Zenon pisze:tadeusz48 pisze:A niby dlaczego paliki, a nie na przykład sznurki. Można na krańcach posadzonych pomidorów wkopać porządne cztery słupy wystające z ziemi na 2.5 - 3.0 metra i górą naciągnąć druty do których przywiązywać właśnie sznurki. Takie pomidory mogą wtedy rosnąc i rosnąc, nawet na 3-4 metry i owocować do początków jesieni.
Moje pomidory wysokie, a wśród nich mam i szczepione rosną w szklarni nawet na długość ( wysokość) dochodzącą do 5.0 metrów ciągle owocując.
No to żeby zerwać najwyższe grono musisz mieć wysokość do 4m

. Chyba że korzystasz z drabiny dwupoziomowej.

Nie
ZENKU, nie potrzeba żadnej drabiny, nawet nie potrzeba zbyt wysokiej szklarni, czy foliaka. Gdy pomidory zaczynają owocowanie, usuwa się im dolne liście, po zebraniu dolnych owoców, pozostaje u dołu tylko łoza jak gruby sznur.
Wystarczy wtedy poluzować w górnym zamocowaniu sznurek po którym wspinają się pomidory ( wcześniej trzeba przygotować dłuższe sznurki, lub dowiązać kawałki sznurka) i opuścić pęd pomidora. Wtedy to po kolejnym opuszczaniu sznurka na dole robi się zwój z łozy pomidora , a oddala się odległość wierzchołka pomidora od dachu folii.
Oczywiście , zwoje te trzeba robić w sposób delikatny, bo taką łozę łatwo złamać ( wtedy cały pęd do wyrzucenia), ale , po nabraniu wprawy, to pomidory się obniżają , a nie ja po nie wspinam.