Mini, mini kolekcyjka Beaty

Beatrice · Post » 2 lip 2009, o 22:30

Jeanne pisze:Sabotka trzeba będzie ratować, nie wiem może w sphagnum albo keramzycie może wypowie się ktoś bardziej doświadczony bo nie mam doświadczenia w ratowaniu tego rodzaju storczyków ogólnie sytuacja niestety nie przedstawia się zbyt wesoło jest oczywiście szansa na nową rozetkę a wraz z nią korzonki ale trzeba czasu na to i cierpliwości...porę roku mamy sprzyjającą, więc trzeba wierzyć że się uda
Co do falenopsisa, wygląda ok, zostaw go może do jutra luzem, i jutro wsadź w podłoże do storczyków, ale nie podlewaj przez ok tydzień.

Asiu, falcka już popryskałam Asahi i jutro wsadzę do podłoża, ale co robić z sabotkiem- nadal jestem zielona jak mięta w maju

Baryczka · Post » 3 lip 2009, o 07:59

Sabotka chyba najlepiej włożyć w sphagnum, tzn. obłożyć trzon rośliny tym mchem. Spryskiwać dość często lub zamgławiać. Może jeszcze przykryć folią dla powiększenia wilgotności. Listki ma ładne, więc ma szansę.

madzik · Post » 3 lip 2009, o 09:15

Sabotka jeszcze nie reanimowałam, ale TUTAJ porady na ten temat udziela znająca się na rzeczy osoba.
Mam nadzieję, że się uda - życzę powodzenia

Beatrice · Post » 3 lip 2009, o 11:09

madzik pisze:Sabotka jeszcze nie reanimowałam, ale TUTAJ porady na ten temat udziela znająca się na rzeczy osoba.
Mam nadzieję, że się uda - życzę powodzenia

Dziękuję Madziu za linka, poczytałam chyba dam sobie radę, bo listeczki ma jednak w niezłym stanie.

asiula13 · Post » 3 lip 2009, o 11:38

trzymam kciuki aby się powiodło

Beatrice · Post » 4 lip 2009, o 11:18

Wczoraj zakupiłam blat do poszerzenia miejsca dla mojej kolekcyjki, ale odbiór dopiero w poniedziałek. No to dla pocieszenia podjechałam do LM, byłam bliziutko. Na przecenie wypatrzyłam kilka dawno przekwitniętych faleczków, nawet nie miały już łodyg. I tu Pani z obsługi doprowadziła mnie do śmiechu. Te miały być po 19, na innym regale stały z pojedynczymi kwiatami po 18 a normalna dostawa po 21( oczywiście tylko białe, oni tak specjalnie do Szczecina chyba same białe wysyłają) i jeszcze zatopione wręcz w wodzie po 16, takie z więdnącymi już kwiatkami.
Jak zapytałam czemu te bez kwiatów takie drogie to usłyszałam , że to połowa ceny. No dobra mówię, a tamte po 18 to też połowa ceny? Nie, one są przecenione dopiero o 25 %.
No i wyszłam bez zakupów, trochę mi szkoda było 19 zł na nie wiadomo na co jak można sobie kupić tańszego i na dodatek kwitnącego.

Beatrice · Post » 7 lip 2009, o 10:05

Ha, mam już blat w kuchni. Teraz mam miejsca 60x 240cm plus parapet !!!!!!!!! ale będę zapełniać.

Dziura pod spodem jeszcze straszy, ale na pewno coś jeszcze wymyślę.
Trochę po prawej widać moje inne szaleństwo : mosiądz- malutka część, reszta poustawiana w całym mieszkaniu.

Jeanne · Post » 7 lip 2009, o 12:06

Nooo to teraz masz miejsca a miejsca

nic tylko szaleć na storczykowych zakupach

dewuka · Post » 7 lip 2009, o 17:42

Nie ma to jak powiększyć sobie powierzchnię pod kolejne doniczki. Zazdroszczę, bo moje parapety nijak nie chcą się już rozciągnąć.

Limona · Post » 9 lip 2009, o 00:19

Ale się u Ciebie dzieje, widać dawno tu nie zaglądałam.
Za sabotka trzymam kciuki, blacik świetnie się prezentuje a i sporo jeszcze będziesz na nim mogła kwiatów zmieścić. Teraz możesz zaszaleć więc życzę Ci wiele storczykowych zakupów.

Żeby znaleźć swój wątek możesz skorzystać z wyszukiwarki, nie znam lepszych sposobów na to, lub jeszcze np. dodać do zakładki Ulubione i stamtąd bezpośrednio się do niego kierować.

Agita · Post » 9 lip 2009, o 01:15

Beatrice, ale Ci dobrze, tyyyyle miejsca..!!

U mnie razem z wiosną nawrót storczykowego obłedu i ostatnio niemal po ścianach chodzę, tak bym chciała jeszcze kupić parę storczyków, a tu nie ma gdzie wcisnąć...
Będę zaglądać czym tam ciekawym zapełniasz ten blacik i będę pewnie palce obgryzać, ale trudno. Jak nie mozna u siebie, to chociaz u innych popatrzę ;)

Art · Post » 9 lip 2009, o 08:39

Nooo, Beatko

Ale Ci zazdroszczę tak szerokiego blatu na storczyki

Świetnie to wymyśliłaś i estetycznie. Obawiam sie, że Twój drugi "konik" (mosiądz) zostanie z tego
blatu wyparty w najbliższym czasie...

Niedługo wyjeżdżam, ale jak wrócę na pewno zapytam o losy sabotka. Ciekawa jestem jak roslinka sobie poradzi

Beatrice · Post » 9 lip 2009, o 08:49

Dziewczyny, dziękuję bardzo za pochwały. Blacik zapełnię, czekam na ...(cicho sza) pięć sztuk.

Katehoney · Post » 9 lip 2009, o 08:53

Bardzo ładnie to rozwiązałaś. Miejmy tylko nadzieję, że to nie jedyny blacik, który dało radę powiększyć, bo w tym tempie za chwilę znowu zabraknie Ci miejsca

Mala_MI · Post » 9 lip 2009, o 09:21

Nieźle to wymyśliłaś ;) Teraz to miejsce trzeba będzie wypełnić ;) To pewnie nie będzie trudne ;)