Moja droga, wcale go nie męczysz, a pomagasz. Moje zdanie jest takie - jeśli faktycznie zauważyłaś maleńkiego pajączka i pajęczynkę, to jest zaatakowany przez przędziorki.Częste spryskiwanie wodą załatwiło by sprawę u innego kwiatka, ale u storczyka woda w kącikach liści może spowodować gnicie. Musisz zastosować środek chemiczny, Może to być Provado, może być np. Actellic 500, który ja stosuje na wszelkie robactwo i pomaga. Dolne liście są nie tylko zaatakowane przez przędziorka, ale i tak już mają cechy podsychania. Jest to normalne, że storczyk traci stare liście i przyrasta w nowe. Co do podłoża, jeśli nie było wymienione przez ten okres, gdy masz storczyka, to dobrze by być je wymienić na nowe. Wyjąć storczyka, delikatnie pousuwać z pomiędzy korzeni resztki starego, opłukać pod letnią wodą korzenie. Doniczkę wyszorować i wsadzić storczyka w nowe podłoże. Jeśli trafisz podłoże z dodatkiem ziemi, to ją zwyczajnie odsiej. Namocz ponownie doniczkę dopiero po ok. 10 dniach, ale z dodatkiem nawozu dla storczyków. Możesz zastosować według zalecenia producenta lub 1/4 dawki do każdego namaczania. Zakwitnie ci z pewnością, ale musisz poczekać. Storczyk sam zadecyduje kiedy. Teraz, zaatakowany przez przędziorki i tak stracił by kwiaty.
Pozdrawiam i życzę doczekania kwitnienia
