Nie podlewam, tylko kąpię. Po kąpieli przez pół godziny odstają. Czasami zraszam, ale to nie prowadzi do spływania wody poniżej keramzytu na dnie doniczek. A zamgławianie to już w ogóle żaden problem.volcowitch pisze:Mi też. Chce zobaczyć efekt finalny.
A powiedz mi jak rozwiązujesz problem kapania wody z takiego kosza po podlewaniu?
Kosze i w nich po 3-4-do 6 doniczek (w zależności od wielkości) widać tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 473#447473 . Pomiędzy doniczkami mam kubki z keramzytem z wodą, ale one dają tyle wilgoci co umarłemu kadzidło i wstawiam je raczej dla czystego sumienia. ;) Teraz to mam wilgotność od 55% do nawet 80%, bo pogoda taka, ale na zimę na pewno sprawię im nawilżacz - po zeszłej zimie wiem na 100%, że nic nie dają ani keramzytowe podstawki, ani wieszanie czegokolwiek na kaloryferze.
Zimą koszyki miałam wyłożone folią i na dnie wilgotny keramzyt, a dopiero na tym doniczki. Ale w lutym wywaliłam to wszystko, bo gra nie warta była zachodu. teraz stoją na suchym koszyku i czują się o wiele lepiej.
Ps. Znalazłam ten wpis w wątku o doświetlaniu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 707#568707 i zastanawiam się czy dla roślin będzie dobrze, jeśli zaprojektuję taką lampę pionowo dosłownie w rogu? I w jakiej minimalnej odległości wówczas mogą być rośliny?
Koszt nie jest taki oszałamiający i warto to zaplanować:
oprawa - 57 zł, odbłyśnik - 35 zł, żarówka - 33 zł.