Mój ogród - Ewelina - 2008r

jollla500 · Post » 21 mar 2009, o 20:50

Ewelinko dla Ciebie ;:92

Olusia · Post » 21 mar 2009, o 21:00

Jak ja chciałabym moje plastiki na takie kamionki pozamieniać.

Właśnie dzisiaj wyrzuciłam ostatniego wrzosa - tak co roku po kilka uschło.

Jak teraz kupię to pójdą do donicy - kamionkowej.

Ewelina · Post » 21 mar 2009, o 22:07

aleksandra odwazna pisze:Jak ja chciałabym moje plastiki na takie kamionki pozamieniać.

To proszę , zamieniaj ! Może wybierzesz coś z moich ?

Jak widać trzymam w nich i rośliny domowe- doniczkowe , i rośliny mieszkające w ogrodzie . W obu wypadkach nieźle się komponują.

Jednouche i dwuuche...

W jednych mieszkają bukiety z suchych ziół, a w innych rośliny doniczkowe - dla nich kamionkowy garnek stanowi rodzaj osłonki.

Tu dwa zamiokulkasy w "mlostkach", a obok zastosowanie kamionki na tarasie - jest przecież mrozoodporna !

I jeszcze taka kamionkowa misa-donica ( pierwotnie makutra, ale kto dziś uciera mak?). Po przewierceniu dziurki w dnie zmieniła przeznaczenie.

Na ostatnim zdjęciu jest inna kamionka - bardzo stara- tzw. Siwak malowany w niebieskie wzory. To naczynie także pochodzi z " wykopalisk" w babcinej piwnicy. Babcia twierdziła ,że pochodzi z jej rodzinnego domu, więc musi dziś mieć...z 80 lat !

Olusia · Post » 21 mar 2009, o 22:14

Ewelinko - zaniemówiłam :o

Aszka · Post » 21 mar 2009, o 22:19

mam taka sama makutrę

i maku już nie ucieram i kwiatki sobie wstawię :P :P :P

babi52 · Post » 21 mar 2009, o 22:20

Ewelino tez mam kolekcje makutr , garnków, nawet mam jeden metalowy sagan.Powiedz czym został wywiercony otwór w dnie?
Babciny siwak cudo.
Pozdrawiam Kaśka

jollla500 · Post » 21 mar 2009, o 22:25

Strasznie mi się podobają takie garnki

dodają mnóstwo uroku

Ewelina · Post » 21 mar 2009, o 22:46

Otwory w dnie wywiercił mój M. wiertareczką udarową. Ja stałam nad nim, aż mu się ręce trzęsły , no bo marudziłam stale ,żeby uważał , bo jak garnek pęknie ... ale nie pękł żaden

Otwory są oczywiście tylko w tych garnkach , które mieszkają na dworze, tych " domowych" używam jako osłonek do bukietów lub roślin doniczkowych , więc wolę, by miały pełne dno.

Podpowiem jeszcze , że w większych miastach można , całkiem niedrogo, kupić podobne garnki na wszelkich TARGACH STAROCI, czy giełdach. W Poznaniu także na Jarmarku Świętojańskim. Z reguły w bardzo dobrym stanie, wymagają jedynie porządnego wyszorowania.

babi52 · Post » 21 mar 2009, o 22:50

Piękne dzięki za odpowiedz. Biedny M.- nie ma to jak praca z patrzącym na ręce nadzorcą

Kaśka

Olusia · Post » 21 mar 2009, o 22:54

Muszę wybrać się na sławny SZROT do Czacza. Mam tam blisko.

Ewelina · Post » 21 mar 2009, o 23:07

babi52 pisze:Piękne dzięki za odpowiedz. Biedny M.- nie ma to jak praca z patrzącym na ręce nadzorcą
Kaśka

Ech, bo jak się chłopa nie przypilnuje...

babi52 · Post » 21 mar 2009, o 23:12

Oj tak, tak.Taka nasza niewdzięczna rola, ale są niezastąpieni.
Chociaż znam panie twierdzące - gosposia na stałe , mąż dochodzący

Kaśka

kubanki · Post » 21 mar 2009, o 23:32

Ewelino, bardzo gustownie, jak zwykle u Ciebie, prezentują się rośliny w tych kamionkowych naczyniach. Ja też mam ich trochę od mamy, jednak na razie pełnią swoja funkcję w kuchni - do śledzi, mleka odstawianego na zsiadłe. Bardzo je lubię. Donica z kieszonkami jest piękna.