Loki, a to możliwe, że dlatego wreszcie maczki mam, a sasanki jednoroczne, bo zmieniło się pH ziemi w ogrodzie.
Orliki mam odwieczne, ale już drugi rok zżera je łanocha pobrzęcz

, to mogą same nie przetrwać. Zresztą tak jak i łubiny, też w menu tego chrząszcza!
Marysiu, dziękuję

. Staram się zmusić aparat w telefonie do współpracy, chociaż się buntuje i nie chce mi niektórych kolorów robić naturalnie

.
Narcyzy to moje najbardziej ulubione w ogrodzie, obok wszelkiego innego kwiecia

.
Pomarańczowe maczki też mam, to teraz czekam na pełne

.
Maryniu,
przyziemie w ogrodzie pozieleniało, teraz bardziej przyciągają wzrok kwitnące krzewy

.
Z ogrodowych zajęć, najbardziej lubię sadzenie

, to coś tam zawsze kwitnie.
Majówka minęła spokojnie w ciepełku

, oby ten tydzień nie przyniósł l niemiłych niespodzianek
Małgosiu, to ja dziękuję w imieniu chwalonych kwiatuszków

.
Tulipany igiełkowe to już ostatnie

, chyba czekały aż inne przekwitną, żeby pokazać swoją urodę

.
Lidziu, jakoś tak mało systematyczna jestem, to wątek umyka gdzieś daleko, że sama czasem nie mogę go znaleźć.
Pięknie dziękują roślinki za pochwały

.
Bodziszek żałobny jest pierwszy na czarnej liście, za nadmiar siewek, ale jeszcze jeden NN, dzielnie dotrzymuje mu kroku, a versicolor za ogromną kępę liści

.
Soniu, u mnie, poza bardzo wczesną wiosną, nie ma szerokich planów, wszędzie na przeszkodzie rośnie drzewo lub krzak i ogród wygląda niesamowicie, ale zarośnięty

.
Jestem pewna, że załamałabyś ręce, gdybyś zobaczyła na żywo mój dziki busz

.
Nie tworzę ogrodu, tylko sadzę rośliny

, a o tak dopieszczonych rabatach, jak u Ciebie, to mogę tylko pomarzyć, co czasem mi się zdarza

.
Lilak o pachnących bordowych kwiatach z białym brzegiem, to Sensation.
Hosty, przy których posadziłam narcyzy, niemal wszystkie, rosną w głębokich doniczkach (posadzone kiedyś "na chwilkę"), to korzenie mają głęboko i najwyraźniej im nie zaszkodziłam. Tym największym, w gruncie trochę korzeni przycięłam, ale nie widzę, żeby im to zaszkodziło. Przy dzieleniu też tracą sporo korzeni i nic im się nie dzieje

, ale narcyzy zamierzam w tym roku wykopać, żeby hosty ich nie zarosły

.
Krzewuszki to twardziele, może na początku w Twoim piasku, będzie im trudniej, ale jak się zadomowią, to będą rosły jak chwast. O swoje wcale nie dbam, może te nowe odmiany potrzebują większej opieki?
Tydzień był cieplutki i nawet M nie wywijał numerów, zgodnie z Twoimi życzeniami

.
W ciepełku rośliny poszalały. Azalie rozkwitły w jeden dzień
Narcyzy Geranium nie poddają się
Dopiero teraz rozkwitł Sinopel, a myślałam, że w tym roku odpczywa
I cebulka wiosną wsadzona do doniczki.
Firletka i jaskier
Tulipany jeszcze piękne
Bożykwiaty tylko po jednej łodyżce
Orliki, łubiny i margerytki, obżera łanocha pobrzęcz

, ładne są tylko chwilkę po rozkwitnięciu!
Pierwszy raz zakwitł stopowiec
Trzymajcie się ciepło, bo na zewnątrz jakoś chłodniej!
