Ogród Igi cz.6
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Ogród Igi cz.6
Piterek podaj adres stronki , co się mam męczyć z poszukiwaniem.
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Igi cz.6
Igo, jak się nazywa Twój cięty wiciokrzew? Chyba w tym roku skuszę się na taki, bo bardzo mi się u Ciebie podoba.
Skoro ja nie mam zdjęć z różnych faz rozwoju host, to może Ty coś wrzucisz??
Skoro ja nie mam zdjęć z różnych faz rozwoju host, to może Ty coś wrzucisz??
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Ogród Igi cz.6
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Igi cz.6
Witaj Igo ! Zwróciła moją uwagę ta pomidorowa jeżówka ! BARDZO ciekawa...
Ja też lubię takie przedstawienia ! Rozumiem ,że spektakl był udany .Moim ukochanym baletem jest "Dziadek do orzechów" Czajkowskiego. Widziałam go z 10 razy, i często słucham muzyki z płyt.
Ja też lubię takie przedstawienia ! Rozumiem ,że spektakl był udany .Moim ukochanym baletem jest "Dziadek do orzechów" Czajkowskiego. Widziałam go z 10 razy, i często słucham muzyki z płyt.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1654
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: Ogród Igi cz.6
Iguś daje nam ta zima popalić.Siarczyste mrozy a teraz znowu za oknem "tombe la neige" i zapowiadają zawieje i zamiecie. Jedyny plus to śnieżna pierzynka dla naszych roślin , co w naszym regionie jest ewenementem. Czy coś mi się poplątało czy rozglądasz się za nowym domem z powodu wiatraków?
Te wiatraki to przekleństwo - psują krajobraz,są niebezpieczne dla ptaków i innej fauny (drżenie powietrza i gruntu) . Są tak ekologiczne jak picie wódki- przecież naturalny roślinny produkt.
Całuski Kaśka
Te wiatraki to przekleństwo - psują krajobraz,są niebezpieczne dla ptaków i innej fauny (drżenie powietrza i gruntu) . Są tak ekologiczne jak picie wódki- przecież naturalny roślinny produkt.
Całuski Kaśka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród Igi cz.6
Kasiu, zobaczymy.
Walkę z wiatrakami prowadził mój mąż i jemu najbardziej one przeszkadzają , ja się dostosuje.
Izo, jest parę ciekawych jeżówek, ale żeby stworzyć kępę, to co lubisz trzeba by kupić sporo, a nie są tanie.Większość jest w Polsce od zeszłego roku, nikt nie zna długowieczności, mrozoodporności , więc kupujemy na próbę , aby sprawdzić jaki odmiany zadomowią się u nas.
Za dwa lata myślę,że będziemy coś więcej wiedzieć.
Iwonko,
Aniu, nie wiem jaka odmian jest mojego wiciokrzewu, mogę Ci obiecać ,że go znajdziemy w Minikowie.
Olu, zaraz podam.

Walkę z wiatrakami prowadził mój mąż i jemu najbardziej one przeszkadzają , ja się dostosuje.

Izo, jest parę ciekawych jeżówek, ale żeby stworzyć kępę, to co lubisz trzeba by kupić sporo, a nie są tanie.Większość jest w Polsce od zeszłego roku, nikt nie zna długowieczności, mrozoodporności , więc kupujemy na próbę , aby sprawdzić jaki odmiany zadomowią się u nas.
Za dwa lata myślę,że będziemy coś więcej wiedzieć.
Iwonko,

Aniu, nie wiem jaka odmian jest mojego wiciokrzewu, mogę Ci obiecać ,że go znajdziemy w Minikowie.

Olu, zaraz podam.
Re: Ogród Igi cz.6
Iguś - a czemu akurat środa?
Ja najbardziej lubię czwartek, bo piątki mam już w pracy wolne, więc zaczynam czwartkowym wieczorem weekend (o ile nie mam zajęć na studiach to jest super).
Mam też taką dziewannę różową, pięknie wygląda na rabacie. Ciekawe czy nic jej nie zaszkodziło i będę ją dalej miał w tym roku, jak nie to chyba się pokuszę o kupno nowej (lub nowych, bo zaczynają się pojawiać u nas odmiany w innych kolorach, a w TV widziałem również takie pełne! marzą mi się jakieś w pomarańczu i czerwieni, ale to roślina jeszcze mało u nas popularna, w Wielkiej Brytanii mają ją w dziesiątkach przepięknych odmian!)

Ja najbardziej lubię czwartek, bo piątki mam już w pracy wolne, więc zaczynam czwartkowym wieczorem weekend (o ile nie mam zajęć na studiach to jest super).
Mam też taką dziewannę różową, pięknie wygląda na rabacie. Ciekawe czy nic jej nie zaszkodziło i będę ją dalej miał w tym roku, jak nie to chyba się pokuszę o kupno nowej (lub nowych, bo zaczynają się pojawiać u nas odmiany w innych kolorach, a w TV widziałem również takie pełne! marzą mi się jakieś w pomarańczu i czerwieni, ale to roślina jeszcze mało u nas popularna, w Wielkiej Brytanii mają ją w dziesiątkach przepięknych odmian!)

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród Igi cz.6
Piotrze ja pracuję do piątku, więc środa to już z górki , można zacząć planować weekend.
Szkołę skończyłam w zeszłym roku, teraz mam laby.Nawet przez chwilę głupio było mieć wolne w sobotę i niedzielę, ale już się przestawiłam.I dzieciaki jak przyjadą to mama w domu.
I ogródkiem można się zająć , albo na jakiś zlocik czarownic z forum pojechać.
Dziewanna jest u mnie od początku ogrodu, nie wiedziałam co to za roślinka, dziewczyny mnie podpowiedziały.Na pewno bardzo długowieczna i nie przemarzająca, mówisz inne kolory??/
Może na drugi rok uda się pojechać do Anglii , ale trzeba by było jechać autem, bo jak przewieź te wszystkie zakupy?A może znasz jakąś szkółkę co wysyłkowo sprzedaje do nas?
Szkołę skończyłam w zeszłym roku, teraz mam laby.Nawet przez chwilę głupio było mieć wolne w sobotę i niedzielę, ale już się przestawiłam.I dzieciaki jak przyjadą to mama w domu.
I ogródkiem można się zająć , albo na jakiś zlocik czarownic z forum pojechać.
Dziewanna jest u mnie od początku ogrodu, nie wiedziałam co to za roślinka, dziewczyny mnie podpowiedziały.Na pewno bardzo długowieczna i nie przemarzająca, mówisz inne kolory??/
Może na drugi rok uda się pojechać do Anglii , ale trzeba by było jechać autem, bo jak przewieź te wszystkie zakupy?A może znasz jakąś szkółkę co wysyłkowo sprzedaje do nas?
Re: Ogród Igi cz.6
Witam,
mam spore doswiadczenie,ale w kwiatach doniczkowych, jeśli chodzi o ogrod, to dopiero zaczynam raczkowac, a Twoj ogrod jest po prostu wspanialy, gratuluje i zazdroszcze.
mam spore doswiadczenie,ale w kwiatach doniczkowych, jeśli chodzi o ogrod, to dopiero zaczynam raczkowac, a Twoj ogrod jest po prostu wspanialy, gratuluje i zazdroszcze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród Igi cz.6
Witaj , podpisz się imieniem, bo tak łatwiej jt z kimś rozmawiać.
Cieszę się,że Ci się podoba, jak będzie jakiś problem to zawsze pomogę.
Cieszę się,że Ci się podoba, jak będzie jakiś problem to zawsze pomogę.

- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Ogród Igi cz.6
Czytałam ,że u Majki ta robinia kwitnie obficie i nie wiem ,czy to
tylko moja taka oporna
Może u Ciebie też będzie kwitła
Sprawdzałam w necie co piszą na jej temat i tam też piszą ,że kwitnie
tylko sporadycznie ,albo wcale
Może kwitnienie zależy od warunków 
Nie zasypało Cię jeszcze
bo u nas pada od rana .
tylko moja taka oporna


Sprawdzałam w necie co piszą na jej temat i tam też piszą ,że kwitnie
tylko sporadycznie ,albo wcale


Nie zasypało Cię jeszcze

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród Igi cz.6
Bożenko, to chyba przyjdzie mi kupić tę różową.
Sypie, ale ja już w pracy, to się będę martwić jak wyjadę.
Sypie, ale ja już w pracy, to się będę martwić jak wyjadę.

- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Ogród Igi cz.6
Różowa jest z kolei bardzo delikatna .Trzeba sadzić w osłoniętym miejscu
bo się gałęzie łamią
U mnie wszystkie najwyższe gałęzie się
połamały podczas kwitnienia .Tak były oblepione kwiatami ,że nie
mogły ich udżwignąć ,a jeszcze popadał deszcz ,który
też przyczynił się do tego ,że zostały mi
tylko dolne gałęzie
Nie ma ideałów na tym świecie
bo się gałęzie łamią

połamały podczas kwitnienia .Tak były oblepione kwiatami ,że nie
mogły ich udżwignąć ,a jeszcze popadał deszcz ,który
też przyczynił się do tego ,że zostały mi
tylko dolne gałęzie

Nie ma ideałów na tym świecie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród Igi cz.6
No to klops, bo na moim wygnaniewie nie ma osłoniętego miejsca.Na poziomie ziemi już jest lepiej, bo iglaki i żywopłot, ale wyżej dmucha.I po co ja się napalam na takie roślinki. 
