Witam, po kilku upalnych dniach zrobiło się chłodniej, więc wieczorkiem pewnie coś podłubię przy mojej rabacie, zwłaszcza że rano byłam na targu i dokupiłam trochę wrzosów. To zadziwiające, ile jest teraz odmian tych pięknych roślin i jakie wspaniałe kobierce i plamy kolorystyczne można z nich tworzyć. One się niesamowicie rozrastają i w sprzyjających warunkach po 2,3 latach niektóre osiągają średnicę kilkudziesięciu centymetrów.
Agnieszko,
liliowce też bardzo lubię; na rabacie połączyłam je z funkiami i właśnie teraz ta rabata najokazalej się prezentuje - kwitną i funkie, i liliowce.
A co do wrzosów, to też jedne z moich ulubionych roślin. Podsadzam nimi Rh i niewielkie iglaki. Jedną taka rabatę już mam i ona cały rok jest piękna, ale najładniejsza wiosną w czasie kwitnienia Rh i wrzośców, oraz wczesną jesienią, gdy zakwitają różnymi kolorami - od bieli, poprzez lila i fiolet - wrzosy.
Jolu,
polecam przygotowanie takiej kwaśnej rabaty, jest niezwykle efektowna przez cały rok - niebawem pokażę zdjęcia, chociaż młoda rabata nie wygląda jeszcze bardzo ładnie...
Też życzę Ci miłej soboty!
Wiesiu,
muszę poszperać w czeluściach szuflady, żeby znależć nazwę tej lilii, ale oprócz tego że jest śliczna, upajająco pachnie, a że rośnie w przedogródku wita moich gości...
Z jeżówką mam problem, bo co roku kupuję kilka sadzonek i co roku po zimie prawie wszystkie mi znikają. Jeżówka jest krótkowieczna, ale to przecież bylina! Też miałam różową, ale w tym roku wyrosła mi tylko biała i to z posadzonych pięciu sadzonek są tylko dwa kwiatki. Inne byliny co roku się rozrastają, a jeżówka -kurczy.
Olu,
rozwar w tym roku wybujała na wysokość przeszło jednego metra!
Dzisiaj pokażę moje kwitnące funkie - Stiletto i Patriot, oraz nowe nabytki - Midwest Magic i Invincible
