Kochani, wszystkim Wam razem i każdemu z osobna, bardzo, bardzo dziękuję, za każde słowo wsparcia i wszystkie dobre myśli!

.
Bardzo jestem wzruszona i ogromnie się cieszę, że nie zapomnieliście o mnie.
Loki, odrobina słońca i te pączki rozkwitły, ale u Ciebie to dopiero jest wiosna
Soniu, nareszcie słońce dzisiaj się pojawiło!
Maryniu,

, mam szczere chęci wpadać jak najczęściej!
Krysiu,

, dzisiaj słoneczko otworzyło kwiatuszki i od razu wszystko wydaje się łatwiejsze!
Halinko, świat od razu piękniejszy, kiedy jakiś kwiatek rozkwitnie!
Dorotko,

, dzisiaj już u mnie naprawdę wiosna! Jednak na cudeńka w Twoim ogrodzie, czekam z niecierpliwością!
Beatko 
, jestem i mam zdjęcia, to znaczy, że wiosna właśnie wpadła!
Lucynko, mam nadzieję, że tak właśnie z nami będzie, jak wróżysz!
A wiosna właśnie zrobiła wielki krok w ogrodzie!
Halszko,
Jolu,

, bywało różnie i jeszcze nie jest różowo, ale mam nadzieję, że powolutku dojdziemy do jakiejś stabilizacji.
Nareszcie pokazało się słoneczko i rośliny oszalały z radości.
Aniu,

,w ogrodzie wiosnę widać coraz bardziej, chociaż w kalendarzu jeszcze zima i różnie może być.
Nie planuję wysiewów, ale nie mówię nie, zachomikowanych nasion mam sporo.
Małgorzato,
I znowu się zapuściłam

, ale to wina pogody! Najpierw zrobiło się pogodnie, to rzuciłam się do sprzątania badyli, a potem zaczęło lać, i nie chciało mi się nawet pstryknąć zdjęć rozwijającym się, mimo wszystko, roślinkom. Za to dzisiaj, słońce i ciepło sprawiło, że zamiast po drewno do kominka, powędrowałam z telefonem w ogród. Chociaż bardzo mokro i suche badyle psują widoki, to coś kwitnie!
Czy widzicie te pszczółki?
Przylaszczka siedmiogrodzka
Ranniki pojawiają się nawet po północnej stronie
Zaczynają pierwiosnki
Ciemierniki otwierają pąki
Krokusy w skrzynkach na tarasie, trochę szybsze, bo w czasie największych mrozów, stały w piwnicy.
Ale niechronione w gruncie, nie chcą być gorsze
Oczary już w pełni rozwinęły kwiatuszki, a wawrzynek zaczyna
