Witam kochani Mam głóg taki jak w tytule, posadzony w tym roku w kwietniu, szczepiony na wys. ok.2m.pięknie kwitł w tym roku ma 4 gałązki. Ostatnio była u mnie znajoma i stwierdziła że powinnam go przyciąć po kwitnieniu tu wyczytałam że nie koniecznie, i już sama nie wiem. Czy mam przyciąć w celu zagęszczenia czy sam sobie da z tym radę.Proszę o radę
Jak stryjenka woli Jeżeli pasuje Ci tak pokrój i w miarę dobrze rośnie to nie warto zawracać sobie głowy przycinaniem. Lepiej dobrze odżywić i tak będzie ładniejszy jak przycinany
Dzięki serdecznie za rady Zrobię jak radzicie i jak zakładałam od nowa czyli zostawię go w spokoju niech sobie rośnie a w razie gdyby kiedyś zaczął szaleć wkroczę z sekatorem .Jeszcze raz dziękuje i życzę Miłego Dnia
Zastanawiam się nad wykopaniem mojego głogu posadzonego w zeszłym roku, bo liście i ogonki liściowe obrośnięte są obrzydliwymi naroślami
Przykro mi, bo już kupowałam wcześniej drzewka głogu i moja psina z niesamowitą zawziętością je niszczyła mimo zabezpieczeń. To chore kwitło w tym roku obficie, ale jak u wielu - blado-różowo, a miało mieć ciemne kwiaty.Pryskałam je już, dziś drugi raz potraktuję tym razem SCORE 250EC.Boję się o tuje i róże rosnące w pobliżu .
Co byście radzili? Wykopać czy jeszcze walczyć?
No właśnie zastanawiałam się co może być tym sąsiadem. Jałowców blisko nie mam (kilkanaście metrów dalej), ale są tuje - kilka metrów. W tym roku posadziłam w odl. kilku metrów pigwę i zastanawiam się czy to nie od niej "zatruł się " ten głóg, bo ona siedzi już 1,5 m-ca i ma kilka maleńkich listeczków, ale nic poza tym nie widać. Boję się o mój olbrzymi zwykły głóg, bo gdyby został zaatakowany tą rdzą, zapłakałabym się - są w nim gniazda m.in. synogarlicy i uwielbiam, kiedy kwitnie, a jesienią uwijają się ptaki obżerając owoce..
Witajcie Chciałabym posadzić z 2 lub 3 sadzonki głogu, i problemem jest dla mnie wybór;czy z donicy? Czy z gruntu? Jedno czy lepiej dwuszyjkowy? Chodzi mi o taki zwykły głóg, nie jakąś miniaturkę, taki który będzie przyciągać mnóstwo ptaków. Bardzo dziękuję za poradę. Pozdrawiam. Basia.
Gdybym nawet wiedział, że jutro świat przestanie istnieć, to jeszcze dziś zasadziłbym drzewko jabłoni.
Marcin Luter
Witam
Z tego co wiem to głóg dwuszyjkowy lubi gleby piaszczyste i jest odporny na susze a jednoszyjkowy lepiej rośnie na glebach wilgotnych,toleruje cień i rośnie trochę większy od dwuszyjkowowego.
Posiadam obydwa gatunki ale dużo lepiej owocuje jednoszyjkowy,nie wiem czy jest to regułą albo po prostu ma lepsze warunki.
Ja też mam obydwa, każdy z nich jest piękny, jeszcze są niewielkie, ale dwuszyjkowy zakwitł w zeszłym roku pierwszy raz, a mam nadzieję że w tym zakwitnie również jednoszyjkowy. Posadź obydwa jeśli masz na tyle miejsca
Choć bardzo podobają mi się głogi, nie posadziłabym w ogrodzie, chyba, że ogród masz w hektarach. Strasznie się rozprzestrzenia, nie wiem, czy przez korzenie czy nasiona. u mnie za ogrodzeniem rywalizuje z robiniami akacjowymi i osiką. Na dodatek jest wredny, bo wykopać roczną roślinę niezwykle trudno. Ja tak straciłam migdałka. Nie zauważyłam, jak w migdałku wyrósł mi na metr. Próba wykopania skończyła się śmiercią migdałka. Wiosną zrobię fotki, pięknie wyglądają, te o różowych kwiatach to wielkie drzewa, białe nieco mniejsze, ale bardziej agresywne.
Ostatnio zmieniony 4 lut 2015, o 20:27 przez ERNRUD, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:robinia ? akacja