Wiesiu, jasne, że nie mam nic przeciwko twojemu kupowaniu begonii - to moje ulubione kwiaty

Jeśli uda nam się spotkać w maju, chętnie się z Tobą podzielę moimi bulwkami, o ile mi przeżyją zimę
Ewelinko, mój suchodrzew pekiński to odmiana Lemon Beauty i rzeczywiście zauroczył mnie swoimi pstrymi listkami. Teraz szukam dla niego jakiś ładnych mniejszych roślinek o jednolitej zieleni, która zgasiłaby troszkę tę pstrokaciznę
Alinko, ja chętnie zebrałabym liście odkurzaczem, ale -niestety- mój się zepsuł, więc muszę zasuwać z grabiami, a liści ci u mnie dostatek

To rzeczywiście męskie narzędzie, ale przynajmniej można wtedy zmobilizować M. do pracy
Sylwuś, ja też pierwszy raz spotkałam się z suchodrzewem; nie dość, że jest ładny, to jeszcze zimozielony

Chętnie się z Tobą podzielę, tylko nie mam pojęcia jak go rozmnożyć
Marcinie, ja akurat nie mam zimowitów w ogrodzie, ale jeszcze trochę kwiatów kwitnie, no i ślicznie wyglądają wszelkie owocki i roślinki, które właśnie się przebarwiają...