Jak już się zakorzenią, to nagle strzelą do góry, jak rakiety


Naprawdę tak wcześnie? w marcugrigori24 pisze:Judyto jak twoja glicynia moja ma już paki kwiatowe i to mnóstwo tylko żeby nie przemarzła.
 
 

 Na jesieni ją delikatnie przycięłam nie wierząc,że przezimuje.Ale zima była łagodna i szkód na glicynii nie wyrządziła
 Na jesieni ją delikatnie przycięłam nie wierząc,że przezimuje.Ale zima była łagodna i szkód na glicynii nie wyrządziła  Glicynia z siewek zakwita po minimum 7 latach.Ja kupiłam szczepioną formę-niestety te są droższe niż egzemplarze z siewek, ale szybciej kwitną!
 Glicynia z siewek zakwita po minimum 7 latach.Ja kupiłam szczepioną formę-niestety te są droższe niż egzemplarze z siewek, ale szybciej kwitną! Mam nadzieje,że jeszcze odbiję, chociaż tracę powoli nadzieję, tym bardziej,że późnym latem zaatakowały ją mszyce.
  Mam nadzieje,że jeszcze odbiję, chociaż tracę powoli nadzieję, tym bardziej,że późnym latem zaatakowały ją mszyce.
 
   
   A ja u swojej zobaczyłam ledwo uchyloną łuseczkę na pąku- i chce wychodzić zielepucha do światła.
 A ja u swojej zobaczyłam ledwo uchyloną łuseczkę na pąku- i chce wychodzić zielepucha do światła.

Tworzenie Bonsai to sztuka skarlania nawet bardzo silnie rośnacych roślin.jokaer pisze:do karpka
wątpię , zeby z glicyni zrobić drzewko bonsai i żeby miało to sens, glicynia jet pnączem bardzo silnie rosnącym;
mozna ja prowadzić w formie drzewka, po prostu usuwając na pędzie przymocowanym do palika do pewnej wysokości rozgałęzienia i wtedy zacznie się tworzyć korona, która też trzeba przycinać formując ładnie
jak się chce mieć pewność co do kwitnącej glicyni najlepiej kupić w szkółce już z pąkami
na tej stronie wszystko o glicyni i nie tylko
http://www.pnacza.pl/wms/wmsg.php/45188.html


