Witajcie

.
Dzisiejszy dzień był bardzo ładny chociaż rano było dość chłodno. Po południu wybrałyśmy się z dziewczynkami na spacer po naszym parku i dzisiejsze zdjęcia będą właśnie z tamtego miejsca

.
Tulap ja nie wątpię, że u Ciebie i warzywnik jest ładny

.
Marysiu dziękuję Ci bardzo

. Obejrzałam odcinek i już wiem, że to na pewno ta choroba, poczytałam jeszcze w sieci i nie mam wątpliwości . Jutro wycinam porażone pędy i jeśli pogoda pozwoli muszę opryskać Topsinem. Oby migdałek przeżył

. Dziękuję i wzajemnie

.
Zuza musiałam się odstresować od tego szpitala więc zakupy ogrodowe to najlepszy sposób

. Nie szukałam konkretów po prostu wpadło mi w oko i kupiłam to co było. Wiem, że rośliny potrzebują czasu by osiągnąć swoje rozmiary więc staram się jednak nie przesadzić z gęstością sadzenia no ale sama wiesz, że na początku jest troszkę luzów. Postaram się te luki czymś uzupełnić i plewić chwasty regularnie, żeby nie zagłuszały reszty.
Moniko ale pocieszyłaś mnie z tym koszeniem

. Widzę, że nie tylko ja tak mam a to dobre

. Ogrodzenie owszem mam ale takie paskudne

. Mam nadzieję, że w najbliższych latach uda się postawić nowe

. Nie wyobrażam sobie wcale nie mieć ogrodzenia . Podziwiam, że tak to znosisz dzielnie

.
Wiolu to takie złudzenie chociaż marzę właśnie o takim podwyższonym warzywniku

. Płotek jest z wikliny i może tak na fotce to przekłamało. W domu zawsze najlepiej

. W tym roku moje jednoroczne to istny niewypał, jestem ciekawa jak wyjdą te co siałam do gruntu. Z pewnością na siatkę coś wymyślę ,no chyba, że sąsiadka zacznie kosić swoje włości

.
Beatko widzę, że nie tylko ja tak mam. Marne to pocieszenie ale widać kilka osób ma to samo. Szkoda, że nie każdy czuje się w obowiązku zadbać o swoją ziemię. Gdyby każdy starał się robić coś w tym kierunku to pewnie byłoby dużo łatwiej .
Jolu skarpa ma jeszcze sporo luk i muszę dokupić więcej iglaków płożących. Posadziłam ich zdecydowanie za mało. Różnicę już widać chociaż upłynął dopiero rok od obsadzenia skarpy. Pewnie za 2,3 lata będzie już dużo lepiej

. Staram się aby nasza działka wyglądała z roku na rok coraz piękniej i robię wszystko na ile starcza mi czas . Dziękuję za miłe słowa

.
Lucynko prawdę mówiąc u mnie też warzywa słabo rosły

. W poprzednim miejscu miały trochę cienia więc może to była przyczyna . Zobaczymy co pokaże ten sezon bo teraz mają słońce przez bardzo dużą część dnia . Mam nadzieję, że będzie lepiej

.

p
Pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru

.