Kaktusy - Pio1986

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20309
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

może uda mi się zakupić kilka ariocarpusów

Z francuska pisząc marneszanse. :wink:
Chyba, że małe - to nie jest prosty w obsłudze i często hodowany rodzaj, nieczęsto widuje się go w kolekcjach a na sprzedaż (względnie tanio) jest jeszcze rzadziej. Chyba, że w Czechach ale tam i daleko i też nie tanio.
Trudno byłoby mi się wyrwać z dwójką malutkich dzieciaczków, z czego jeden to istna szarańcza:):):)
Nie takie rzeczy Oddział widział, damy radę. :)

Ja na Wystawie jestem w sobotę, mam nadzieję, że się spotkamy.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Pio1986 pisze:Myślę, że te 3 rodzaje będę rozbudowywał, natomiast nigdy nie "chwycę" się melocactusów, discocactusów i scleocactusów- brak mi wiedzy i doświadczenia. Kiedyś miałem małego melocactusa z kwiaciarni - wegetował u mnie przez 2 lata i padł... Te rodzaje pozostawię mędrszym ode mnie:)
Melaki i disco , nie są aż takie straszne , natomiast co do skleraków to się nie wypowiadam , bo te także mój lęk wzbudzają ( może nieuzasadniony ale nie będę próbował :D ). To , że jakiś tam melak padł , nie oznacza , że są nie do opanowania . Wątek dla mnie ciekawy i będę śledził Twoje poczynania szczególnie jeśli chodzi o ariaki.
Awatar użytkownika
Pio1986
500p
500p
Posty: 747
Od: 21 lut 2015, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Urszulin/Lublin

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

hen_s pisze:
może uda mi się zakupić kilka ariocarpusów

Z francuska pisząc marneszanse. :wink:
Chyba, że małe - to nie jest prosty w obsłudze i często hodowany rodzaj, nieczęsto widuje się go w kolekcjach a na sprzedaż (względnie tanio) jest jeszcze rzadziej. Chyba, że w Czechach ale tam i daleko i też nie tanio.
Trudno byłoby mi się wyrwać z dwójką malutkich dzieciaczków, z czego jeden to istna szarańcza:):):)
Nie takie rzeczy Oddział widział, damy radę. :)

Ja na Wystawie jestem w sobotę, mam nadzieję, że się spotkamy.
Naprawdę chciałbym być. Wystawa jest za tydzień, czy w czerwcu? Bo coś mi się chyba pomieszało
Awatar użytkownika
Pio1986
500p
500p
Posty: 747
Od: 21 lut 2015, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Urszulin/Lublin

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

I miałbym jeszcze pytanie do szanownego grona. CO najlepiej zastosować na czerwce? W tamtym roku użyłem Proteus'a, ale przypaliłem niektóre rośliny. Zastosowałem Nurelle, ale nie wiem jeszcze z jakim skutkiem...
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20309
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Wystawa 11-12.06.2016 (sobota, niedziela) od 10-18tej,

Ja na wszystkie szkodniki od lat stosuję Bi58, podlewam i pomaga. Nawet teraz nie przemiennie a co roku bo kupuję duże butle i mam tego aż w nadmiarze. :wink:

Szanowne grono - brzmi dumnie. ;:172
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
Pio1986
500p
500p
Posty: 747
Od: 21 lut 2015, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Urszulin/Lublin

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Dziękuję za informacje:)
A pewnie, że szanowne, bo wiedza zgromadzona tutaj wykracza poza wszystkie podręczniki;)

-- 22 maja 2016, o 10:50 --

Ja na wszystkie szkodniki od lat stosuję Bi58, podlewam i pomaga. Nawet teraz nie przemiennie a co roku bo kupuję duże butle i mam tego aż w nadmiarze. :wink:

A czy działa ten środek systemicznie?
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20309
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Dokładnie tak - co nie siądzie i ugryzie czy to na korzeniu czy na korpusie pada!
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
czarny
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2328
Od: 24 kwie 2009, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Kiedyś kupiłem ten polecany BI58, ale potem w kaktusach znajdywałem dziesiątki martwych owadów wszelkiego typu. Od tego czasu staram się stosować łagodniejsze preparaty.
Moje wątki: najstarszy, stary, nowy
Albumy: Mediolobivia, Aylostera
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20309
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Trzeba było zamknąć rośliny. Po 1-3 dniach nic się nie dzieje.

U mnie na balkonie 4te piętro, nie ma owadów a w każdym razie mało. Kłopotów tego rodzaju brak.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
Pio1986
500p
500p
Posty: 747
Od: 21 lut 2015, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Urszulin/Lublin

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Zapodam im więc ten Bi58. Bo karate i decis nie dały rady, bo spływają po ich woskowatej powierzchni.
TO oprysk czy można podlewać?
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20309
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Podlewa się, roślina pobiera preparat i krąży on w niej razem z sokami.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
Pio1986
500p
500p
Posty: 747
Od: 21 lut 2015, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Urszulin/Lublin

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

O to to to to to:)
Awatar użytkownika
Harvi
500p
500p
Posty: 540
Od: 24 mar 2012, o 19:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Potwierdzam, że Bi58 jest łatwy w użyciu i skuteczny. Przez dwa sezony używania podlewałem raz na wiosnę i przed spoczynkiem zimowym. Zero, dosłownie zero problemów ze szkodnikami roślin.
Warto jednak zapoznać się z tymi informacjami, bo środek ten jest silną trucizną.
http://www.agro.basf.pl/agroportal/pl/m ... 298__K.pdf
hen_s pisze:Trzeba było zamknąć rośliny. Po 1-3 dniach nic się nie dzieje.

U mnie na balkonie 4te piętro, nie ma owadów a w każdym razie mało. Kłopotów tego rodzaju brak.
To trochę trudne przy takiej konstrukcji parzeniszczy jak ma czarny, blat i daszek na zawiasach. Ja mam podobne. Nawet przy dwudziestu stopniach, ale przy pełnym nasłonecznieniu to w środku byłoby już jak w kotle parowym. Dla porównania napiszę, że dziś u mnie powietrze miało ok 22 stopni, ale w parzeniszczach (stoją przy ścianie z cegły) jak się blaty nagrzały, ściana i same kamyki na wierzchu substratu to termometr wskazywał 37 stopni. Jakby to zamknąć to - żegnajcie rośliny...
U Ciebie Henryku przy otwartym balkonie i jak zamkniesz okna do mieszkania to ok. Owadów też za dużo nie ma jak piszesz bo i szukać nie mają tam czego tak wysoko. Mieszkanie na 4 piętrze ma więc też plusy, nawet komar to już musi być niezłym Ikarem, żeby zalecieć tak wysoko. :lol:
Ja podobnie jak Czarny (przynajmniej tak wywnioskowałem z jego ostatniego posta), mam dylemat moralny, czy używać ten środek. Bo on nie działa przecież wybiórczo, nie zwalcza tylko tarczników, przędziorków i wełnowcy. Giną pszczoły, trzmiele i inne zapylacze, które przylatują do kwiatów. W pierwszych dniach po podlaniu, gdy środek paruje wraz z wodą z doniczek giną też owady, które zaleciały przypadkowo, bądz przysiadły w doniczce na spoczynek (wieczny w tym przypadku), bo środek działa także wziewnie.
Od tego sezonu postanowiłem więc nie używać Bi58 na wiosnę, będę za to podlewał nim rośliny na jesieni przed spoczynkiem zimowym by je zabezpieczyć na ten okres. Wtedy kwiatów stosunkowo mało i aktywnych zapylaczy więc i straty w makroświecie będą ograniczone.
To tyle jeśli chodzi o owady, ale to nie tylko na nie działa niekorzystnie. My też to wdychamy. O ile przy uprawie na wolnym powietrzu smród jest mniej uciążliwy to nie wyobrażam sobie by podlać tym rośliny trzymane na wewnętrznym parapecie czy też w foliaku. Do foliaka to chyba nie można by wejść przez tydzień bez maski p-gaz. Problem smrodu i toksycznych oparów powraca także przy kolejnych podlaniach nawet czystą wodą. Preparat znowu wydziela się z substratu.
Awatar użytkownika
Pio1986
500p
500p
Posty: 747
Od: 21 lut 2015, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Urszulin/Lublin

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Problem smrodu i toksycznych oparów powraca także przy kolejnych podlaniach nawet czystą wodą. Preparat znowu wydziela się z substratu.[/quote]


Uuuuu....zmartwiłeś mnie tą trwałością preparatu. Czy ten smród nawracał przez długi czas po każdym podlaniu? Problem tkwi w tym, że mój niespełna 3-latek bardzo lubi przesiadywać wśród kaktusów, przenosi je i dosypuje kamyczków, razem też podlewamy....
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20309
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Nigdy z tym problemów nie miałem - u mnie preparat szybko odparowuje. Przy kolejnym podlaniu owszem, znowu lekko czuć zapaszek ale już dużo mniej a potem praktycznie wcale...
Może to sprawa stężenia? Ja stosuję mniejszą dawkę niż w instrukcji.

aha, podlewać preparatem trzeba podczas pochmurnej pogody. W słoneczne dni nie tylko jak pisze poprzednik w zamkniętej szklarence/foliaku/parzyszczu czy czym tam jeszcze rośliny mogą się ugotować ale na odkrytym/dobrze wietrzonym stanowisku również.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”