Pomidory - choroby i szkodniki - cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Coma! Ja też mam łodygową, i te co miały łodyge w 60% brązową- wyrwałam...Resztę pryskam...i zobaczymy. Ale zbliżam czas kolejnych oprysków, nie co 12 dni, tylko co 5...Teraz będzie czas na Acrobat.

MagdaMisia..100 krzaków! Tyle pracy na marne...! Co za rok... :(
Awatar użytkownika
arisza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 570
Od: 2 lut 2009, o 10:44
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post »

Jeżeli ktoś z was stosuje oprysk mlekiem np przed/po obrywaniem liści , pędów bocznych czy też zapobiegawczo to należy pamiętać , że musi być to świeże mleko. Mleko przegotowane i przemrożone nie działa. Tak wiec mamy odpowiedź czy mleko pasteryzowane w kartonie można używać.
Działanie ochronne mleka utrzymuje się przez 24 godziny.
Można stosować mleko chude. 1L/10L wody.

U mnie po skutecznej walce ze szarą pleśnią (chemią) z pomidorkami nie dzieje się nic złego.
Nie zapominajcie o karencji po opryskach :wink:

pozdrawiam
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Aga - u mnie nie jest tak źle, najgorszy krzaczek ma porażone łodygi w jakichś 20-30 %.
To mam wyrywać czy nie ?
Liście obrywam jak tylko pojawiają się plamki.
Mam wrażenie że choroba jakby się zatrzymała....
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8180
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Suppa- Maćku, z tymi kwiatami to rzeczywiście coś nie tak! Po tej powodzi i tych deszczach pomidory zaczęły ładnie kwitnąć. No i co? a no pstro! Kwiatki opadły, nie ma ! ZERO! Nie na wszystkich odmianach, ale jednak! A tak się cieszyłam, że trzy malinówki podniosły "łebki" no i zakwitły! Ponieważ mają tylko dolne grona, niektóre już zaczynają różowieć, poczekam jeszcze trochę, zerwę owoce i wyrwę krzaki. Denerwuje mnie taki bezproduktywny krzak. Stoją takie badyle i w oczy kłują!
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

kozula pisze:
Ines1977 pisze:U mnie też prysło marzenie o ekologicznych pomidorach. Swoją drogą jak sobie radzą producenci żywności ekologicznej?

Kupiłam wczoraj Amistar ale nie pryskałam bo zanosiło się na deszcz i rzeczywiście w nocy nieźle znowu popadało :( Teraz mokre listki to znowu nie można pryskać. Jak tak dalej pójdzie to będzie po pomidorkach w ogóle.

Od kilku dni obrywam porażone listki i wiele ich się nie pojawia, gorsze są zmiany na łodygach bo musiałabym całe krzaki wyrywać. Może można te miejsca po prostu czymś posmarować, żeby tylko ta zaraza nie przenosiła się dalej?
Trzeba było opryskać , Amistar akurat nadaje się przed deszczem . W ciągu nocy zaraza zrobiła postępy .

Powodzenia , kozula .
Donoszę, że do wieczora listki wyschły i oprysk się odbył. Na szczęście zaraza postępowała w miarę powoli, codziennie obrywałam porażone listki w mniej więcej tej samej liczbie. Najgorzej jest z łodygami których nie da się wyrwać a ją roznoszą. Mam w kolejności posadzone bawole serca (wielkie krzaczory i za gęsto) później rumbę ożarowską (niska i mało liści) dalej cytrynka groniastego (znowu krzaczory) i na końcu koralika. Co do odporności to bawole bierze głównie liście, rumbę trudno mi ocenić, cytrynka najbardziej i właśnie na łodygach a koralika wcale. Też porobię fotki stopnia zarazy i dam znać czy Amistar sobie poradził.
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Dąbek
50p
50p
Posty: 64
Od: 15 lip 2009, o 17:11

Post »

witam Kozulo i dziękuję;) za odpowiedzi
a możesz mi powiedzieć czy ja te pomidorki co chorują na plamistość widmowa muszę pryskać czy mogę tylko z gron zarażone owoce oberwać??? tu masz zdjęcia tych wierzchołków pomidorów którym kwiat opada
Obrazek Obrazek

dzisiaj zrobiłem drugie ciecie w tym roku i zauważyłem ze pewne pojedyncze listki zaczynają żółknięć Obrazek
Dąbek
Awatar użytkownika
Irek 76
50p
50p
Posty: 75
Od: 15 lip 2009, o 23:45
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post »

blansz1 pisze:Ja też mam bekasa , ale twój jest super jest ich mniej na kiści ale większe , u mnie też właśnie bekas jest najbardziej uszkodzony przez zarazę. Napisz czym opryskałeś i jaki efekt

Oberwałem wszystkie porażone liście,kilka całych krzaków z porażoną łodygą.(bardzo dokładnie)
Pierwszy oprysk amistar w mocniejszej dawce 2ml/1l wody (działa systemicznie),po kilku dniach brawo 500sc,ciągle oglądałem krzaki i jak najszybciej usuwałem najmniejsze ogniska zarazy,do tego dobra wentylacja tunelu i po kilku dniach problem z głowy.
Teraz prolilaktycznie co 10-14 dni opryski do jesieni.(amistar,acrobat,brawo,)
Na pierwszy oprysk interwencyjny skuteczny jest też Acrobat MZ (działa interwencyjnie)
Awatar użytkownika
blansz1
100p
100p
Posty: 116
Od: 21 lip 2006, o 16:12
Lokalizacja: Bodbeskidzie

Post »

U mnie była odmiana liściowa oprysk Ridomilem na razie dał efekt nie widzę postępu choroby . Trzy dni temu jeszcze obrywałem liście dziś były uszkodzone tylko 3

Zobaczymy
Pozdrawiam Piotrek
PIOTREK (blansz1)
Awatar użytkownika
blansz1
100p
100p
Posty: 116
Od: 21 lip 2006, o 16:12
Lokalizacja: Bodbeskidzie

Post »

U mnie była odmiana liściowa oprysk Ridomilem i następnie Acrobat na razie dały efekt nie widzę postępu choroby . Trzy dni temu jeszcze obrywałem liście 10-15 szt dziś były uszkodzone tylko 3
Obrywałeś temu Bekasowi mniejsze pomidory ? U mnie na kiści jest ich więcej ale mniejsze
Mam pierwszy raz tę odmianę

Zobaczymy
Pozdrawiam Piotrek
PIOTREK (blansz1)
Awatar użytkownika
sajmon0609
200p
200p
Posty: 273
Od: 1 mar 2009, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Post »

Po listkach widać ze masz zarazę i musisz popsikać cały krzak gdyż choroba będzie postępować na wszystkie pomidorki i nic ci nie da że oberwiesz parę sztuk pomidorów.Ale niech potwierdzi to jeszcze kozula
Awatar użytkownika
Irek 76
50p
50p
Posty: 75
Od: 15 lip 2009, o 23:45
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post »

Tak,ale nie we wszystkich krzakach,tylko tam gdzie było więcej jak 7-8 pewnych zawiązków.
I z pierwszego ew.drugiego grona.
Bekas to bardzo plenny pomidor,Ja uprawiam od trzech lat.W zeszłym roku wydał owoce z ósmego a nawet dziesiątego grona :D
Z 450 krzaków zerwałem ok. 2ton pomidorów.
Jest dość wrażliwy na brak wody, przy niedoborze szybko więdną wierzchołki.(ale żaden pomidor dobrze tego nie znosi)
Na choroby też jest w miarę odporny,pierwszy raz od trzech lat uprawy,dopadła go zaraza i to dlatego że rok wyjątkowo paskudny,a ja nie stosowałem oprysków zapobiegawczych na Bekasie,tylko na Malinowym Warszawskim,którego też uprawiam od trzech lat w czterech tunelach.
Awatar użytkownika
arisza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 570
Od: 2 lut 2009, o 10:44
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post »

Dąbek pisze:dzisiaj zrobiłem drugie ciecie w tym roku i zauważyłem ze pewne pojedyncze listki zaczynają żółknięć
Dąbek czy chcesz powiedzieć ,że robisz cięcie liści???? :shock: czy po prostu je obrywasz??
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Alice
200p
200p
Posty: 269
Od: 28 mar 2009, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Post »

a ja myślałam ,że u mnie jest dramat. 4 krzaczki mają na łodygach plamy szerokości ok 1 cm i długości góra 3 cm.
A zamiast Acrobat można użyć Mildex firmy bayer ?? Z tego co pamiętam mam to w domu i pod moją nieobecność wykonano wczoraj pierwszy oprysk z braku innych preparatów. Na opakowaniu jest napisane ,że można opryskiwać profilaktycznie lub jak pojawi się zaraza. Niestety na forum nic nie znalazłam o tym preparacie poza jakiś krótkim tematem nie związanym z pomidorami.
Jeśli Mildex pomimo tego co jest na opakowaniu nie nadaje się to zlecę zakup Acrobata.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8180
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Alice, wg etykiety, nadaje się. Działa systemicznie, zapobiegawczo i interwencyjnie, substancja aktywna to fosetyl glinowy 64% i fenamidon 4,4%.
Co do tych substancji, to Kosiarz może dorzuci więcej informacji.
Coś Kozula kiedyś napomknęła, że u niej mildex się nie sprawdził.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Ines1977 pisze:
Donoszę, że do wieczora listki wyschły i oprysk się odbył. Na szczęście zaraza postępowała w miarę powoli, codziennie obrywałam porażone listki w mniej więcej tej samej liczbie. Najgorzej jest z łodygami których nie da się wyrwać a ją roznoszą. Mam w kolejności posadzone bawole serca (wielkie krzaczory i za gęsto) później rumbę ożarowską (niska i mało liści) dalej cytrynka groniastego (znowu krzaczory) i na końcu koralika. Co do odporności to bawole bierze głównie liście, rumbę trudno mi ocenić, cytrynka najbardziej i właśnie na łodygach a koralika wcale. Też porobię fotki stopnia zarazy i dam znać czy Amistar sobie poradził.
Właśnie zauważyłam, że koralik jest nienaruszony, choć w buszu rośnie! U mnie też się zahamowała lekko po 2 opryskach skrzypowych. Dziś był trzeci. Jeszcze pójdzie jutro i za 2 tygodnie kolejna seria. Zrobię kolejne fotki. porównamy, czy działa.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”