Haniu miłego sadzenia
Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
No, wycieczka, że "palce lizać"
Jakbyś była bliżej to bym wyściskała, za takie cudne foty i reportażyk, a tak to tylko cmokaski wirtualne 
Obśmiałam się na widok psiun w perfumerii, a potem w kąpielowni - one zawsze znajdą "coś dla siebie" , hahahaha
Jakoś była pewna, że na te 30cm2 wolnego chusteczkowego kupisz nie jedną roślinkę, no i się nie zawiodłam ;:2
Obśmiałam się na widok psiun w perfumerii, a potem w kąpielowni - one zawsze znajdą "coś dla siebie" , hahahaha
Jakoś była pewna, że na te 30cm2 wolnego chusteczkowego kupisz nie jedną roślinkę, no i się nie zawiodłam ;:2
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Pięknoty Wspaniałe, później poodpowiadam Wam i zrewizytuję ogródki,
Bo dzień aż dyszy bólem kręgosłupa i nerwami ( Kochanie zgubiło GPS-a i cały dom wywracaliśmy do góry nogami
.
Po 3 godzinach wywalania nawet ksiązek - bo moze zsunął się do tyłu,
Kochanie musiało wyjść przebrane za dra, więc w marynarce.
I tam, własnie był GPS.)
Teraz tylko to:
Kto powiedział, że trawniki muszą leżeć na ziemi?
Bo dzień aż dyszy bólem kręgosłupa i nerwami ( Kochanie zgubiło GPS-a i cały dom wywracaliśmy do góry nogami
Po 3 godzinach wywalania nawet ksiązek - bo moze zsunął się do tyłu,
Kochanie musiało wyjść przebrane za dra, więc w marynarce.
I tam, własnie był GPS.)
Teraz tylko to:
Kto powiedział, że trawniki muszą leżeć na ziemi?
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Juluś, faktycznie, jesteśmy nawet dziś - syci wrażeń - knedlowych, hihihihihi
Tessco, wkleiłam u Ciebie nową dietę, oparta na słowackich knedlikach
Joleńko, także Cię ściskam cienko w pasie :P
Iguś, w iglakach jestem noga ale zerknę z chęcią
Cymanonku, dziękuję, niespodziewane piękno przy drodze, jest bardzo zaskakujące!
Ewuś/ Ave, to takie małe, codzienne radości, które trzeba zauważać, żeby nie być spróchniałym grzybem lub purchawką
Psy się radują, my zachwyceni - życie potrafi być piękne!
Ja też, tulinkam Cię starannie. :P
Izulko, pręgierze, to paskudne pale, które zastąpią połamaną pergolę.
Muszę je jeszcze parę razy zasmarować impregnatem, a dopiero potem i wiosną
porozplątywać róże, przyciąć je mocno i przymocować do pręgierzy.
Dziś walczyłam żeby to w ogóle przymocować.
Najpierw na ekspanderach, potem na wkręty 20cm i krzyżowe zaciski linkowe.
Jeszcze trzeba rozetę w centrum, na wzmocnienie konstrukcji.
zamiar jest taki - główne pędy Parade owiną się dokoła pręgierzy,
pomiedzy nimi clematis Matka Siedliska,
na dole krzew Louise Odier i kalina Bondanese Dawn.
Te paskudy zdechłodrewniane już w maju - czerwcu,
zostaną w całości zasłoniete przez liście.
Sama walcząc z łukami, a widząc u Krzysia /bishopa takie piękno stolarskie,
aż zgrzytu szpiku z zazdrości dostałam
Podtrzymałam, jak umiałam, czyli gumkami,
Potem przykręcone i malowane,

Jeszcze tylko wsporniki rozetowe i powinno byc OK.

A to Spytkowickie różyczki ( Grahthom
), które poszły do doniczek.
Jakoś nie umywają się do flash500- owych, prawda?

Potem, jedną ręką obiad, drugą telefon, jazda na warsztat
bo cos Corollinie stękało w układzie jezdnym.
Godzina sprawdzania rur, zawiasów, kółek i licho wie czego,
godzina odganiania erotomana od Luny,
pilnowania owczarka zalecającego się do Leona.
Godzina stania, bo zostałam przyjeta bez kolejki i...za darmo. :P
W końcu Przemiły Pan stwierdził, że wydech - Ok, układ jezdny - ok,
a w kole tarczowym ? piłowanie robił kamień.
Cudny odgłos szlifierki towarzyszący toczącym się kołom, już coraz cichszy
Tragedia od rana, bo Krzyś zgubił najnowszego, ukochanego, najwspanialszego,
(...) GPS-a.
Odsuwanie mebli, przy okazji odkurzanie, zaglądanie nawet pod dywan
,
do wszystkich toreb, przeszukanie auta, kubłów na śmieci, reklamówek, etc.
Był w kieszeni marynarki
Ufff, ale wrażeń na jeden dzień.
Teraz chwilka forum i spacerek z piesami.
Cmokam wszystkie Lube Duszki. :P
Tessco, wkleiłam u Ciebie nową dietę, oparta na słowackich knedlikach
Joleńko, także Cię ściskam cienko w pasie :P
Iguś, w iglakach jestem noga ale zerknę z chęcią
Cymanonku, dziękuję, niespodziewane piękno przy drodze, jest bardzo zaskakujące!
Ewuś/ Ave, to takie małe, codzienne radości, które trzeba zauważać, żeby nie być spróchniałym grzybem lub purchawką
Psy się radują, my zachwyceni - życie potrafi być piękne!
Ja też, tulinkam Cię starannie. :P
Izulko, pręgierze, to paskudne pale, które zastąpią połamaną pergolę.
Muszę je jeszcze parę razy zasmarować impregnatem, a dopiero potem i wiosną
porozplątywać róże, przyciąć je mocno i przymocować do pręgierzy.
Dziś walczyłam żeby to w ogóle przymocować.
Najpierw na ekspanderach, potem na wkręty 20cm i krzyżowe zaciski linkowe.
Jeszcze trzeba rozetę w centrum, na wzmocnienie konstrukcji.
zamiar jest taki - główne pędy Parade owiną się dokoła pręgierzy,
pomiedzy nimi clematis Matka Siedliska,
na dole krzew Louise Odier i kalina Bondanese Dawn.
Te paskudy zdechłodrewniane już w maju - czerwcu,
zostaną w całości zasłoniete przez liście.
Sama walcząc z łukami, a widząc u Krzysia /bishopa takie piękno stolarskie,
aż zgrzytu szpiku z zazdrości dostałam
Podtrzymałam, jak umiałam, czyli gumkami,
Potem przykręcone i malowane,

Jeszcze tylko wsporniki rozetowe i powinno byc OK.

A to Spytkowickie różyczki ( Grahthom
Jakoś nie umywają się do flash500- owych, prawda?

Potem, jedną ręką obiad, drugą telefon, jazda na warsztat
bo cos Corollinie stękało w układzie jezdnym.
Godzina sprawdzania rur, zawiasów, kółek i licho wie czego,
godzina odganiania erotomana od Luny,
pilnowania owczarka zalecającego się do Leona.
Godzina stania, bo zostałam przyjeta bez kolejki i...za darmo. :P
W końcu Przemiły Pan stwierdził, że wydech - Ok, układ jezdny - ok,
a w kole tarczowym ? piłowanie robił kamień.
Cudny odgłos szlifierki towarzyszący toczącym się kołom, już coraz cichszy
Tragedia od rana, bo Krzyś zgubił najnowszego, ukochanego, najwspanialszego,
(...) GPS-a.
Odsuwanie mebli, przy okazji odkurzanie, zaglądanie nawet pod dywan
do wszystkich toreb, przeszukanie auta, kubłów na śmieci, reklamówek, etc.
Był w kieszeni marynarki
Ufff, ale wrażeń na jeden dzień.
Teraz chwilka forum i spacerek z piesami.
Cmokam wszystkie Lube Duszki. :P
Haniu zdecydowanie Flashowe róże piękniejsze
ale wymyśłiłaś z tą pergolą.. fajnei to wygląda
Haniu mam taki pomysł... nie wem czy dobry
przyszłam po radę do Ciebie...
Jakbym kupiła 2 róże sztamowe i wsadziła w donice i postawiła z dwóch stron huśtawki ?
Bo te pnące będą z tyłu... a tak odpoczywający mieliby róże blisko ...
Co Ty na to? Czy to jest mądry pomysł? że sztamowe i ze w donicy
I drugie pytanie... czy ta róża pasowałaby na te sztamowe do pnących z tyłu Ilse i New Dawn?
http://www.helpmefind.com/plant/pl.php?n=2774&tab=10
W wątku o różach zapytałam o choroby, może ktoś odpowie...
ale wymyśłiłaś z tą pergolą.. fajnei to wygląda
Haniu mam taki pomysł... nie wem czy dobry
przyszłam po radę do Ciebie...
Jakbym kupiła 2 róże sztamowe i wsadziła w donice i postawiła z dwóch stron huśtawki ?
Bo te pnące będą z tyłu... a tak odpoczywający mieliby róże blisko ...
Co Ty na to? Czy to jest mądry pomysł? że sztamowe i ze w donicy
I drugie pytanie... czy ta róża pasowałaby na te sztamowe do pnących z tyłu Ilse i New Dawn?
http://www.helpmefind.com/plant/pl.php?n=2774&tab=10
W wątku o różach zapytałam o choroby, może ktoś odpowie...
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Izuś, pręgierze o tyle dobre, że mocne.
I żaden halny ich nie ruszy, bo stalowe nogi sięgają 60cm w głab ziemi.
Teraz trzeba tylko podciągnąc w górę stara pegolę
( ona teraz niżej ale dlatego, że ma wyłamane doły i wisi na różach,
a właściwie, dzięki nim!)
Pomysł z różami piennymi - doskonały.
Trzeba je tylko coroku przesadzać, żeby w tej ograniczonej powierzchni,
miały sycącą ziemię. Miałam tak swoje przez 2 lata i było super.
Przestawiałam je w "dziury" zielni, jako ozdobniki ruchome.
Ty, przecież masz już białą pieną w donicy, prawda?
Flamingo, u mnie łapie czarną plamistość, jako pierwszy
ale też rośnie - w wilgotnym cieniu!
Ma wyraźną przerwę w rzutach kwiatów i ok. miesiąc się regeneruje.
Ale...kwiatostan potrafi trzymać i 3 tygodnie
w stanie idealnym, porcelanowo- nieskazitelnym.
To są moje doświadczenia z północnej strony ! - i to, musisz brać pod uwagę.
Bo nie wiem, jak ona się zachowuje mając ekspozycję ciepłą, południową.
W zasadzie, każda delikatna pastela pasuje do Ilse Dawna
I żaden halny ich nie ruszy, bo stalowe nogi sięgają 60cm w głab ziemi.
Teraz trzeba tylko podciągnąc w górę stara pegolę
( ona teraz niżej ale dlatego, że ma wyłamane doły i wisi na różach,
a właściwie, dzięki nim!)
Pomysł z różami piennymi - doskonały.
Trzeba je tylko coroku przesadzać, żeby w tej ograniczonej powierzchni,
miały sycącą ziemię. Miałam tak swoje przez 2 lata i było super.
Przestawiałam je w "dziury" zielni, jako ozdobniki ruchome.
Ty, przecież masz już białą pieną w donicy, prawda?
Flamingo, u mnie łapie czarną plamistość, jako pierwszy
ale też rośnie - w wilgotnym cieniu!
Ma wyraźną przerwę w rzutach kwiatów i ok. miesiąc się regeneruje.
Ale...kwiatostan potrafi trzymać i 3 tygodnie
To są moje doświadczenia z północnej strony ! - i to, musisz brać pod uwagę.
Bo nie wiem, jak ona się zachowuje mając ekspozycję ciepłą, południową.
W zasadzie, każda delikatna pastela pasuje do Ilse Dawna
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Witojcie
nooooooo i jest słoj! Hanuś
...........TO sie utrzyma!w naszym "buszu" natury
serdecznosci
a To łubiny jesienne
..... .dla Ciebie......polubisz je za płotem.........
cmokasy
nooooooo i jest słoj! Hanuś
serdecznosci

a To łubiny jesienne
cmokasy
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Haniu mam w donicy pienną ...ma pół metra i kwiatki miniaturki a ta metrowa i wielkokwiatowahanka55 pisze:Izuś, pręgierze o tyle dobre, że mocne.
I żaden halny ich nie ruszy, bo stalowe nogi sięgają 60cm w głab ziemi.![]()
Teraz trzeba tylko podciągnąc w górę stara pegolę
( ona teraz niżej ale dlatego, że ma wyłamane doły i wisi na różach,
a właściwie, dzięki nim!)
Pomysł z różami piennymi - doskonały.
Trzeba je tylko coroku przesadzać, żeby w tej ograniczonej powierzchni,
miały sycącą ziemię. Miałam tak swoje przez 2 lata i było super.
Przestawiałam je w "dziury" zielni, jako ozdobniki ruchome.
Ty, przecież masz już białą pieną w donicy, prawda?![]()
Flamingo, u mnie łapie czarną plamistość, jako pierwszy
ale też rośnie - w wilgotnym cieniu!
Ma wyraźną przerwę w rzutach kwiatów i ok. miesiąc się regeneruje.
Ale...kwiatostan potrafi trzymać i 3 tygodniew stanie idealnym, porcelanowo- nieskazitelnym.
To są moje doświadczenia z północnej strony ! - i to, musisz brać pod uwagę.
Bo nie wiem, jak ona się zachowuje mając ekspozycję ciepłą, południową.
W zasadzie, każda delikatna pastela pasuje do Ilse Dawna
trzecia
a masz może jej zdjęcia?
Czyli generalnie ... jesteś za moim pomysłem?
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Bezdyskusyjnie- TAK.
1. Rosarium Uetersen
2 . Fresia
3. Wiadomo
4. Dorothy Perkins czy Bonica?
Jeśli coś innego niż Dorothy, to 1 i 4.
Bogus miał jeszcze Magic Lady - niemal czarną ale układ pucharkowy, półpełna.
Zdrowa klasyka.
Najlepsza byłaby Bonica lub coś kaskadowego z drobnokwitowych,
Ewentualnie The Fairy , ale po 2 latach szerokość korony ok. 1-1,5 m
i pędy spadające niemal do ziemi ( ale można ją ciąc krótko, nadając forme parasolowatą).
Zobacz Kochanieńka, jeszcze "Dubla"
Na ostatnim zdjęciu chyba Super Excelsa
No, i nieszczęsna UNICORA ma białe pienne.
Na pytanie o odminę i złośliwą sugestię, że to chyba nie jest Icebreg,
dowiedziała się, że to właśnie jest Iceberg.
A jak to jest I., to ja jestem perską xiężniczką
1. Rosarium Uetersen
2 . Fresia
3. Wiadomo
4. Dorothy Perkins czy Bonica?
Jeśli coś innego niż Dorothy, to 1 i 4.
Bogus miał jeszcze Magic Lady - niemal czarną ale układ pucharkowy, półpełna.
Zdrowa klasyka.
Najlepsza byłaby Bonica lub coś kaskadowego z drobnokwitowych,
Ewentualnie The Fairy , ale po 2 latach szerokość korony ok. 1-1,5 m
i pędy spadające niemal do ziemi ( ale można ją ciąc krótko, nadając forme parasolowatą).
Zobacz Kochanieńka, jeszcze "Dubla"
Na ostatnim zdjęciu chyba Super Excelsa
No, i nieszczęsna UNICORA ma białe pienne.
Na pytanie o odminę i złośliwą sugestię, że to chyba nie jest Icebreg,
dowiedziała się, że to właśnie jest Iceberg.
A jak to jest I., to ja jestem perską xiężniczką


