Miłego tygodnia Lucynko!
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11705
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Już za chwilę już za momencik Lucynka pokaże nam swoją nową działkową infrastrukturę!
Nie dość ,że nowy w pełnej krasie domek ale i nowe nasadzenia,obsadzenia itp...czekam niecierpliwie i z ciekawością
Miłego tygodnia Lucynko!

Miłego tygodnia Lucynko!
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Niedziela powoli zbliża się ku końcowi, a ja ją dzisiaj w znacznej mierze zwyczajnie przebimbałam.
M stoi nade mną jak kat nad dobrą duszą i sam sobie pojechał na działkę rowerkiem, bo dla mnie rzekomo za zimno miało być. A nie było! Jednak piechotką nie zdecydowałam się za nim wyruszyć z obawy, że na drogę powrotną zabraknie mi sił w nogach.
Ciągle jeszcze czuję minione trzy dni przepracowane na rabatach.
Trochę się poszwendałam po mieszkaniu od parapetu do parapetu i do balkonowego foliaka. Wyniosłam na balkon kolejne sadzonki, które już do tego dojrzały, a na kuchenny parapet przeniosłam część begonii, by trochę przystopowały. Okno kuchenne bowiem wychodzi na loggię, dzięki czemu słońce doń nie dociera, a jednocześnie jest całkiem jasno.
Tak wyrosły moje begonie kaskadowe. Te drugie są znacznie mniejsze.
Kobee też nie pozostają w tyle i rosną jak szalone. Już po ścięciu wierzchołków wzrostu. W sumie mam ich dziewięć i zupełnie nie wiem, po co mi tyle. Może synowa weźmie więcej niż dwie.A to już foliak na balkonie.


I dalie zmienne, w tym brązowolistne w akwarium na południowym oknie.

Iguniu - tak naprawdę to trochę żal, że powrót zimnych dni przerwie nam ogrodowy rozmach,
Dziękuję i Tobie również dobrego tygodnia życzę.
Krysiu [leszczyna] - Cebulice dopiero się rozkręcają, ale sądzę, że nadchodzące zimne dni trochę je przystopują.
Marysiu - może klimat panujący w Twoim regionie nie odpowiada lakom? U Ciebie spada dużo więcej śniegu i możliwe, że laki nie wytrzymują jego ciężaru... Tak sobie gdybam.
Zaczekaj, a Twoje prymulki też pokażą, co potrafią, nawet jeśli trudno im będzie wygrzebać się z trudów powykopkowych w tym, to na pewno rozkwitną w przyszłym roku. Jednak to twarde sztuki i zakwitną jeszcze tej wiosny.
Sasanek żal, ale wszystko jest do odbudowania, roślinki również. Nie nerwujsie, kochaniutka.
Już spotkanie w ogrodzie?!
Asiu [DzonaK - cieszę się, że jesteś,
Wiosenka pocieszyła i ustępuje miejsca zimie.
Pozdrawiam wzajemnie.
Iwonko0042 - nie zazdroszczę Ci roboty, która na Ciebie czeka, ale gdy już skończysz... Wtedy sama radość!
Dobrze że M ułatwi Ci robotę poprzez zakup rozdrabniarki.
Dziękuję i wzajemnie dobrego tygodnia życzę.
Danusiu [danuta z] - u mnie też ma padać deszcz i śnieg, a nocami temperatura ma spadać nieco poniżej zera.
Maryniu - sama nie mogę się doczekać realizacji planów, które w głowie mi siedzą od tygodni i wiele razy w tym czasie ulegały zmianom. Chciałabym już te plany zrealizować, by głowy mi nie zaprzątały.
Bardzo dziękuję i Tobie również miłego tygodnia życzę.
Pierwsza hosta wychyliła noski.
Także piwonie, a najwcześniej majówka.
Pąki hiacyntów ledwo, ledwo widoczne.
Coraz więcej zielonego pokazują liliowce.Życzę wszystkim udanego, przyjemnego i pełnego dobrych wrażeń tygodnia.

- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko - tylko podziwiać jak pięknie prowadzisz te młode roślinki i jaik wspaniale się nimi opiekujesz, że tak sobie świetnie poczynają.
W ogrodzie, z tego co czytam, to też już sporo działasz.
Wszystkiego dobrego
W ogrodzie, z tego co czytam, to też już sporo działasz.
Wszystkiego dobrego
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
WITAM LUCYNKO!
Straszyli śniegiem ,ale jak na razie świeci słońce i powiewa mrożny wiaterek. Niestety na działkę nie pojechałam.Trochę się przestraszyłam tego mrożnego wiatru.
Begonie już takie duże,że chwila,moment i zakwitną. Inne kwiatki też już spore ,widać podoba im się stanowisko.Dobrze mieć duży balkon.
.Co to jest to zielone w którym stoją dwie begonie? 
Straszyli śniegiem ,ale jak na razie świeci słońce i powiewa mrożny wiaterek. Niestety na działkę nie pojechałam.Trochę się przestraszyłam tego mrożnego wiatru.
Begonie już takie duże,że chwila,moment i zakwitną. Inne kwiatki też już spore ,widać podoba im się stanowisko.Dobrze mieć duży balkon.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Cudownie ci rosną siewki
A begonie już tak urosły szybko? Do ilu cm one zwisają i kwitna cały sezon? Moje siewki anemiczne i rachityczne,i wyciągniete bo brak słońca; u mnie ciągle pochmurne dni. Mam Nauczkę
nie siac przed koncem marca bez oświetlenia.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4812
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Mam straszne tyły w Twoim wątku, ale informuję , że wpadam i czytam. Ale masz busz, niesamowite!!
Jak Cię M drażni to go przyślij do mnie. Chętnie posłucham jak mi ktoś powie ' posiedz sobie i odpocznij'. W zamian oferuję moich z ' już to zrobiłaś? No czemu się nie śpieszysz?! '. Zmieniasz się?
Jak Cię M drażni to go przyślij do mnie. Chętnie posłucham jak mi ktoś powie ' posiedz sobie i odpocznij'. W zamian oferuję moich z ' już to zrobiłaś? No czemu się nie śpieszysz?! '. Zmieniasz się?
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko chylę czoła
przed Twoimi sadzonkami, wszystkie wielkoludy. Czy wszystkie traktujesz nawozem ze skorupek, proszę przypomnij mi jeszcze raz proporcje.
Po dniach intensywnej pracy, trzeba odpocząć, to dobrze że mąż trzyma Cię w ryzach
Dzisiaj pogoda deszczowa to i ja mam odpoczynek, bardzo dla mnie potrzebny.
Po dniach intensywnej pracy, trzeba odpocząć, to dobrze że mąż trzyma Cię w ryzach
Dzisiaj pogoda deszczowa to i ja mam odpoczynek, bardzo dla mnie potrzebny.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko to super, że rynny upolowane i co do koloru ścian, piejecie w zgodnym duecie.
Pańskie oko siewki tuczy
a widzisz domowym też jesteś potrzebna, tym bardziej że sprawują się wzorowo a szczególnie begonie.
Dzisiaj u nas zimnica i była taka zamieć, że w momencie zrobiło się biało.
Trzeba ze dwa dni przeczekać w ciepełku.
Dobrze że Cię eMek pilnuje, bo organizm masz osłabiony i bardzo łatwo o nawrót i powikłania.
Trzymaj się cieplutko kochana i nie szarżuj, niech Wam obu zdróweczko sprzyja a niebawem i pogoda dopisze.

Pańskie oko siewki tuczy
Dzisiaj u nas zimnica i była taka zamieć, że w momencie zrobiło się biało.
Dobrze że Cię eMek pilnuje, bo organizm masz osłabiony i bardzo łatwo o nawrót i powikłania.
Trzymaj się cieplutko kochana i nie szarżuj, niech Wam obu zdróweczko sprzyja a niebawem i pogoda dopisze.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
No i po ciepełku. Wprawdzie u mnie śniegu jeszcze nie było, przeciwnie: słońce biło się z chmurami i od czasu do czasu deszcz pokropił, temperatura spadła do sześciu stopni, ale w sumie nie było źle. To prawda, że głównie spędziłam dzień w domu, ale zrobiłam też krótki wypad na pocztę akurat podczas deszczyku i nawet nie zmokłam.
Prawie cały dzień pikowałam, bo dzisiaj miałam ostatni dzień, w którym mogłam to zrobić (wg biokalendarza). Najwięcej czasu zajęło mi pikowanie pomidorów. O matko i córko! Ile tego jest!
Dla relaksacji pobuszowałam w sklepach internetowych i złożyłam zamówienie. Nie, tym razem nie zamówiłam nowych roślinek. Tym razem zakupiłam przenośny inspekt - rozsadnik za jedyne 119zeta. Stary inspekt został unicestwiony przez budowniczych domku, M nie ma czasu zrobić mi na czas nowego, więc zdecydowałam się na zakup przenośnego.
Sporo się w nim pomieści, jest duży: 180X140 cm i 94cm wysokości. Teraz niecierpliwie czekam na dostawę.
Beatko [Beaby] - sama jestem w szoku, że w tym roku siewki i sadzonki tak ładnie mi rosną. Zachodzę w głowę, co ja inaczej robię niż zawsze i nie mogę doszukać się różnicy. Ostatecznie doszłam do wniosku, że spokój w rodzinie (nikt poważnie nie choruje w tym roku) daje takie efekty.
Ostro, za ostro wzięłam się do roboty na działce i dzisiaj nawet pikowanie sprawiało mi pewne trudności.
Dziękuję za dobre słowa i wzajemnie słonecznych dni życzę.
Danusiu [danuta z] - ja też dzisiaj w domku, a pogodę mamy podobną.
Begoniom zmieniłam miejscówkę, bo za dobrze miały i mam nadzieję, że teraz przystopują.
"To zielone" to takie fajne ażurowe osłonki na doniczki z roślinami mocno rozrastającymi się. Kiedyś kupiłam na ryneczku petunie i obie doniczki były w takich osłonkach. Teraz mam ich aż dwie i nigdzie nie widziałam takich w sprzedaży.
Iguniu - wyjątkowo w tym roku nie mogę narzekać. Wszystko rośnie mi jak burza. W poprzednich latach różnie bywało i oby sobie ne wratiło.
Begonie nie zwisają aż tak długie jak np. surfinie, ale wystarczająco, by pięknie się prezentować. Nie mierzyłam nigdy, zrobię to dla Ciebie w tym roku.
A widzisz! U mnie słońca w marcu nie brakowało, a okna mam południowozachodnie, więc sieweczki dostały dużo światła.
Majeczko - Znam powody, dla których jesteś ograniczona czasem.
Też jestem zszokowana tym, jak mi w tym roku wszystko rośnie. Myślę, że to dzięki temu, że nikt w rodzinie poważnie nie choruje, dzięki czemu ja mam spokojną głowę. Innego wytłumaczenia nie znajduję. W minionych latach miałam plagę ziemiórek, doniczki pełne pleśni i siewki padały mi gremialnie. Dodatkowo Miśka kilka razy narobiła bałaganu. W tym roku spokój.
M mnie drażni nadmierną troską, ale to jest wyrachowanie. No bo co by było, gdyby on znowu wymagał opieki, a ja nie mogłabym mu jej zapewnić....
Dorotko - tak naprawdę to stosuję dwa nawozy naprzemiennie. Raz podlewam nawozem ze skorupek, raz z drożdży. Trochę bałam się drożdży, ale zaryzykowałam i nie żałuję. W tym roku nie ma pleśni w doniczkach.
Z drożdży robię zgodnie z przepisem: 1dag drożdży dokarmiam połową łyżeczki cukru i zalewam litrem letniej wody. Wstrząsam butelką do rozpuszczenia drożdży i nawóz już jest gotowy do podlewania, z tym że ja go jeszcze rozcieńczam w stosunku 1: 10.
Natomiast ze skorupek robię na wojtka oko, tzn. do litrowego słoika wsypuję rozdrobnione skorupki do wysokości 3 cm i zalewam do pełna wodą, odstawiam na tydzień. Do podlewania rozcieńczam również w stosunku 1:10. Nawozów do podlewania używam raz w tygodniu.
U mnie pogoda jeszcze do przyjęcia, ale ja i tak zajęłam się roślinami w domu. Nie chcę się z eMem spierać, by potem nie usłyszeć: "A nie mówiłem?"
Odpoczynek też się nam należy. Ja może jutro odpocznę, tylko najpierw muszę zrobić pranie i dokończyć prasowanie z poprzedniego prania.
Stasiu - M dzisiaj znowu szalał z rynnami, bo zboczył po drodze na działkę do marketu budowlanego i zobaczył ładniejsze. Wobec tego najpierw pojechał zwrócić kupione w sobotę, by wrócić i kupić te ładniejsze. Oczywiście tak się zachwycił możliwością zamiany, że kupił same lewe. Musiał więc znowu wrócić, tym razem z działki, by część lewych wymienić na prawe. W sumie całe pół dnia zmitrężył znowu dla rynien.
Myślę sobie, że zdrowie w rodzinie sprzyja także siewkom i sadzonkom. Zawsze pilnowałam siewek, zawsze im dogadzałam, a one nie zawsze odpłacały pięknym za nadobne.
Dziękuję za dobre słowa i życzenia, które z radością odwzajemniam. Pozdrawiam i buziaki zostawiam.
Kilka obrazków z działeczki.





Miłego wieczoru.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko
Masę wysiewów masz.
A wszystko ładnie rośnie.
I niech tak dalej ci ładnie i spokojnie rosną i cieszą.
Na działeczce też wiosna się rozwija pięknie.
Coraz więcej kolorowych kwiatuszków.Ciemierniki śliczne.
Masę wysiewów masz.
A wszystko ładnie rośnie.
I niech tak dalej ci ładnie i spokojnie rosną i cieszą.
Na działeczce też wiosna się rozwija pięknie.
Coraz więcej kolorowych kwiatuszków.Ciemierniki śliczne.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
A ja się ciągle boję wystawić szklarenkę na balkon i ciągle wszystko jeszcze kiszę w mieszkaniu
Heliotropy też potraktowałaś tak chłodno? Chyba te Twoje miksturki dobrze na nie działają, bo rosną jak na drożdżach
Też dzisiaj pikowałam, ale tylko cynie, pomidory jeszcze muszą chwilę poczekać.
Działeczka coraz bogatsza. Takie małe, a cieszy
Widać, że eM chciałby zadowolić Cię w każdym calu i dlatego tak lata z rynnami. Ale i jemu chyba domek sprawia przyjemność i dopieszcza każdy szczególik
A Tobie będzie się podobać, bo jakżeby inaczej. Tak, to musi być miłość 
Działeczka coraz bogatsza. Takie małe, a cieszy
Widać, że eM chciałby zadowolić Cię w każdym calu i dlatego tak lata z rynnami. Ale i jemu chyba domek sprawia przyjemność i dopieszcza każdy szczególik
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko podziwiam Twoje roślinki na balkonie, ja nie wiem kiedy moje wyeksmituję! Dzisiaj były wszystkie pory roku...słońce, deszcz, krupy śniegowe i wielkie płaty! Wieczorem mroźny wiatr, bo na pewno w górach spadł śnieg
Ja się nie denerwuję, pogodziłam się z tym że nie wszystkie rośliny kochają mnie, moją glinę i ostrzejszy klimat
Inspekt mam nadzieję pokażesz jak przyjedzie
Zdrówka, słoneczka i po prostu wiosny życzę

Ja się nie denerwuję, pogodziłam się z tym że nie wszystkie rośliny kochają mnie, moją glinę i ostrzejszy klimat
Inspekt mam nadzieję pokażesz jak przyjedzie
Zdrówka, słoneczka i po prostu wiosny życzę
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko nawóz drożdżowy stosowałam w zeszłym roku, byłam zadowolona, teraz spróbuję ten skorupkowy.
Pogoda się zepsuła u nas wiatr chyba nici z prac ogrodowych.
Pogoda się zepsuła u nas wiatr chyba nici z prac ogrodowych.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Rano u nas były białe samochody.Teraz pada i jest zimno.
Też muszę pikować pomidory.Dosiałam jeszcze "Malinowy olbrzym wysoki" i pomidor typu cherry do pojemników "Bajaja".Chcę hodować na
balkonie bo jest słodki.Można go hodować w wiszących pojemnikach.
Też muszę pikować pomidory.Dosiałam jeszcze "Malinowy olbrzym wysoki" i pomidor typu cherry do pojemników "Bajaja".Chcę hodować na
balkonie bo jest słodki.Można go hodować w wiszących pojemnikach.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Parlament Europejski przyjął ACTA2, co nam nie wróży nic dobrego. Może się teraz zdarzyć to, czego najbardziej się obawialiśmy, może zniknąć nasze forum. Mam tylko nadzieję, że nie nastąpi to z dnia na dzień.
Ależ dzisiaj miałam pogodę. Było wszystko: i słońce, i chmury, i deszcz, i śnieżyca połączona z burzą z piorunami. Czyżby to były ostatnie już podrygi zimy i dlatego tak się wściekała?
Na szczęście nie musiałam wychodzić z domu, w którym trochę roboty nie działkowej mi się zebrało i wszystko zrobione. Mogę na działkę, tylko pogoda musi mi na to pozwolić. I mój osobisty żandarm oczywiście.


