Wspomnienie Lata cz.2

[Haim]

A przecież bazylka tak pięknie pachnie! Moniś-aleś mnie rozbawiła!

Basiu tu się nie ma z czego śmiać! Tu trzeba płakać...

Dominiko jaki lepszy... Szkodliwy nie jest, ale jak tak nic nie robi, to też niedobrze U Was mimo, że z niewielkimi szkodami to powstają nowe półeczki i wiszące kwietniczki, a u mnie nic

Moniś, nic się nie przejmuj, mój Patryk też w domu nic nie robi, ja nie mam półek jeszcze od ślubu.
Jakieś stojaczki, wieszaczki sama sobie kombinuję, bo nic bym nie miała.
Ale usprawiedliwiam go, bo bardzo późno wraca do domu z pracy i jak zje obiad, to ze zmęczenia zasypia na kanapie przed telewizorem, a w nocy to tylko zmienia miejsce z kanapy na łóżko
W moim domu wszystko jest na mojej głowie (dom, ogród, pole, no i synek ;) ), ale w końcu jestem na urlopie wychowawczym, więc wypadałoby, żeby wszystko było "zapięte na ostatni guzik"

[basga]

Asiu niby racja ale jak facet zobaczy,że coś same potrafimy to jemu to wystarczy i raczej ciężko się potem o coś doprosić.

[Zgredo]

Zawsze można przyznać mężczyźnie, że owszem, potrafimy, ale on jest taki silny i mądry i na pewno zrobi to dużo lepiej...

[Mama Aguni]

Zawsze można przyznać mężczyźnie, że owszem, potrafimy, ale on jest taki silny i mądry i na pewno zrobi to dużo lepiej...

TAAA można , a potem zagryzać żeby , rwać włosy z głowy bo on zrobił na odwrót bo nie pojął naszej koncepcji i wyszła mu anty......koncepcja

[Haim]

Asiu niby racja ale jak facet zobaczy,że coś same potrafimy to jemu to wystarczy i raczej ciężko się potem o coś doprosić.

Basiu może i tak, bo tak prawdę mówiąc, to mój mąż ma przecież czasem wolne i zamiast mi pomóc, to woli sobie pograć na kompie a ja mu podaję nawet herbatkę


Przed ślubem mówiłam swojej mamie, że ja sobie tak nie pozwolę, żeby wszystko samej robić i męża "wychowam", ale jak co do czego przyszło, to u mnie jest tak samo
Jedyne co, to w ciąży bardzo mi pomagał i wtedy prawie nic nie pozwolił mi robić, co też nie do końca było dobre.
I jakie tu jest wyjście z sytuacji ... może druga dzidzia
Nie powiem, bo ja już bym chciała

[eba]

Druga dzidzia u mnie nic nie zmieniła, tyle, że miałam 2 x więcej roboty. Dopiero jak upłynęło trochę czasu i starszy wyskoczył z pieluchy, to tatuś angażuje się trochę więcej. Młodszy lada chwila też wyskoczy, to wtedy już będę miała luksus .
Ogólnie pomysł z drugą dzidzią jest świetny, co ma się jedynak chować .

[LeNka]

Zawsze można przyznać mężczyźnie, że owszem, potrafimy, ale on jest taki silny i mądry i na pewno zrobi to dużo lepiej...

TAAA można , a potem zagryzać żeby , rwać włosy z głowy bo on zrobił na odwrót bo nie pojął naszej koncepcji i wyszła mu anty......koncepcja

Teresko masz w zupełności rację, oni zawsze uważają że wiedzą wszystko najlepiej

[LeNka]

Oto co zostało z fiołka bordowego , coś straszliwie szybko przekwitł.

[Zgredo]

ale smutasek... może zakwitnie ponownie w tym roku? Do zimy ma jeszcze sporo czasu

[LeNka]

Poobrywałam już mu wszyskie kwiatuszki , biało-różowy wygląda podobnie. Liczę że jeszcze zakwitnie. Przecież kwitną 9mc. w roku

[Andziax007]

O jaka szkoda że już przekwitł.....ale nie martw się pewnie jeszcze zakwitnie

[ewasz29]

A to łobuz ! Jak on mógł tak szybko przekwitnąć . Może niedługo zbierze siły na następne kwiatuszki . U mnie taki różowy też mi taki numer wywinął ( tyle że przyniosłam go jako zdechlaka z przeceny ) Przesadziłam go i za 2 tygodnie znowu zaczął kwitnąć i nadal kwitnie !
Może twój ma tak samo ???

[fraszka]

ja mówie swojemu : jeeeeeeeeeeee kochanie Ty to tak wspaniale zrobisz "

NO i robi :P
czasem udaje bezsilna kobietke i dobrze mi z tym.

[miluck]

Lenko chwilkę odpocznie i zakwitnie powtórnie.

[Mama Aguni]

Madziu nie martw się. Następne kwiatuszki fiołeczka będą jeszcze piękniejsze