Witaj
Bernadetko, oj dawno u Ciebie nie byłam
Agatko, po takim sms-ie telefon zrobił się czerwony.
Zytuś, to nie możliwe, to kombinacja liści.....Nie ma fotki, tej nowości.
Janeczko, najgorsze,że o palenie traw podejrzewamy innego sąsiada.I jak tu wierzyć ludziom. Straż umorzyła , bo nie stwierdzona podpalacza.
Marcinie, to masz tylko rok więcej niż mój syn.
Marysiu, to jesteś jedyna która nie narzeka na żurawki w tym roku....
Aga, masz rację, RH się nie tnie, jak inne krzewy. Ale jak trzeba po przemarzniecie, to nie ma wyjścia.Azalię japońskie, bo to one głównie zmarzły, skrócę o połowę, a RH, przytnę, poniżej linii przemarznięcia.
Wypuszczą z oczek śpiących.

Cafe Ole, pięknie się ukorzenia, a i tak wymaga odmłodzenia, więc natura wyręczyła Ciebie.
Tak wygląda za płotem.
Tyle zdążyło się spalić, zanim sąsiad rzucił piasek.
A tu RH, widać jaka odmiana nie na mój teren.
Wreszcie wiosna.
I moja wczorajsza praca.
