Vanda (wątek merytoryczny)

Rafael1979 · Post » 9 kwie 2009, o 13:42

Mieliście je kąpać przez 3 dni pod rząd od czasu jak dotarły, po 3 godz dziennie, w pierwszy mogło by i być trochę dłużej... Następnie po tych trzech dniach obciąć brązowe korzonki... Później już 2x w tygodniu...

Quercus · Post » 9 kwie 2009, o 15:04

Ale zraszać je codziennie czy dać im dobrze przeschnąć??

Leśny Duch · Post » 9 kwie 2009, o 15:35

Zraszać możesz bez przeszkód codziennie, tylko korzenie nie mogą stać w wodzie - musisz wylać wodę z wazonika. Prościej chyba podlaćco 2 -3 dzień;)

gogi · Post » 9 kwie 2009, o 16:06

dana0520 - koszyczki do Vand super! Z czasem jak sie rozrosną bedzie można za nie powiesić. Wczoraj dostałam paczkę z dorosłą Vandą i właśnie za taki koszyczek jest podwieszona. Napisz gdzie kupiłaś ?

Agita · Post » 9 kwie 2009, o 17:02

Moja vanda już po kąpieli w Topsinie, zdjęłam dziś kolejny listek, brązowa plama chyba się powiększa. Nie mam optymistycznych myśli...

moni;) · Post » 9 kwie 2009, o 17:04

Agita pisze:Moja vanda już po kąpieli w Topsinie, zdjęłam dziś kolejny listek, brązowa plama chyba się powiększa. Nie mam optymistycznych myśli...

Agitko, a myslalas o posmarowaniu Propolisem?

GrazynaW · Post » 9 kwie 2009, o 17:11

Witam Agitko,trzymam kciuki za działanie Topsinu!!!Niech się powiedzie!!
Pozdrawiam Grażyna.

Agita · Post » 9 kwie 2009, o 17:32

Grażynko, dzięki!

Moni, propolis pokrywa roślinę takim gęstym woskiem, to miejsce robi się jakby polakierowane i warstwa ta nie przepuszcza już potem innych substancji, więc nie można byłoby już ani tej plamy odkazić, ani przesmarować jakimś środkiem. Propolis odcina też pewnie dostęp powietrza. Więc jeśli tam jest zgnilizna, to wolę zostawić sobie "dostęp" do tego chorego miejsca.

Zobaczymy jak to się potoczy... Ale po doświadczeniach z moim chorym falenopsisem, który praktycznie dogorywa teraz na klatce schodowej mimo wszelkich mozliwych zabiegów jakie przyszły mi do głowy, nie robię sobie już wielkich nadziei.

alastor · Post » 9 kwie 2009, o 17:58

Witam wszystkich

mi też udało się kupić u Rafaela vandy

niestety dotarły do mnie dopiero przedwczoraj w stanie chyba niezbyt dobrym, a może nawet agonalnym

poniżej zamieszczam parę fotek. bardzo proszę o jakieś rady:

śnieżka · Post » 9 kwie 2009, o 18:43

Agita pisze:
Śnieżka, czemu zaraz miałyby paść, trochę wiary w nie! ;)

No niestety mam powody, żeby myśleć mało optymistycznie. Dziś na tej Vandzie, której ucięłam wierzchołek liścia z plamą, zauważyłam żółnięcie ostatniego liścia od dołu. Po jego oberwaniu na następnym liściu ujawniło się ciemniejsze przebarwienie- jeszcze nie brązowe- wygląda jakby zacienienie. A najgorsze, że ta VAnda ma w sumie tylko jeden korzeń niby zdrowy i to jeszcze w połowie złamany. Pozostałe były brązowe i puste w środku- zostały obcięte. Jak widać nie rokuje to najlepiej. Za to druga na razie wygląda nieźle.

Mala_MI · Post » 9 kwie 2009, o 19:26

Kurcze, szkoda no. Ja na razie jestem pełna wiary, że się uda. Na szczęście na liściach u mnie nie widać niczego złego. Mam nadzieję, że korzenie u mnie ruszą.

PESTKA@ · Post » 9 kwie 2009, o 20:47

Szczerze mówiac moja najmniejsza vanda też ma kiepskie korzonki..Suche i bardzo marne...

Jolusia · Post » 9 kwie 2009, o 20:48

Kurcze cos te Vandy sie nie udaly no martwie sie o nie, szkoda

Agita · Post » 9 kwie 2009, o 21:23

Poprosiłam wczoraj Rafaela, żeby napisał do gościa, że kilka vand jest chorych- ze zdjęciami, może się facet ładnie zachowa i przyśle coś w zamian. Czy to jest ten sprzedawca, którego Ty Jolu, znałaś wcześniej?

Jolusia · Post » 9 kwie 2009, o 22:14

Agita tak ja od niego juz wiele razy kupilam i nigdy nie moglam narzekac. Pewnie niech napisze i zobaczy co mu zostanie odpisane, moze sie uda. Spröbowac na pewno warto.