedynie w ub. roku miałam wszystko w ogrodzie elegancko wysprzątane, lecz liście grabiłam nawet w lutym z powodu cieplutkiej zimy. Teraz w mojej okolicy nie ma weekendu bez deszczu, w dni powszednie jest zimno, szybko się ściemnia i wskutek tekich warunków to już koniec ogrodowej przygody na ten rok. Liście z połowy trawnika zebraliśmy kosiarką. Ciągle szukam nowych pomysłów na zmniejszenie powierzchni trawnika. Od Ewelinki postanowiłam zaczerpnąć pomysł obsadzenia pni orzechów bluszczem oraz kwiatami znoszącymi cień. W półcieniu pięknie też rosną moje dwie nowe hortensje bukietowe.
Pozdrawiam wszystkich.
Pozdrawiam wszystkich.
Nie lubię jesieni. Zimno, mokro, wszędzie leżą uschłe liście. Wczoraj z ogromnym samozaparciem zbieraliśmy kosiarką liście. Na szczęście były podeschnięte. Ale i tak kosz zapełniał się błyskawicznie. Zajęło to 5 godzin i jeszcze nie wszystko sprzątnięte. A dzisiaj spadł ulewny deszcz. Ani tego grabić ani kosić
. Rabaty wymagają ręcznego czyszczenia. Resztki róż smętnie wiszą na krzakach. Rybki ospale pływają we wodzie. Cały ogród wygląda żenująco.


Małe oczko. Nawet nie mam czasu wyzbierać wszystkich jabłek, chociaż w sezonie codziennie wywoziliśmy po 5 reklamówek. Zemściła się ciepła zima - nie opryskane kwiaty owoców zrobaczywiały i niczym grad leciały na ziemię. Mimo wszystko upiekłam mnóstwo wspaniałych szarlotek i naleśników z jabłkami. Nawet nie wspominam o pysznych tortach orzechowych i poziomkowych, bo tych owoców robaki nie tknęły. Śliwkowe kompoty też mi się udały.


- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Ledo pierwszy raz jestem na Twoich włościach i tak jak innym szczęka mi opadła . PRZEPIEKNIE u Ciebie. Masz ładne hosty ,gdzi się zaopatrujesz, który sklep ogrodniczy w Krakowie odwiedzasz. Bardzo podobała mi się rabata z wulgarnymi pierwiosnkami, ciekawie je nazwałaś. Hosty z żółtymi liśćmi rewelacyjne, tak samo te duże całe zielone. W którą stronę od Krakowa masz działkę. Pozdrawiam Dorota
O rany, Krakowianka, bardzo się cieszę
Od razu pobiegłam Dorotko do Twojego ogrodu z myślą oddania roślin, których nie masz a które w nadmiarze rosną u mnie. Nie zauważyłam ani tojeści kropkowanej, omana wspaniałego, mozgi i czyśćca wełnistego. I ani jednej paproci. Może reflektujesz na te roślinki? Sama natomiast widziałam u Ciebie coś, czego szukam od dawna, mianowicie dzielżan czerwony. Też, podobnie jak Ty mam ogród poza miejscem zamieszkania, dokładnie ok. 6 km za Kozłówkiem i to już jest Wieliczka. Dojazd b. wygodny ale ja pracuję zawodowo, w dodatku w dwóch miejscach i na ogród pozostają praktycznie tylko suche weekendy. Nowe rośliny kupuję najczęściej przy ul. Wielickiej, często mają tam coś oryginalnego. Nie gardzę też wyprzedażami jesiennymi w OBI. W ub. tygodniu za podeschnięty Reed Baron chcieli 11 zł. W październiku nabyłam tam hostę-gigant, sunn substance. Ma mieć metr wysokości.




