Agita- mój pierwszy sezon :)
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Witajcie kochani, Dzięki za wizytę i miłe słowa, no i wsparcie w chorobie! ;) Wiadomo, my nałogowcy, musimy się wzajemnie wspierać i pocieszać, bo kto nas zrozumie... ;)
Wątki kilkorga z Was już czytałam, resztę muszę nadrobić- na tym forum "siedzę" dopiero od kilku dni ;) Ale większość z Was kojarzę z wypowiedzi na tych wątkach które już czytałam, tak że - tym bardziej mi miło że i ja mogę się włączyć do towarzystwa
Marta C- Ty rzeczywiście jesteś totalnie odjechana kobita, jeszcze nie słyszałam żeby ktoś w takim tempie nabywał storczyki!
[M.in. Twój wątek przeczytałam w całości]
Co do parapetów- to niestety już nie mam pustych, a właściwie pustych nadających się. Ten kuchenny odpada ze względu na stałą obecność owoców na nim, jest jeszcze 1 wolny u synka w pokoju, ale tam jest miejsce zarezerwowane na parking dla samochodów, poza tym falki na parapecie w pokoju 2-latka to niezbyt dobry pomysł i chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego. Choć jeden mu już powiesiłam pod sufitem, i to na wyraźne jego życzenie!! Wychodzi na to że choroba storczykowa jest dziedziczna... ;)
Jeszcze tylko mąż pozostaje do urobienia, dotąd mnie wspierał, twierdzi że w domu zrobiło się ładnie, wesoło i kolorowo dzięki falkom, ale gdzieś tak od 5-ego z kolei próbuje mnie hamować: a po co Ci tyle, nie ma miejsca, nie ma kasy itd No cóz, po cichu myślę że 1 falek miesięcznie po wypłacie jakoś przełknie, są jeszcze różne okazje w ciągu roku :P, problem tylko z tym miejscem...
Pokażę Wam jakie mam wąskie parapety, ledwo sie na nich trzymają moje kwiatki, stoją na skraju, nie mogę ich przysunąć bliżej do szyby bo mają duże liście i pędy skierowane w stronę światła. Muszę podsuwać krzesła żeby w razie wywrotki przytrzymały roślinki. [Przy wymianie okien pożałowaliśmy na nowe parapety, stwierdziliśmy że są zbędne, no a teraz widzę JAKI TO BYŁ WIELKI BŁĄD..!]

Wątki kilkorga z Was już czytałam, resztę muszę nadrobić- na tym forum "siedzę" dopiero od kilku dni ;) Ale większość z Was kojarzę z wypowiedzi na tych wątkach które już czytałam, tak że - tym bardziej mi miło że i ja mogę się włączyć do towarzystwa

Marta C- Ty rzeczywiście jesteś totalnie odjechana kobita, jeszcze nie słyszałam żeby ktoś w takim tempie nabywał storczyki!

Co do parapetów- to niestety już nie mam pustych, a właściwie pustych nadających się. Ten kuchenny odpada ze względu na stałą obecność owoców na nim, jest jeszcze 1 wolny u synka w pokoju, ale tam jest miejsce zarezerwowane na parking dla samochodów, poza tym falki na parapecie w pokoju 2-latka to niezbyt dobry pomysł i chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego. Choć jeden mu już powiesiłam pod sufitem, i to na wyraźne jego życzenie!! Wychodzi na to że choroba storczykowa jest dziedziczna... ;)
Jeszcze tylko mąż pozostaje do urobienia, dotąd mnie wspierał, twierdzi że w domu zrobiło się ładnie, wesoło i kolorowo dzięki falkom, ale gdzieś tak od 5-ego z kolei próbuje mnie hamować: a po co Ci tyle, nie ma miejsca, nie ma kasy itd No cóz, po cichu myślę że 1 falek miesięcznie po wypłacie jakoś przełknie, są jeszcze różne okazje w ciągu roku :P, problem tylko z tym miejscem...

Pokażę Wam jakie mam wąskie parapety, ledwo sie na nich trzymają moje kwiatki, stoją na skraju, nie mogę ich przysunąć bliżej do szyby bo mają duże liście i pędy skierowane w stronę światła. Muszę podsuwać krzesła żeby w razie wywrotki przytrzymały roślinki. [Przy wymianie okien pożałowaliśmy na nowe parapety, stwierdziliśmy że są zbędne, no a teraz widzę JAKI TO BYŁ WIELKI BŁĄD..!]

Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Oj, naprawdę masz wąskie parapety! Próbowałaś powkładać Phal. do ceramicznych osłonek? Kwiatki będą stabilniej stać na parapetach dzięki nim.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Jeszcze nie, ale muszę to zrobić, inaczej cieńko to widzę. Tylko jak pomyślę że za te kilka osłonek mogę mieć ze 2-3 falki, to tak jakoś te osłonki ciągle przekładam na potem... :P
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Ech, kupisz jedną na jakiś czas i uzbierasz powoli dla wszystkich okazów. Mi też wiecznie brakuje osłonek rzadko kupuje nowe, raczej szukam używanych na, jak my to nazywamy "szperach", ogólnie zwanych pchlimi targami. Zawsze można znaleźć coś odpowiedniego i oryginalnego. Przy odrobinie szczęścia można dobrać kilka z podobnym wzorem czy kolorem.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Opowiem Wam o czymś..
Wczoraj byłam na małej imprezce rodzinnej. W prezencie dla solenizantki zaniosłam oczwiście co..?
Takie cudo (zresztą mój kolejny cel):

No i tak po jakimś czasie w pokoju gdzie wszyscy siedzieli zrobiło się strasznie gorąco. Ja akurat wyszłam na chwilę, wracam a solenizantka pyta mnie czy może rozszczelnić okno, czy to nie zaszkodzi... Ja: można rozszczelnić ale kwiatka trzeba przesunąc bo już za zimno i moze go zawiać- i wtedy wszyscy w śmiech! Oni martwili się o mojego synka, bo ganiał jak szalony i cały się spocił i siedział akurat pod samym oknem, a ja co, a ja o falku...! Ech, choroba!
Na usprawiedliwienie swoje dodam że nieco wcześniej robiłam solenizantce wykład jak dbać o phalaenopsis, no i myślałam że tak sie przejęła i nawiązuje... Ale to widać tylko ja tak mam, że od kiedy mam falki, prawie przestałam wietrzyć z obawy o przewianie, przynajmniej pokoju w którym stoją
Wczoraj byłam na małej imprezce rodzinnej. W prezencie dla solenizantki zaniosłam oczwiście co..?
Takie cudo (zresztą mój kolejny cel):

No i tak po jakimś czasie w pokoju gdzie wszyscy siedzieli zrobiło się strasznie gorąco. Ja akurat wyszłam na chwilę, wracam a solenizantka pyta mnie czy może rozszczelnić okno, czy to nie zaszkodzi... Ja: można rozszczelnić ale kwiatka trzeba przesunąc bo już za zimno i moze go zawiać- i wtedy wszyscy w śmiech! Oni martwili się o mojego synka, bo ganiał jak szalony i cały się spocił i siedział akurat pod samym oknem, a ja co, a ja o falku...! Ech, choroba!

Na usprawiedliwienie swoje dodam że nieco wcześniej robiłam solenizantce wykład jak dbać o phalaenopsis, no i myślałam że tak sie przejęła i nawiązuje... Ale to widać tylko ja tak mam, że od kiedy mam falki, prawie przestałam wietrzyć z obawy o przewianie, przynajmniej pokoju w którym stoją

Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Agita z doświadczenia wiem, że zaraza storczykowa Obssesicuss Orchideus jest chorobą o postępie wykładniowym. Teraz będzie tylko gorzej ;) Witaj w gronie zainfekowanych !!!! Po dwóch miesiącach od zarażenia odkryłam również zmiany w percepcji. Moje mieszkanko zaczyna w zastraszającym tempie rozrastać się w niewytłumaczalny sposób. Tam gdzie wcześniej nie było miejsca na rośliny- nagle się znalazło!Do tego wszystkiego flora po raz kolejny udowodniła, że potrafi wzorem amazońskiej dżungli wypierać przedmioty martwe z ich dotychczasowego miejsca. U mnie dodatkowo storczyki są wyraźnie agresywne w stosunku do innych roślin. Poczyniły kroki do wyekspediowania innych gatunków poza swój rewir. Powoli zaczynają dominować nad całym mieszkaniem przejmując coraz częściej kontrolę nad moją osobą. Nawet mój psiak zauważył zaostrzenie objawów epidemii 
Co do kolekcji - śliczne. Mam sporo innych egzemplarzy ale mnie Phalaenopsisy również najbardziej się podobają. Mają niewytłumaczalny urok - trochę jakby japonską estetykę. Mam nadzieję, że Twoje pociechy szybko wyzdrowieją i życzę Ci całego mnóstwa nowych pędów ;)
Pozdrawiam

Co do kolekcji - śliczne. Mam sporo innych egzemplarzy ale mnie Phalaenopsisy również najbardziej się podobają. Mają niewytłumaczalny urok - trochę jakby japonską estetykę. Mam nadzieję, że Twoje pociechy szybko wyzdrowieją i życzę Ci całego mnóstwa nowych pędów ;)
Pozdrawiam

życie pełne jest pasji...
i urody:)

- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Mieliśmy je jakoś ładnie pomalować (jesteśmy jeszcze na etapie urządzania się), ale teraz stwierdziłam że trzeba by jednak coś więcej. Przy okazji zabudowy przedpokoju uśmiechnę się do stolarza ;)
Ja już dziś po sesji podlewania, podziwiania, spryskiwania itd. Dzisiaj u nas piękne słoneczko (a zapowiadali deszcze,uff!), więc trzeba korzystać z okazji
Kurczę, jeszcze niedawno myślałam, że liczy się tylko kwitnienie, a teraz stwierdzam, że ważny jest każdy listek, każdy pojedyńczy pączek, każdy nowy korzonek, nawet tylko przedłuzona końcówka korzonka!
Ale radocha, takie hobby to dobra terapia dla ponuraków, od razu się gęba śmieje! Obecnie wszystkie moje falki, oprócz jednego zdechlaczka z allegro, gdzieś "działają", dużo korzonków się obudziło.
Tym bardziej się z tego cieszę, że we wrześniu/ październiku wszystkie je przesadzałam, po tej przygodzie z pierwszym zalanym kupiłam dobre grube podłoże i wymieniłam wszystkim, żeby wiedzieć "na czym stoję". Boję się podlewać nie wiedząc co mają w środku. Znamy historie o kłębach gąbki itd. Falki, które kupuję w castoramie mają w podłożu pocietą na kawałki gąbkę, choć niewiele, ale wolę się tego pozbyć bo ona się lubi wklejać w korzenie.
Co więcej, wszystkie te moje i nie moje falki, a przesadziłam w sumie 12 szt., kwitły, miały pąki i żaden nie zgubił nic!!!

Ja już dziś po sesji podlewania, podziwiania, spryskiwania itd. Dzisiaj u nas piękne słoneczko (a zapowiadali deszcze,uff!), więc trzeba korzystać z okazji


Tym bardziej się z tego cieszę, że we wrześniu/ październiku wszystkie je przesadzałam, po tej przygodzie z pierwszym zalanym kupiłam dobre grube podłoże i wymieniłam wszystkim, żeby wiedzieć "na czym stoję". Boję się podlewać nie wiedząc co mają w środku. Znamy historie o kłębach gąbki itd. Falki, które kupuję w castoramie mają w podłożu pocietą na kawałki gąbkę, choć niewiele, ale wolę się tego pozbyć bo ona się lubi wklejać w korzenie.
Co więcej, wszystkie te moje i nie moje falki, a przesadziłam w sumie 12 szt., kwitły, miały pąki i żaden nie zgubił nic!!!



Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz