No to żeby zerwać najwyższe grono musisz mieć wysokość do 4mtadeusz48 pisze:A niby dlaczego paliki, a nie na przykład sznurki. Można na krańcach posadzonych pomidorów wkopać porządne cztery słupy wystające z ziemi na 2.5 - 3.0 metra i górą naciągnąć druty do których przywiązywać właśnie sznurki. Takie pomidory mogą wtedy rosnąc i rosnąc, nawet na 3-4 metry i owocować do początków jesieni.
Moje pomidory wysokie, a wśród nich mam i szczepione rosną w szklarni nawet na długość ( wysokość) dochodzącą do 5.0 metrów ciągle owocując.
Pomidory z nasion od Kozuli
-
Zenon
- 200p

- Posty: 355
- Od: 24 maja 2009, o 23:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin na Pogodnie
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Pamiętajcie o ogrodach...
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Tadeuszu, a jak w takiej szklarni wygląda sprawa płodozmianu? Czytam, ze nie powinno sadzić warzywa w tym samym miejscu co roku. Jak to na prawdę jest z tymi zmianami?
Zielonym do góry!
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3393
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Witaj PAPCIO, no cóż, ludzie różne rzeczy piszą, i to wcale nie takie głupie, a życie swoje. Niektórzy uprawiają w szklarni, czy tunelu po kilkadziesiąt lat i im coś tam urośnie, inni wymieniają górną warstwę ziemi co kilka lat ( oj , za pomocą taczki, to się trzeba narobić). Ja natomiast co cztery, pięć lat demontuję szklarnię ( zmontowana z okien rozbiórkowych za pomocą wkrętów) i przenoszą na nowe miejsce, mam na to czas całą zimę.
Płodozmian się tam stosuje, gdzie jest możliwość jego zastosowania, a jak nie ma, to się nie stosuje, no chyba że się rezygnuje z uprawy, co też się robi bo w glebie pełno szkodników i chorób tych samych roślin.
Płodozmian się tam stosuje, gdzie jest możliwość jego zastosowania, a jak nie ma, to się nie stosuje, no chyba że się rezygnuje z uprawy, co też się robi bo w glebie pełno szkodników i chorób tych samych roślin.
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Dziękuję za konkretną odpowiedź na moje pytanie.
Wiem, (bo jestem już trochę z roślinkami zapoznany), że to nie taki łatwy, lekki i przyjemny kawał "chleba".
Wiem, (bo jestem już trochę z roślinkami zapoznany), że to nie taki łatwy, lekki i przyjemny kawał "chleba".
Zielonym do góry!
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3393
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Nie ZENKU, nie potrzeba żadnej drabiny, nawet nie potrzeba zbyt wysokiej szklarni, czy foliaka. Gdy pomidory zaczynają owocowanie, usuwa się im dolne liście, po zebraniu dolnych owoców, pozostaje u dołu tylko łoza jak gruby sznur.Zenon pisze:No to żeby zerwać najwyższe grono musisz mieć wysokość do 4mtadeusz48 pisze:A niby dlaczego paliki, a nie na przykład sznurki. Można na krańcach posadzonych pomidorów wkopać porządne cztery słupy wystające z ziemi na 2.5 - 3.0 metra i górą naciągnąć druty do których przywiązywać właśnie sznurki. Takie pomidory mogą wtedy rosnąc i rosnąc, nawet na 3-4 metry i owocować do początków jesieni.
Moje pomidory wysokie, a wśród nich mam i szczepione rosną w szklarni nawet na długość ( wysokość) dochodzącą do 5.0 metrów ciągle owocując.. Chyba że korzystasz z drabiny dwupoziomowej.
Wystarczy wtedy poluzować w górnym zamocowaniu sznurek po którym wspinają się pomidory ( wcześniej trzeba przygotować dłuższe sznurki, lub dowiązać kawałki sznurka) i opuścić pęd pomidora. Wtedy to po kolejnym opuszczaniu sznurka na dole robi się zwój z łozy pomidora , a oddala się odległość wierzchołka pomidora od dachu folii.
Oczywiście , zwoje te trzeba robić w sposób delikatny, bo taką łozę łatwo złamać ( wtedy cały pęd do wyrzucenia), ale , po nabraniu wprawy, to pomidory się obniżają , a nie ja po nie wspinam.
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Ja Tadeusza zrozumiałem w ten sposób, że coś co wyrasta z ziemi a na nim rosną listki i inne wypustki, po oberwaniu liści można zwinąć jak kobrę i wtedy wysokość rośliny można zmniejszyć. Nazwał to łozą i ja nie myślałem o winogronach a o pomidorach!witia pisze:Łoza - pęd zeszłoroczny, z którego wyrastają pędy owocujące.
Czepianie się "kropek i przecinków" to domena polskich internautów!
Poradę Tadeusza zapisałem i zastanawiam się nad rusztowaniem dla pomidorów - takie jak mam dla ogórków. Pewno łatwiej będzie na sznurkach niż przy palikach uprawiać pomidorki.
Zielonym do góry!
- Kasia1972
- 500p

- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
I ja dziękuję za porady! Chyba zrobię jak Tadeusz napisał - wbiję pale na krańcach, rozciągnę jakiś drut, tudzież sznur i do tego podwiążę pomidory. Chyba to rozsądniejsze niż kupowanie kilkudziesięciu palików. Podoba mi się też pomysł zwijania łodygi w tę "kobrę" (dobre Papciu
)
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Genialne !!! Też główkowałam nad tym jakby to zrobić, bo moja szklarnia nie jest zbyt wysoka. Dzięki za super pomysłtadeusz48 pisze: Gdy pomidory zaczynają owocowanie, usuwa się im dolne liście, po zebraniu dolnych owoców, pozostaje u dołu tylko łoza jak gruby sznur.
Wystarczy wtedy poluzować w górnym zamocowaniu sznurek po którym wspinają się pomidory ( wcześniej trzeba przygotować dłuższe sznurki, lub dowiązać kawałki sznurka) i opuścić pęd pomidora. Wtedy to po kolejnym opuszczaniu sznurka na dole robi się zwój z łozy pomidora , a oddala się odległość wierzchołka pomidora od dachu folii. Oczywiście , zwoje te trzeba robić w sposób delikatny, bo taką łozę łatwo złamać
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3393
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
PAPCIU, dobrze zrozumiałeś że na dole samą już łodygę zwija się na "kobrę". Pierwszy raz opuszczając pęd , powstanie wygięcie w kształcie łuku, w trakcie następnych można podwiązać sznurek nie nad rosnącym krzakiem lecz pół metra, metr czy półtora metra obok, sznurek z pędem będzie wtedy tworzył odwróconą "laskę", dopiero podczas dalszych obniżeń należy zwijać na "kobrę".
Ja , oprócz zwykłych sadzonek pomidorów , sadzę w swojej szklarni zakupione od ogrodnika szczepione sadzonki pomidorów, ich pędy swobodnie rosną do wysokości pięciu metrów. Obniżając w nich pędy muszę pod zwijaną w "kobrę" zwój podkładać na ziemi drewniane podkładki, by pozbawiona liści i owoców łodyga nie leżała na ziemi, bo zaraz zaczyna wypuszczać do ziemi korzenie , co nie jest wskazane dla szczepionych pomidorów.
Często zwijając w "kobrę" łodygę zamiast podkładek wbijam w ziemią kołeczki ( zazwyczaj przy jednym krzaczku 3-4) , i do tych kołeczków sznurkiem przywiązuję łodygę tworząc pętle nad ziemią .
Ja , oprócz zwykłych sadzonek pomidorów , sadzę w swojej szklarni zakupione od ogrodnika szczepione sadzonki pomidorów, ich pędy swobodnie rosną do wysokości pięciu metrów. Obniżając w nich pędy muszę pod zwijaną w "kobrę" zwój podkładać na ziemi drewniane podkładki, by pozbawiona liści i owoców łodyga nie leżała na ziemi, bo zaraz zaczyna wypuszczać do ziemi korzenie , co nie jest wskazane dla szczepionych pomidorów.
Często zwijając w "kobrę" łodygę zamiast podkładek wbijam w ziemią kołeczki ( zazwyczaj przy jednym krzaczku 3-4) , i do tych kołeczków sznurkiem przywiązuję łodygę tworząc pętle nad ziemią .
-
chudziak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2567
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Pomidory szczepione to dla mnie jakieś nowum .A kiedy, tadeuszu, ten ogrodnik szczepi te pomidory i "jakiego na jakim" i ile taka szczepiona sadzonka kosztuje ?
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3393
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Nie wiem kiedy szczepi, umówiłem się z nim za tydzień do odbioru 20 szczepionych sadzonek, w ubiegłym roku płaciłem za jedną sadzonkę 3.50 zł.
Pytałem go o to "jakiego na jakim" , ale mi nie odpowiedział tłumacząc tajemnicą zawodową. W każdym bądź razie jesienią przy wyrywaniu krzaków po zbiorach by wyrwać te szczepione muszę się mocno napracować, nie to co delikatne szarpnięcie zwykłych pędów pomidora.
Te szczepione pomidory są bardzo plenne , mają duże owoce, bardzo długo owocują i są bardzo smaczne ale przed spożyciem muszą 2-3 dni poleżeć zerwane, bo są po zerwaniu twarde.
Pytałem go o to "jakiego na jakim" , ale mi nie odpowiedział tłumacząc tajemnicą zawodową. W każdym bądź razie jesienią przy wyrywaniu krzaków po zbiorach by wyrwać te szczepione muszę się mocno napracować, nie to co delikatne szarpnięcie zwykłych pędów pomidora.
Te szczepione pomidory są bardzo plenne , mają duże owoce, bardzo długo owocują i są bardzo smaczne ale przed spożyciem muszą 2-3 dni poleżeć zerwane, bo są po zerwaniu twarde.
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1227
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Kozula szczepi ogórki na dyni figolistnej. Szczepi też pomidory, ale na czym to mi umknęło. Pewnie gdzieś jest na forum.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
-
rozwar1951
- 10p - Początkujący

- Posty: 12
- Od: 9 wrz 2010, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Podkładki do szczepienia pomidorów,He-Man,Arnold F1.Nasiona na sztuki można kupic w Anglii,w Polsce niestety nie.
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Ja robię podobnie jak Tadeusz ,prowadzę pomidory na sznurkach a druty do których przywiązuje sznurki mam umocowane to konstrukcji tunelu (dodatkowa wzmacniają konstrukcję) .W szklarniach tak właśnie robią że obniżają krzaczki i taki jeden krzak owocuje od marca do grudnia .


