Park krajobrazowy-minismok cz.2

[x-ja]

Witaj smoczku Przyszłam nacieszyć oczęta Twoimi cudnymi różyczkami , ależ one u Ciebie mają dobrze rosną pięknie i zdrowo . W oko wpadł mi ciemno/bordowy kwiatuszek , szkoda że jednoroczny , ciekawe jak zniósłby jesienne przesadzenie do doniczki i zimę w piwnicy .
Pozdrowienia z nizin

[minismok]

Witajcie Córki Ziemi

dzisaj ND czyli podstawowa róza pnąca porcelanoworózowa matka wielu sportów i "bękartów" .znajdziecie ją niemal we wszystkich pnacych dobrze rosnacych w polskim klimacie przejsciowym

lubi "ogolone nogi" i "natapirowane włosy" taka elegantka! a smieciiiiiiii :o
ale jak juz zacznie kwitnienie to konczy w grudniu! i to bez przerwy

Babi[nko] jesienia wyslę Ci kopane W ........GlorioEwo jest racjonalne wytłumaczenie;WIATR

w smoczej ciagle wieje,mniej bardziej albo ze głowe urywa ........wiatr osusza i to chyba jedyna jego zaleta .......warunków nikt nie ma lepszych od Ciebie do uprawy róz wiec to jedyne uzasadnienie [ulewnych deszczy w smoczej nie wytrzymały;AbrahamD,MaryR,Tuscany,Golden Celebration.wszystkie jesienią sadzone z Rosarium ]

[100krotka]

To ja jeszcze po mały consulting, czy podstawową różę pnącą ND ;-) prowadzisz mocując pędy poziomo? Ona się tak da?
Bo moja pierwszoroczna tak wybujała, że trzebaby ją już czymś podeprzeć, ale czy na boki, czy do góry?

[minismok]

i pozegnanie KATA AVE [ na krótko bo powtarza].......dwór zostaje do ................plewienia!

cmokasy z gór

[Comcia]

Smokini - mnie też ( podobnie jak 100krotkę ) interesuje ND - mam 2 młodziutkie sztuki .
Jedna zadeptana ale jakoś usiłuje żyć, a druga już całkiem-całkiem.
Tylko pędy sztywne jak druty i nie wiem czy wiązać czy poczekać aż się bardziej wiciągną i będą może podatniejsze ?
Już chciałabym by mi choć jedna zakwitła tak obficie jak u ciebie

[Ave]

Zabraniam, mój Kat ma zostać, proszę utrwalić (nie wiem czym) aż zacznie powtarzać
Ogród bez kata to ogród stracony...

[oliwka]

Nie , nie mam Tuscany.
Jakoś mnie na zdjęciach nie wprawiła w zachwyt.
Twoja kwitła w tym roku?

Za to Chopin boski

Jesienią go sadzę

[minismok]

100krociu i Comusiu ........wszystko zalezy od WYSTAWY.......róze nawet te znoszace półcien jak ND kwitną obficie jedynie na wystawie WSCHODNIEJ w naszej Polskiej Krainie .......i własnie w tamtą strone [południowo wschodnią]przekierowują kwiaty.......ND na wystawie zach ma kwiatów niewiele i mniejsze ale rosnie

nie rozpinam bocznych pedów bo ND kwitnie na ich szczytach a ze sa delikatniejsze od przewodników to pod ciezarem kwiatów ładnie się przewieszaja utrzymując kwiecie

dla ND najlepszą podporą jest moim zdaniem drabinka,do niej przywiazuje się długie grube i sztywne przewodniki......powinno byc ich minimum 3-4 dla efektu bujnosci , młode sadzonki [po 1 roku w gruncie] mozna w tym celu następną wiosną przyciąc na 10 cm[do 5 oczek].......jeśli róza ma juz kilka przewodników to NIE CIAC!........pnących róz sie nie tnie 8)

Ave daj szanse innym lalkom ........no i w koncu KATOM nalezy obciąc głowy

dla Ciebie róza Buck'a Preire Heritage

[oliwka]

Ogladałam tę różę Bucka w wątku różanym.
Prześliczna jest
Też kupiłaś może na targu jak czekoladowego onętka

[Ave]

No dobra, daję szanse - nikt tak nie umie przekonywać jak Smok w mini
Piękna... ale ja pozostanę w miłości przy swoim kacie...

[100krotka]

Dzięki dzięki Panie grochu.

Zdjęcia Kata - zwalające z nóg (ale i dające nadzieję, wiem co mnie czeka jak się postaram ;-) )

Lili Marleen już nie mieli. Będzie na jesień. Ale mieli Chopina. No to przygarnęłam ;-) No przeciez nie mogłam przejśc obok ;-)

[minismok]

z Chopina beda Panie zadowolone .......100krociu jesienne sadzenie róz w naszym klimacie[a zwłaszcza w górach] jest optymalne

Oliwko ......róza Buck'a jest efektem przewagi ciekawosci nad finansowym realizmem kupiłam licencjonowana za 50zł! ale z kwiatem [wiosna ubiegłego roku]

przezimowała niezle.....chociaz pedy wymarzły do granicy stroiszu i pierwszego sniegu[ 30 cm]nic to bo mimo póznego wiosennego startu rosnie z niesamowitym wigorem

ma wyprostowany pokrój[taki sztywniak] ale sliczne liscie i duzo[ciemne piłkowane na brzegach i długo miedziano-brunatne].....kwitnie ze uchacha! mimo iz w południe jest zacieniona daglezja.....wiecej info o niej podam jak sie całkowicie rozbuja

[100krotka]

No. Ja wiem, że to bardzo rozsądne, sadzić róże i w ogóle cokolwiek w połowie lipca przy trzydziestu stopniach. Ale muszę sobie troche żywot urozmaicić czasem.

A do mnie przybłąkał się mikrosmok ;-) Nie zapodział Ci się czasem? ;-)

[gloriadei]

w smoczej ciagle wieje,mniej bardziej albo ze głowe urywa ........wiatr osusza i to chyba jedyna jego zaleta .......warunków nikt nie ma lepszych od Ciebie do uprawy róz wiec to jedyne uzasadnienie [ulewnych deszczy w smoczej nie wytrzymały;AbrahamD,MaryR,Tuscany,Golden Celebration.wszystkie jesienią sadzone z Rosarium ]

masz racje! z tym wiaterkeim!
nasze powietrze miejskie to kiszonka , wszystko stoi , że siekiere mozna wieszac!!!
wieje tylko przed burzą ... ale żeby tak po burzy?
Moje angielki tez poległy , na szczęście zaczeły powtarzać

Różą Buck'a powalilaś

[Cynamon]

Smokini, co ja się tu u Ciebie napodziwiam ... u mnie tłum bezimiennych różanych pięknotek, a może pięknoduchów ... a ja w tym gąszczu czuję się lekko bezradna co, w innych sytuacjach, naprawdę rzadko mi się zdarza ;)